Tyle rocznic w jednym dniu...

Obrazek użytkownika Yagon 12
Historia

Cisza trwa więc....ciiiiiisza. Jeszcze jakiś dociekliwy przedstawiciel "niezawisłego wymiaru sprawiedliwości" to przeczyta i pasztet gotowy. Wczoraj skazano w "sądzie" III RP licealistkę, ktora protestowała przeciw antychrześcijańskiej teatralnej ramocie. Za to koledzy "wysokiego sądu" wykazali się już mniejszą dociekliwością, uwalniając od zarzutów mafiosów z Pruszkowa, Sawicką, Sławku Nowaka, Rycha ze Zbychem i Mirem w dodatku.Ot ślepota Temidy...Choć światełkiem w tunelu jest fakt, że surowy "wymiar sprawiedliwości" działa tylko od poniedziałku do piątku do godziny 16-tej, potem bierze wolne do następnego poniedziałku. Taką odpowiedź w każdym razie uslyszał sztab PiS-u, gdy próbował skarżyć w trybie wyborczym kłamców dyplomowanych z PO-Szejnfelda i Grupińskiego. No ale w  końcu "niezawisły sąd" nie będzie zarywał weekendu dla błahej sprawy pomówienia Andrzeja Dudy o współudział w toruńskim "zamachu"...na wiadomo kogo. Praworządna PO-licja, która byle skacowanego rowerzystę kieruje na "dołek" na 48 godzin, "terrorystę", który zamachnąl się pojedynczą kartką papieru na ...wiadomo kogo - puściła wolno po czterech godzinach. Pamiętacie Państwo "aferę terrorysty" Brunona K. ? Oczyszczono go z wszelkich zarzutów w marcu czy kwietniu....Kolejny pic i fotomontaż.

Równo 115 lat temu urodził się gubernator Hans Frank, który przez jakiś czas zajmował apartamenty na Wawelu. Jego to światłą myśl, że "Polacy muszą tak dostać w skórę by z własnej woli chcieli wyjeżdżać do pracy w Niemczech" twórczo od ośmiu lat kontynuuje i rozwija sitwa z PO i PSL. Tylko w ekranowym ogłupiaczu sprzedajni łżennikarze tumanią, że "liczba emigrantów spada". W rzeczywistości Polska się wyludnia w tempie zastarszającym.Nie za darmo przeciez Tusk zostal podrzędnym gauleiterem u kanzlerin Angeli.

Trzeba trafu, że także dziś mija równa 66 rocznica połączenia stref okupacyjnych Stanów Zjednoczonych, Anglii i Francji, dzięki czemu powstała Republika Federalna Niemiec.Jakie skutki przyniosło to Europie wiemy dobrze. Nie było wtedy jeszcze na świecie kanzlerin Angeli ( po dziadkach Kazimierczak), której rodzina odbyła drogę odwrotną niż większość Niemców i z Hamburga przeniosła się do NRD.Świat wolny był jeszcze wtedy od "kaszubskiego Słowianina", choć jego dziadek już pewnie wrócił już wtedy z wojny i z Wehrmachtu.Wszystkie spotkania tej "pary", niosą od ośmiu lat różnorakie plagi dla narodu polskiego.

W nawiązaniu do "enerdowsko - kaszubskiej" pary przypomnieć wypada inna parę. W 1934 roku dokładnie 23 maja policja amerykańska zastawiła skuteczną pułapkę, w którą wpadli Clyde Barrow i Bonnie Parker, najbarsziej poszukiwani wtedy zabójcy w Stanach Zjednoczonych. Nie dano im szans obrony, nie próbowano zatrzymać, policjanci rozstrzelali ich z zasadzki.

 No i smutna na koniec rocznica.W 1865roku w Sokołowie Podlaskim rosyjski pluton egzekucyjny rozstrzelał ks. Stanisława Brzóskę, generała wojsk powstańczych, ostatniego bohaterskiego dowódcę straczeńczej styczniowej rebelii.Jakże inna to postać od dzisiejszych hierarchów - Nyczów, Dziwiszów czy Gocłowskich idących zawsze "środkiem PO-lskiej drogi", czy różnych lizusów w sutannach - vide ks. Sowa czy ks. Lemański zTVN-u i "GW".

 Jeden dzień a tyle wspomnień...oby jutrzejszy także przeszedł do historii jako początek zmiany...

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)