Minister Edukacji, Pani Katarzyna Hall, ilekroć jej słucham i na nią spoglądam jakoś dziwnie kojarzy mi się z Wandą Wasilewską.
Ten sam, mało kobiecy styl ubioru, niski głos, charakterystyczny bardziej dla mężczyzn sposób gestykulacji. Kiedy pojawia się na ekranie, zaraz zaczyna wiać chłodem i jakąś dziwną grozą, zamiast kobiecym ciepłem.
Nic na to nie poradzę, że tak mam. Pojawia się Hall, a...