"Habemus papam" - minęło już 14245 dni - pamiętacie...?
Jak ten czas mknie - to już 39 lat temu, w poniedziałkowy wieczór 1978 roku z okna papieskich apartamentów na Plac św. Piotra i świat popłynęły słowa - "Habemus papam". Była dokładnie godzina 18.18. gdy nad Sykstyńską Kaplicą ukazał się biały dym, a o 18.44. Polska najpierw oniemiała a potem zabłysła radosnym krzykiem i dziękczynna modlitwą. Krakowski kardynał Karol Wojtyła dwie godziny wcześniej został wybrany papieżem, w ósmej turze głosowania elektorskiego. Otrzymał 99 spośród 111 głosów i tak zaczął się pontyfikat świętego Jana Pawła II. Wsparta ręką Boga decyzja kardynałów była początkiem końca komunizmu sowieckiego. Pamiętam tamten dzień, ciepły wieczór i ciszę rodzin wpatrzonych w ekrany telewizorów, na których działo się niemożliwe. A potem...wizyta papieska z 1979 roku i miliony Polaków na ulicach, szaleństwo radości. Jakże nienawistnie komuniści sowieccy i ich polscy agenci patrzyli na człowieka, który dał nadzieję i wołał w centrum Warszawy na cały kraj - "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi - tej ziemi". Od tamtego historycznego wieczoru minęło dziś 14245 dni....
W kraju nadal "głodują" rezydenci. To oczywiście przypadek, że liderzy "protestu" wspierają młodych kawiorowych komunistów z Razem, wdzięczą się do PO-szustów, są dziećmi i wnukami znanych lekarzy i naukowców medycznych, od zawsze sympatyzujących z elyta III RP. Nawet gdyby młodzi medycy mieli swoje słuszne racje, to pokazywanie się z nimi stałych "protestantów" - Jandy, Stuhrów, Mazguły, "czarnych wdów", Lubnauer, szoferaka Frasyniuka czy Szczerby czyni te akcje całkowicie chybioną i ośmieszoną. Wczoraj pojawił się też "banderowiec" Kramek - i od razu wiadomo kto sfinansował gustowne koszulki, kitle, transparenty, za co przygotowano miejsca dla "głodujących". Tak wygląda sorosowy - "otwarty dialog"...
I na koniec - ostatnie kilka sondaży stabilizuje poziom poparcia dla Zjednoczonej Prawicy na poziomie ponad 40 % oraz trwały spadek notowań PO-mafii poniżej 20%. Za chwilę kolesie wezmą się za łby, projekty "PO" i "N" zaczną się rozpadać. Nie mam wątpliwości, że oficerowie prowadzący zaprzańców Polski kończą już formowanie nowej "partii" - rzecz jasna "europejskiej, postępowej i liberalnej". Tylko kto to znów kupi...?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2380 odsłon
Komentarze
Dwaj tytani polskiego Kosciola.
16 Października, 2017 - 21:46