Myślałem, że idiotyzmu ministry Zielińskiej nikt nie pobije, po serii wypowiedzi, a to, że nie można robić przekopu z zalewu Wiślanego, bo woda ucieknie z Wisły, a to, że nie można budować zbiorników retencyjnych, bo to zuboża społeczeństwo, by w końcu powiedzieć, że nie można regulować Odry bo rybom w Odrze brakuje wody.
Jakże się myliłem, co prawda nie polityk, ale po tym co powiedziała chyba...