Zastanówmy się nad tym, co stałoby się, gdyby nagle wyszło na jaw, że profesor Zybertowicz, Wolniewicz czy Jerzy Robert Nowak posługują się od lat naukowymi tytułami, których nie posiadają? Jaka wrzawa i potępienie wybuchłyby w mediach, jeżeli na dodatek okazałoby się, że nie tylko nie posiadają profesury, ale także doktoratu czy magisterium, a tylko zwykłą maturę?
W przypadku „profesora”...