Nie dajmy roztrwonić nadziei...
Dziś dzień bez zwariowanych wojaży cyrkowego taboru pani premiery. Polacy odetchnęli, zdaje się nie na długo. Lokaje Kopacz-ka - Michał Kamiński, jakiś Tomczyk, Mucha, Rutnicki, Kierwiński, Szejfeld i reszta szakali najnowszej platformianej generacji ma więc wolne. Błysnęła talentem HGW, nie dopuszczając Andrzeja Dudy do wystapienia w czasie uroczystości z okazji 71 rocznicy Powstania w Warszawie. Najsmutniejsze, że opozycja przyjęła ten policzek bez protestu. Bełkotał w swoim stylu do mikrofonu Bredzisław. Rodzi się od razu pytanie - to jak Panowie i Panie z PiS- chcecie jesienią dokonać Zmiany, wyjść naprzeciw oczekiwań Polaków na normalność i uczciwość? Nie da się tego zrobić nie depcząc trawników...PO-sitwa, złożona z lumpów rozumie tylko ich jężyk. Jak dostaje w zęby to wie, że ten co bije ma do tego prawo. Tłumaczenia i wyjaśnienia, działania grzeczne, kulturalne odbierają ci politycy-knajacy jako słabość. Jeżeli nie zaczniecie - Szanowni Państwo - od zdecydowanych i mocnych działań to po roku okaże się, że zapowiadana Zmiana jest tylko niewiele wartą zmianką...
Wiele komentarzy wywołuje dziwny może dla niektórych skręt PO-szustów w lewą stronę.Podejmowane działania trudno nawet nazwać lewicowymi, ale raczej lewackimi. Niektórzy uważają, że jest to celowy zabieg, by zjednać sobie w jesieni zrażniony do SLD elektorat lewicowy. Partia ogłaszające się jako "liberalno-konserwatywna" promuje in vitro, "związki partnerskie", "uzgodnienie płci", "mowę nienawiści wobec mniejszości seksualnych", gender. Czy nie zdają sobie sprawy, że to nieskuteczne działanie, że za kilka miesięcy PiS to pozmienia? Oczywiście,że mają tego śwaidomość. Dlaczego więc to czynią, czy to tylko rachunek przedwybiorczy? Moim zdaniem - nie. To co w oszalałym knajackim tańcu wyczyniają liderzy PO-sitwy to po prostu cena. Płacenie rachunku brukselsko- berlińskim lewakom za utrzymaniem nad PO-mafią parasola ochronnego. PO wie już, że wybory przegra. Po majowym nokaucie widać było w niej oznaki paniki, również na jej najwyższym piętrze. Do tego doszły sondaże, pokazujące spadek poparcia poniżej 20%. Ta tendencja była zabójcza dla rządzących od ośmiu lat przestępców. A ponieważ to przestępcy, zadziałali zgodnie ze swoimi zasadami.Wiedzieli, że zapowiedź rzetelnego irozliczeni ich "rządów" skazuje wielu na długą separację od wolności. Nawet chronieni immunitetem nie mogliby czuć się bezkarni. Dlatego też uruchomili "swoje dojścia" w Berlinie i Brukseli, szczególnie poprzez "prezydĘta Europy". Wtedy dostali ultimatum - wykażcie się. Samo zadłużanie i okradanie Polski to za mało. Pokażcie, że jesteście w stanie wykonać każde, nawet całkowicie rózne od dotychczasowej praktyki polecenie.Udowodnijcie ,że nie macie sumień, zasad, nie czujecie żadnego związku z polskością, rodziną, wiarą, narodową tożsamością. I teraz to czynią.To rachunek, który płaca za bezkarność. Obawiam się, że przejęcie władzy przez rząd PiS-u nie doprowadzi niestety do rozliczenia winnych oszustw, kradzieży, korupcji. Dlaczego? Bo od razu zaczną się naciski "unijne", wrzask o "faszyzacji" Polski, me(n)dialna nagonka na odważne i uczciwe posunięcia nowej władzy. Nie mam też złudzeń, że proces odrywania (odspawania?) PO-sitwy od stołków jest kontrolowany, a może i inspirowany przez poważne państwa. Dla nich Polska jest tylko pienkiem na mapie politycznej kontynentu, coraz mniej stabilnego. Jarosław Kaczyński znajdzie się więc pod potężnym naciskiem, w obliczu konieczności naprawiania wszystkich na raz porozpruwanych dziedzin życia społecznego, nie pójdzie na "wojnę " z Europą. Prezes PiS-u to najwybitniejszy obecnie polski polityk. Ale i on nie otworzy zbyt wielu frontów walki, bo wie, że wtedy przegra jak w 2007 roku. Niestety wiedzą to już także PO-szuści. Gdzies od początku lipca dostali oni wiadomość, że mogą być spokojni o bezkarność prawną, bo