Coca-cola wygrała z Pepsi-colą a Trzaskowski z Sikorskim

Rywalizacja  o kandydaturę  na kandydata na prezydenta w PO, przypomina rywalizacje między Coca-colą, a Pepsi-colą.

Dwóch plastikowych kandydatów z PO, dla których na pierwszym planie jest ”europejskość” nie Polska przypominała raczej farsę, a nie rywalizację na programy, koncepcje, patriotyzm, wizje rozwoju polskiej gospodarki itd.

Trzaskowski, u którego budżet W-wy jest porównywalny z budżetem niektórych małych państw europejskich ma „wielkie zasługi” dla W-wy takie jak budowa kładki rowerowo pieszej za ponad 100 mln. zł, zwężanie ulic, ustawianie słupków gdzie tylko się da, żadnych inwestycji infrastrukturalnych, ani budowa nowych stacji metra, ani budowa obwodnicy W-wy, ale za to jest udział Trzaskowskiego w paradach LGBT, próba zdejmowania krzyży w ratuszu, a słowa po co nam lotnisko w W-wie jak mamy w Berlinie czy zdanie , że NS II jest prywatnym przedsięwzięciem, przeszły już do klasyki gatunku.

Mogę stwierdzić retorycznie, że na przegranego konia się nie stawia, a „koń” Trzaskowski już raz przegrał.

Drugi „kandydat” Sikorski, który w tzw. prawyborach PO uzyskał ca 25% głosów platformersów, jest takie przysłowie: Wart Pac pałaca, a pałac Paca. Czyli wart Trzaskowski Sikorskiego, a Sikorski Trzaskowskiego.

Mówi się, że żona jest uzupełnieniem/przedłużeniem męża. Zdradek, minister spraw zagranicznych, ma mocne wsparcie w żonie, prezydenta elekta Trumpa porównała do Hitlera, Stalina i Mussoliniego, a sam Zdradek, wysłał przegranego polityka Klicha, który ma na sumienie kilku generałów, którzy zginęli pod Mirosławcem czy w Smoleńsku, a mówiąc o Trumpie, że jest człowiekiem niezrównoważonym, , jako kierownik ambasady ma w Waszynktonie wszystkie drzwi otwarte.

Ale jest jeszcze jeden kandydat, Karol Nawrocki,  kandydat obywatelski, którego popiera PiS, kandydat, który wszystko zawdzięcza nie żydowskiej żonie, nie mamusi z TW, ale sobie.

Ten ”chłopak” wychowany na gdańskiej dzielnicy Siedlce, pochodzący z robotniczej rodziny, wszystko zawdzięcza sobie, jest twardy, dąży do celu, a przede wszystkim ma i szanuje wartości.