Bronek przechodził z tragarzami...

Obrazek użytkownika Yagon 12
Kraj

Zacząć wypada od "przemówienia" premiery Kopacz-ki.  Cudzysłów wynika z tego, że wzorem Nikodema Dyzmy, premiera przeczytała co miała powiedzieć. Może Zdradek, kolega Dyzmy z Oxfordu, jej to podpowiedział? W każdym razie, jak zwykle, było to wystąpienie toporne, o niczym i pełne jadu do opozycji. Dobrze, że mówiła krótko, nie  naśladując w tym "prezydĘta Europy", który potrafił o "sukcesch" i "planach" opowiadać godzinami.Gdyby milczała przez dzisięć minut byłoby tak samo...Całkowity uwiąd intelektualny tej kobiety wywoływałby litość gdyby nie fakt, że jest ona premierą nie-rządu i swymi decyzjami wpływa na codzienne życie milionów Polaków. Chyba nie darmo nazwałem ją - "zemstą Tuska"...
Z radością przyjąłem informację, że ignorowany powszechnie i uważany za niemieckiego lokaja Tusk, zostal "osobowiścią polityczną 2014 roku" i zarobił "Victora". Tona wazeliny użyta przez "kapitułę" i ekwilibrystyka słowna, która miała przekonać, że nierób i ignorant tysiąclecia zasługuje na ten "laur" przekroczyły kolejną granicę. Przyzwoitości tym razem... Feta dla Tuska zbiegła się z konferencją prasową niemieckiego pisarza Jurgena Rotha, który w najnowszej książce, dotyczącej Polski, a opartej na archiwach BND, zadaje ciekawe pytania. Np. o to kto kryje się za pseudonimem agenturalnym "Oskar", a pochodzi z Trójmiasta i był kofidentem wschodnioniemeckiej Stasi i byc może polskiej SB, służąc przy rozpracowywaniu opozycji na wybrzeżu w latach 80-tych. Roth sugeruje, że mógł to być młody wtedy "dziennikarz", o nietypowym imieniu, który odtąd zawsze w swych działaniach interes niemiecki stawiał nad polskim. Ksiązka ukaże sie  w początkach kwietnia...ciekawe czy "prezydĘt Europy" ją sobie zamówi...

Pan prezydĘt Bredzisław okazał się nader "zakolegowany" z kolesiami z WSI od wczesnych lat 90-tych. To nie cytat z agitki PiS ale korespondencja analityków Wiki Leaks, oparta o ujawnione maile amerykańskich służb z początku XXI wieku. Według nich "Komorowski miał żywotny interes zamiatania tych spraw [afer WSI - przyp. mój] z pwodu swoich powiązań z WSI".  Ciekawe czy me(n)dia o tym wspomną? Żartowałem....Tak się też jakoś składa, że co nowy dzień to kolejna wpadka kandydata BEZ WONSÓW lub jego "sztabu". Własnie "Rzeczpospolita" ujawniła, że na bilbordach Komorowskiego brakuje informacji o ich sfinansowaniu przez komitet wyborczy. Bo musieliby napisać łgarze, że "obywatelski" kandydat dostal na kampanię 10 milionów od PO-szustów. I wywiesić to w każdym mieście...Chyba więc lepiej zamataczyć jak zwykle...Już widzę oburzenie święte M.O., Li(z)sa, Żakowskiego, Michnika i reszty zgrai gdyby któryś inny z kandydatów na swoich materiałach tak ważną rzecz pominął. A Dudę pewnie czekałby proces i długoletnie więzienie. A w przypadku Bredka cisza...I dobra wiadomość na koniec. W kaplicy prezydenckiego pałacu pojawiła się dziś kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, która peregrynuje po kraju. Ja wiem, że to przypadek...po prostu samochód z cudownym obrazem przejeżdżał koło Belwederu a małżonkowie Komorowscy wyprowadzali psy, no i tak od słowa do słowa... Facet, który inspirował i popierał profanowanie krzyża na Krakowskim Przedmieściu, rżał radośnie na Okęciu w oczekiwaniu na smoleńskie trumny, latał po Warszawie z różowym balonem i czekoladową maszkarą i do upadłego bronił homo-tęczy - dziś trwał na modlitewnym czuwaniu.Panie Boże, Ty widzisz tych kłamców i zdrajców...Masz jeszcze cierpliwość? Bo my tu w Polsce już tylko jej resztki...

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)