o polityczną przyszłość muszą zawalczyć sami. Zwróćcie Państwo uwagę jak zmienił się ton i sposób mówienia ludzi, którzy powinni drżeć o następne miesiące zycia.. Nagle "wyhamowała" spadkowa tendencja w sondażach, oscyluje dziś koło 30% dla PO-sitwy. Oznacza to utratę przez nią tylko ok. 50 mandatów w sejmie. Senat to niewiadoma, ale o mniejszym znaczeniu...Czyli liderzy, wszystkie obrzydliwe, zakłamane gęby już wiedzą, że i polityczny byt mają pewny. Staną się silna opozycją, nikt z nich nie będzie odpowiadał za nic. Komisje śledcze sejmu , jeżeli powstaną, utką na miesiące i lata w proceduralnych przepychankach. Dowód na moje pisanie? Po pierwsze - ostatnia "pozyczka" z BŚ - 921 mln euro. Kto daje upadającej władzy taki "kredyt" na trzy miesiące przed przegranymi wyborami? Po drugie - pojawiające się coraz częściej głosy aparatu PiS--u, że przecież "można zagospodarować konserwatywną" część PO-mafii. Cały zwariowany cyrk Kopacz-ki to pic dla naiwnych, mający przekonać, że dzięki niemu "odwojowała" dla PO 10% poparcia. Po trzecie wreszcie -przesunięcie celu ataku me(n)diów z PiS-u na Kukiza, który dzięki temu zaczął gwałtownie tracić poparcie. Konkluzja - obym się myłił Boże - "coś" już zostało ustalone przez "nienawidzące się" krajowe partie, pod auspicjami mocarstw i przez nie zostało zagwarantowane. Usunięcie Tuska, Zdradka, Komorowskiego tez mogło być częścią ceny, płaconej przez PO za możliwośc przetrwania. Być może nagły zgon "doktora Jana" to też jej fragment? (vide tekst Ziemkiewicza o upartym trwaniu Kulczyka przy PO, wbrew innym oligarchom-wajchowym).
Piszę gorzko i z troską, bo chciałbym po prostu, jak miliony Polakó, doczekać jesienią sprawiedliwości, uczicwego rządu, nie słyszeć bajek, że "tacja stanu" uniemożliwia ukaranie ewidentnych przestępców, a sojusze międzynarodowe wymuszają "działania racjonalne". Od lat wspieram PiS i prawicę i nie chcę by w momencie gdy wreszcie jest siła i energia społeczna do przeprowadzenia gruntownej Zmiany w Polsce, zostały one zmarnowane i skończyło się znów jakimś zgniłym "okrągłostołowym" kompromisem. Nie dajmy roztrwonić nadziei...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2052 odsłony
Komentarze
Ja idę głosować na PIS...
1 Sierpnia, 2015 - 10:43
Tragedia, która spadła na Polskę w 1989 roku w postaci “okrągłego stołu”, "wolnych wyborów" i rządu Mazowieckiego nie została jeszcze przez większość Narodu zrozumiana.Wszyscy się cieszyli, że komuna upadła.
Polacy nie zdawali sobie sprawy z komedii w którą zostali uwikłani w sposób z góry zaplanowany. Ta komedia może się zakończyć tragicznie dla Narodu Polskiego, tragicznie na dziesiątki, a może nawet na setki lat.
Komuna upadła, bo taka decyzja zapadła w Nowym Jorku, w gabinecie Rockefellera przy współudziale tajnej żydo-masońskiej loży B’nei B’rith. Komunę, która była skompromitowana do cna, postanowiono zastąpić nowym szyldem.
„Nasi” ludzie zostaną na swoich stanowiskach. Żyd Rakowski pomaga wykończyć partię, a całe legiony żydów, dotąd partyjnych, przeszły do opozycji i jako działacze katoliccy „Solidarności” dogadali się przy „okrągłym stole” ze swoimi wrogami z rządu. Najpierw tajne rozmowy ze sobą, tajny podział ról, a potem komedia dla nieświadomego Narodu.
Żydzi, wykorzystując naiwność Polaków i przy ich pomocy, opanowali obecnie całkowicie wszystkie najważniejsze dziedziny życia w Polsce.
* fragment dużego artykułu historyka Henryka Pająka - można go znaleźć w sieci za pomocą frazy "jak zgotowano krzyż narodowi polskiemu" . Książka: Henryk Pająk . IV rozbiór Polski.
Ja idę głosować na PIS i mam nadzieję,że po jesiennych wyborach,cała sitwa stanie przed sądem, ale takim prawdziwym.
Pozdrawiam :-)
Polska potrzebuje pomocy
5 Sierpnia, 2015 - 13:16
Od osoby z Pani inteligencją Polska wymaga więcej niż tylko głosowania. Czy nie zgłosiłaby się Pani jako mąż zaufania PiS lub członek komisji?
ppłk