Panie Prezydencie, uległ Pan raz hołocie, teraz będzie ulegał Pan zawsze

"A ja się pytam, gdzie był pijar" rządowy dotyczący meritum sprawy, pyta Andy51,. Kluczowe pytanie na które niestety nie ma odpowiedzi. Od roku piszę, że narracja rządu szwankuje, ale nie widać nawet prób zmiany  sytuacji. Efekty widać było na ulicach w zesłym tygodniu. 

JE PAD wyboru dużego nie miał. Ustawa z błędami merytorycznymi, bezkrytycznie podpisana przez doktora prawa to Trybunał Stanu. W tej kwestii będę bronił PAD'a, ale problem jest znacznie głębszy - brak rzetelnej współpracy między pałacami, Nowogrodzka i Wiejską i tu widzę ogromną odpowiedzialność PAD'a. Dzieli on tę odpowiedzialność z PJK i PBS "ana partes aequales".

Obóz władzy popełnia od początku błędy propagandowe i nie wyciąga z tego wniosków, a bezkrytyczna wiara w "mądrość Polaków" nie zagwarantuje ani reelekcji PAD'a, ani  wygranej PiS & Co, o mocnej, konstytucyjnej wiekszości nie wspomnę.

Na jesieni wybuchnie kolejna afera, związana z "siecią szpitali". Moim zdaniem, sieć dobije istniejący chory układ w ochronie zdrowia, ale nie poprzez uzdrowienie, a poprzez zabicie chorego:-( Oby się moje słowa w goovno obróciły.

Najprawdopodobniej ta dziś podpisana przez Dudę ustawa nie jest również wolna od błędów (na korzyść ogółu obywateli a nie prawniczej kasty), a mimo to prezydent ją podpisał. W przypadku ustaw o KRS i SN, waga błędów została najpewniej celowo rozdmuchana do niebotycznych rozmiarów, by te ustawy zdewaluować w oczach opinii publicznej.

Pozdrawiam

Uległość prezydenta Andrzeja Dudy jest nie tylko wynikiem jego słabego charakteru, ale także wynika ze skrzywienia jego "kręgosłupa", któremu uległ pod wpływem Unii Wolności. Na to skrzywienie nie wynaleziono, jak dotąd, żadnej skutecznej terapii. I nie sądzę, by stało się to za naszego życia! 

Pozdrawiam

Duda zawetowal po 45cio minutowej rozmowie z Merkel. Tresc tej rozmowy powinno sie podac do publicznej wiadomosci ale kto tego zazada? 

Nie wiem na ile obrazuje osobowosc prezydenta fakt, ze jego zona po objeciu przez niego urzedu zaczyna uzywac rowniez swe zydowskie nazwisko odziedziczone po ojcu znanym ze swych antypolskich wystapien.

pozdrawiam,

http://niepoprawni.pl/blog/zetjot/coraz-ciekawsza-sytuacja-po-wecie-prezydenta

Mam do tego jeszcze jeden komentarz, pt. Kot i jaskółka.

Otóż (jeśli jest na blogu) jakiś ornitolog powinien mnie wspomóc. Mianowicie kot polujący na szybkiego ptaka, jeśli ptak gdzieś przysiadł - podchodzi ptaka w sposób wahadłowy - posuwa się do przodu, po czym - cofa. Tyle, że cofnięcie jest krótsze aniżeli ruch ku przodowi. Zanim ptak się zorientuje - jest już po nim.

Ja nie poczułam się "zawiedziona"  przez Pana Prezydenta, zwłaszcza iż uprzedzał On, że bierze możliwość veta pod uwagę. Co do "dawania ręki" a tym bardziej głowy za kogokolwiek - od czasu gdy w wieku 18 lat poczułam się głęboko zawiedziona przez własnych Rodziców - zdążyłam  już dorosnąć ;). Tzn. ręki ani głowy nie daję. "Ufamy tylko Panu Bogu, reszta - płaci gotówką!" - to cytat, jaki znalazłam w pewnej austriackiej gospodzie.

Powtórzę wreszcie pytanie, które już chyba kiedyś stawiałam na blogu - czy chodzi nam o krótkotrwałe, doraźne małe sukcesy, czy o wygraną bitwę o Polskę? Ostatnie zapewnienie Pani Premier pozwala nam zachować pewność, że "nie spoczniemy, nim dojdziemy". I że cały czas jesteśmy na właściwej drodze.

Serdeczności dla wszystkich prawdziwie zatroskanych o Polskę!

Gratuluję !!!!

Pozdrawiam serdecznie