Polska bez własnych mediów jest w interesie Niemiec
Polska słaba, podległa, z tanią siłą roboczą, Polska poniżana, bez godności, jest w interesie Niemiec.
I Polska bez własnych mediów.
Otwieram niemiecki portal Onet.pl należący do Ringier Axel Springiel. W artykule „Twórcy słynnego apelu: ojciec Rydzyk powinien dostać szlaban na media” czytam o apelu dwóch anonimowych działaczy: „Papież Franciszek: Apel o ukrócenie politycznej działalności Tadeusza Rydzyka”.
Skoro apel jest taki „słynny” (wartościujące określenie nadające się do reklamy, ale nie do „poważnego” artykułu), dlaczego podpisy zbierają już od maja. W Internecie zebrać 100 tysięcy podpisów, i to na reklamowanej lewicowej platformie Avaaz, nie jest trudno.
„Mamy jak dotąd prawie 54 tys. głosów, ale cały czas walczymy o 100 tys. Liczymy na to, że wtedy papież Franciszek zareaguje - mówią Onetowi Adam N. i Witek M.”.
Faceci bez odwagi cywilnej bo anonimowi, chcą zmienić i ograniczyć ludziom dostęp do interesujących ich mediów.
„Ja mam wrażenie, że oni wszystkich, którzy myślą inaczej, pakują do jednego worka - stwierdza. - Teraz jest takie szczucie, np. na emigrantów. To już się robi niebezpieczne. Ojciec Rydzyk powinien dostać szlaban na media”.
Swoją drogą, myślą, że z obecnym papieżem to się na pewno uda. Tak właśnie niemiecki portal klawiaturą polskiego pismaka widzi w Polsce wolność słowa. Będzie premia za artykuł.
***
Wczoraj: znajomy z Facebooka cieszy się z kary dla Legii za powstańczą inscenizację. Jakiś profesożyna z Uniwersytetu Opolskiego, próbował mnie sprowokować głupimi docinkami o Jezusie itd. Znajomego zapytałem wprost, czy jest patriotą. „Nie, nie jestem i nie mam zamiaru być”.
Pytajmy tych ludzi szczerze i żądajmy jasnych odpowiedzi. Dlaczego plują na państwo, które ich utrzymuje. Wielu zwolenników PO mówiło mi, że nie jest patriotami. Warto im powiedzieć: więc skoro głupku nie jesteś patriotą, działasz na niekorzyść wspólnoty jaką jest państwo, głosujesz na szkodników i zdrajców, to dlaczego pieprzysz baranie, że zależy ci na nieruszania brudnego sądownictwa, rządach prawa, dlaczego wyciągasz łapska po państwowe dotacje i przywileje. Tak bardzo nienawidzisz Polski, tak bardzo chcesz jej zaszkodzić? I myślisz, że to ci ujdzie na sucho?
No bo przez lata takiego stosunku do państwa (szkodnictwa) uczyły polskie szkoły: podstawowe, średnie i wyższe. Marksizm kulturowy w natarciu.
***
Artykuł/apel o ograniczenie wolności słowa Tadeuszowi Rydzykowi opublikowano 3 sierpnia: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tworcy-slynnego-apelu-ojciec-rydzyk-powinien-dostac-szlaban-na-media/5rby69y
Jak bardzo redakcji portalu i właścicielom zależy na ograniczeniu wolności słowa (i zrobieniu zadymy wokół Rydzyka) w Polsce, skoro tekst na głównej stronie wisiał jeszcze dzisiaj – 7 sierpnia.
Rydzyk nie jest moim faworytem. Radia Maryja już nie słucham. Ale ta stacja nie namawia do przemocy, picia alkoholu, niszczenia i dewiacji, tylko do wiary i patriotyzmu.
Zwróćmy na recenzję filmu „Dzikie róże”: „Bo choć kamera przez większość czasu śledzi poczynania Ewy, to równie ważne okazuje się tutaj tło, w którym egzystuje – obserwujemy społeczność małej wsi z wszystkimi jej mrocznymi stronami: roznoszącymi się błyskawicznie plotkami czy hipokryzją lokalnego Kościoła”.
Pedagogika wstydu: mała wieś i lokalny kościół zawsze muszą być czymś brudnym, niegodnym, nienowoczesnym powodem do wstydu. Ci ludzie nie potrafią inaczej.
„Jadowska pokazuje przy tym istotę macierzyństwa i jego paradoksy, a także społeczne oczekiwania wobec matek. Jej film stanowić może więc idealny początek do rozmowy na temat sytuacji kobiet w Polsce”.
Najlepiej, żeby Polski naród zdechł, trzeba tłumaczyć kobietom, że macierzyństwo to tylko problemy (oczywiście, że to nie łatwa sprawa). Ten sam portal w innym artykule pisze, że wcześniejsze przechodzenie na kobiety na emeryturę, jest ich dyskryminowaniem. Tak niemieckiemu portalowi zależy na dobru polskich kobiet.
Niektórzy w komentarzu napiszą: nie wchodzić na te niemiecko-judaistyczne portale. Zdecydujcie się, albo niemieckie albo żydowsko-chazarskie. Właśnie, że trzeba wchodzić na te portale i zalewać je falą komentarzy - często się powtarzających, krótkich, prostych, np. pod jednym tekstem opublikować 30 albo i 100 razy „Dlaczego manipulujecie, dlaczego Wasz portal kłamie”.
Moderatorzy będą wściekli. Można też robić akcje bojkotujące produkty, które reklamują się na takich portalach. Trzeba coś robić, trzeba atakować. Kulturalnie, ale oni muszą wiedzieć, że kłamiąc, manipulując i jątrząc, są tu niemile widzianymi gośćmi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2570 odsłon