Marcin B. Brixen - blog

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Młoda pani od polskiego nakazała trzeciej a przeczytać lekturę. U Hiobowskich zapanowała konsternacja - nie mieli tej książki w domu.
- To dostanę przez was laczka - rzekł z ulgą Łukaszek, który laczka spodziewał się i tak, ale teraz przynajmniej nie byłoby to z jego winy.
- O nie, Łukaszu, nie ma tak dobrze - zacięła się mama i postanowiła, że zapisze go do osiedlowej biblioteki. I poszli....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Poprzedniego dnia złapano szpiega. Był to podobno straszny szpieg, który działał wiele lat i wyrządził wiele złego. Sporządzono super mega tajny raport, który trafił do kilku najważniejszych osób w państwie. Wczoraj.

A dzisiaj prawie wszystkie gazety opublikowały fragmenty tego raportu. Mama Łukaszka przeczytała w "Wiodącym Tytule Prasowym", że szpieg działał od dawna i poprzednie rządy nic nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

Łukaszek razem z tatą przyjechali samochodem późno z miasta. Tata zaparkował na parkingu strzeżonym i poszli do budki pana parkingowego po kartę parkingową. Pan parki...  więcej »

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek razem z tatą przyjechali samochodem późno z miasta. Tata zaparkował na parkingu strzeżonym i poszli do budki pana parkingowego po kartę parkingową. Pan parkingowy akurat oglądał w małym telewizorku wywiad z byłym prezydentem i rozmawiał z panem Sitko, który niósł wino ze sklepu.
- Musimy w każdej sytuacji popierać prezydenta Rózgi, pana Kaszakwili... - oznajmił telewizor.
- Jakie rózgi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

Nagle cały blok ożył w środku nocy. Ludzie biegali, dzieci płakały, psy szczekały. Policja przyjechała i pogotowie też. Wieść się niosła straszna napadli sąsiadkę z ...  więcej »

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Nagle cały blok ożył w środku nocy. Ludzie biegali, dzieci płakały, psy szczekały. Policja przyjechała i pogotowie też. Wieść się niosła straszna - napadli sąsiadkę z parteru! Sama sąsiadka była starszą, nijaką, niewysoką panią. Miała męża, brutala i pijaka, który ją zostawił i ożenił się powtórnie, ale drugą żonę też źle traktował i też ją zostawił. Sąsiadka z parteru odważyła się wytoczyć mu...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

W niedzielne przedpołudnie mama Łukaszka zabrała Łukaszka do miasta. Inni mieszkańcy miasta w tym czasie siedzieli w domach ciesząc się wspólnym porankiem lub szli do...  więcej »

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W niedzielne przedpołudnie mama Łukaszka zabrała Łukaszka do miasta. Inni mieszkańcy miasta w tym czasie siedzieli w domach ciesząc się wspólnym porankiem lub szli do kościoła.
- Dziwacy! Ciemnogród! - sarkała mama Łukaszka - Już nie mówię o tych, co łykają to katolickie opium dla mas, ale inni? Przecież niedziela jest po to, by się rozerwać kulturalnie i tak dalej!
Najpierw, z samego poszli na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Piciu zauważył, że zrobiło się późno i zaproponował swojej mamie, żeby poszli już do domu. Co uderzyło Hiobowskich to fakt, że zwrócił się do niej po imieniu.
- Nie mówisz do cioci "mama"? - zdziwił się Łukaszek, ale zamiast kuzyna odpowiedziała właśnie "ciocia":
- Tak mówi, bo żeby szybciej był dorosły szybciej należy używać dorosłego słownictwa, języka, zachowań. Poza tym, to słowo jest takie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra
Siostra taty niespokojnie patrzyła na swojego syna. Instynktownie czuła, że Piciu swoim wymuskanym, intelektualnym, wyrafinowanym stylem przegrywa z szorstką bezpośredniością Łukaszka. Jak to kiedyś trafnie ujęła Małgorzata Musierowicz - trudno odpowiadać pchnięciami rapiera na ciosy siekiery. Postanowiła więc przyjść Piciowi z pomocą.
- Ach, wiesz moja droga - powiedziała zwracając się do mam...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przyjechała z wizytą siostra taty Łukaszka. Przyjechała razem z synkiem. Piciu miał czternaście lat, czarne ubranie, czarne opaski na rękach, czarny makijaż wokół oczu i na ustach oraz czarną grzywkę zasłaniającą jedno oko. Wyglądał jak skrzywdzony żałobnik. Ciotka przywitała się ze wszystkimi, obrzuciła mieszkanie czujnym okiem i siadła do kawy z mamą Łukaszka i tatą Łukaszka. Piciu i Łukaszek...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Co to jest stonka? - dopytywał się Łukaszek.
- Stonka??? - zdumieli się Hiobowscy. - Skąd ci się wzięła stonka?
- Uczę się wierszyka na język polski - rzekł z obrzydzeniem Łukaszek.
- O stonce???
- "Stonka i Bronka" - zarechotał dziadek i został trzepnięty przez babcię.
- Prawie. "Stonka i Donka". Ja mówię ten fragment - i Łukaszek patrząc na kartkę zaczął deklamować i demonstrować.

