Wszystko odbyło się za zgodą, lub nawet na polecenie Tuska. Rozpoczął Sienkiewicz zajmując siłowo TVP, potem już poszło gładko, prokuratura, spółki Skarbu Państwa, muzea i ośrodki kultury, itd. itd.
Mieli być fachowcy, a są dyletanci, nie znający się na zarządzeniu, pociotki, „szwagry”, rodzina, znajomi, w udzielnym księstwie Kropiwnickiego w Legnicy i okolicy, cała rodzina znalazła...