"Bo Pis jest...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka dźwigając naręcza ekologicznych siatek pełnych coli skręcił za róg marketu osiedlowego i zderzył się z czymś.
- Ożesz kurwa mać - powiedział, po czym zaklął szpetnie.
- No wiesz, jak ty się wyrażasz - skarciła go mama Łukaszka, która wyszła zza ragu niosąc w torbie pęczek genetycznie modyfikowanych kalafiorów. Tata Łukaszka wytłumaczył, że się z czymś zderzył i popatrzył z czym.
Był...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra
Mama Łukaszka złożyła strony "Wiodącego Tytułu Prasowego" i pogrążyła się w zadumie. Zauważyła bowiem pewien trend. Coraz mniej pojawiało się słowa drukowanego na jej ulubiony temat, czyli polskiego antysemityzmu. Rzadko zdarzały się pasjonujące reportaże o typowych, polskich, młodych antysemitach czy pełne głębi analizy o wysysaniu antysemityzmu z mlekiem matki. Czytając je była spokojna, że...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Drogie dzieci - oświadczyła młoda pani od polskiego. - Dzisiaj, ze względu na to, że niedawno było Święto Niepodległości nie będzie języka polskiego...
- Hurra!
- ...tylko wychowanie kulturalne, który pokaże nam, że cywilizacja to nie tylko cywilizacja białego człowieka. Powitajmy naszego gościa!
Wszedł śniady pan z rzutnikiem i się przywitał. Ustawił rzutnik i zaczął:
- Wasz kraj uzyskał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W mroźny, słoneczny poranek 11. listopada dziadek Łukaszka wertował program telewizyjny. Był niezadowolony. W ciągu dnia nie było żadnych pozycji świątecznych, na żadnym kanale! Same powtórki, teleturnieje, seriale. Jakby nigdy nic. Dziadek Łukaszka prychnął gniewnie i sprawdził repertuar o dwudziestej. W telewizji państwowej: premiera filmu z cyklu "Wstydy polskie", "Pogrom kielecki". W jednej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jak echo może być szerokie? - zapytał Łukaszek. Zapytał źle, bo pytanie zaadresował w przestrzeń. Pierwsza wykazała się refleksem mama Łukaszka.
- Woda kipi! - i szybko ruszyła w stronę kuchni.
- Zaraz jest teatr telewizji! - dziadek się ulotnił.
- Muszę sobie wydepilować okolice bikini... - głos siostry umilkł ucięty odgłosem zamykania drzwi łazienki.
- Źle się czuję... - babcia wycofała się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

No i stało się. Pewnego listopadowego wieczora, koparka pracująca na budowie pobliskiego superhipermarketu przerwała kabel z prądem i mieszkanie Hiobowskich pogrążyło się w ciemnościach.

- Grrr wrrr hrrr - warczeli wszyscy bo ich życie straciło sens. Nie mogli oglądać telewizji, grać na komputerze, czy nawet czytać książek lub czasopisma. Mama Łukaszka wyjrzała przez okno i stwierdziła, że na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dla wielu ludzi październik kojarzy się z wieloma rzeczami. Jednym z nabożeństwami różańcowymi, innym z rewolucją październikową a jeszcze innym z miesiącem oszczędzania. Natomiast uczniom, tak jak pozostałe dziewięć miesięcy w roku, kojarzy się ze szkołą.
W październiku tyle się działo w "głównym nurcie" życia szkolnego (i akcje z toaletą i dzień nauczyciela), że takie drobne zdarzenia na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy siedzieli przy stole i załamani analizowali zachowanie Łukaszka na cmentarzu.
- Halloween to dla niego czad bo są dynie, świeczki i kościotrupy - westchnął tata Łukaszka.
- Święto zmarłych to dla... - zaczęła mama, ale dziadek jej przerwał:
- Wszystkich Świętych!
- ...tak, to też dla niego czad, bo są pierniki, znicze i chodzenie po ciemku.
- Gadżeciarz - podsumowała sisotra Łukaszka...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Następnego dnia po Halloween tata i dziadek zabrali Łukaszka na cmentarz. Panie nie pojechały. Siostra umówiła się na randkę w supermarkecie. Kiedy dowiedziała się, że tego dnia wszystkie sklepy są ustawowo zamknięte obraziła się i powiedziała, że w takim razie to ona nigdzie nie idzie. Mama stwierdziła, że nie idzie, bo to święto jest takie nieeuropejskie i zacofane. Babcia powiedziała, że nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Synku, kupiłam ci coś - oznajmiła radośnie mama Łukaszka.
- Przecież nie mielimy już mu nic kupować w tym miesiącu - zirytował się tata Łukaszka.
Magiczne słowa "kupiłam ci coś" zwabiły Łukaszka, który porzucił rozwalanie przeciwników w grze komputerowej "Siecz i rąb" i pędem przybiegł do pokoju.

Na stole leżał czarny kostium z naszytym białym szkieletem i maska w kształcie dyni.
- Prezencik...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia Łukaszka skręciła nogę w kostce. Zaraz po wypadku zbadał ją lekarz, okazało się, że to nic groźnego. Niemniej jednak babcia Łukaszka miała się zjawić ze swoją kostką na kontroli. Cała rodzina Hiobowskich towarzyszyła babcia, oprócz siostry Łukaszka, która udała się na romantyczną randkę do ruin opuszczonej fabryki płyt żelbetowych.
Przyjechali do szpitala i znaleźli nowe drzwi do oddziału...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia wieszała świeżo wyprane firany. W domu było pusto jeśli nie liczyć jej i niezwykle intensywnej woni krochmalu. Mówiąc krótko - waliło strasznie. Dlatego rodzina wolała opuścić mieszkanie. Babcia w spokoju wieszała kolejną firanę, gdy nagle otworzyły się drzwi do mieszkania. To wrócił dziadek, który źle obliczył czas (myślał, że już wieszanie firan jest zakończone). To był pierwszy bład w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Większość produkcji telewizyjnej była na licencji. Najpierw dotyczyło to seriali, potem teleturniejów, potem najróżniejszych show co to śpiewają, albo tańczą, albo robią jeszcze coś innego i na końcu znów seriali. Różnica pomiędzy tymi serialami wcześniej i tymi później była zasadnicza. Te wcześniejsze - to były błahe komedyjki, wzorowane na sitcomach z lat pięćdziesiątych. Te nowsze - wzorowane...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzina Hiobowskich zasiadła przed telewizorem, aby obejrzeć prognozę pogody. Ale zanim to nastąpiło...
- Prosimy państwa o uwagę - na ekranie pojawiła się spikerka. - Nadamy oświadczenie rzecznika ZUS.
Zagrała melodyjka i na tle urządzonego ze smakiem gabinetu pojawiła się młoda, elegancka blondynka.
- Witam państwa. Miło mi państwa poinformować, że ZUS wygrał proces, jaki wytoczyliśmy naczelnemu...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Jak by to powiedział A. A. Milne: im większy blok, tym większa w nim przestrzeń wspólna. Korytarze - te poziome i te pionowe, czyli klatki schodowe.

Jednak komunikacja w pionie odbywała się głównie za pomocą wind. Schody przeważnie stały puste, zwłaszcza na wyższych piętrach. Ponieważ natura nie znosi próżni i na nich zakwitło życie. Obsiadała je młodzież kontestująca, miłośnicy trunków i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Uczcie się języków obcych - powtarzała mama Łukaszka Łukaszkowi i jego siostrze. Pierwszym w kolejności był język angielski. Siostra Łukaszka zaczęła się go uczyć dość późno i szło jej bardzo kiepsko (jak z większością przedmiotów zresztą). W związku z tym koniecznym było zatrudnienie korepetytora. Potem jeszcze paru następnych (odchodzili załamani brakiem postępów podopiecznej). Ostatni,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jak ty możesz to oglądać - zżymali się rodzice Łukaszka. Ich latorośl siedziała przed telewizorem i oglądała dobranockę.

- Sama przemoc w tych bajkach - narzekał tata. - Jakieś wrzeszczące psy, kosmici spalający laserami staruszków, wulgarne słownictwo, uproszczona kreska, po prostu horror.
- I seks - uzupełniła siostra.
- Akurat seksu w nich nie ma - powiedział tata.
- W japońskich są! -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wydawać by się mogło, że nie ma nic bezpieczniejszego niż nauka języka. Żadnej aktywności fizycznej, a więc dziecko nic sobie nie zrobi. Nowe słownictwo, a zatem dziecko będzie się musiało skupić. Gramatyka, a zatem będzie pasywne w obawie przed odpytaniem. Czasami jednak...
Na angielskim "trzecia a" zajrzała do swoich nowych, pięknych, kolorowych czytanek. Pan poprosił dziewczynkę, która zawsze...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Strony