TYLKO JEDEN PROBLEM KONSTYTUCYJNY - OBSTRUKCJA PARLAMENTARNA
Od Konstytucji zależy czy Polska będzie gniazdem szerszeni klasy Schetyny i Rabieja, czy będzie Państwem poważnym. To trzeba sobie wbić do głowy. Ta Konstytucja, która teraz obowiązuje jest złym aktem prawnym i dlatego powinna być zlikwidowana i zastąpiona czymś znacznie lepszym. Polska zasługuje na dobre prawo. Powtarzam: Polska zasługuje na dobre i sprawiedliwe prawo. Ten jeden jedyny argument powinien wystarczyć. W tej sprawie nie jest potrzebne żadne referendum. Jeśli możemy zrobić cokolwiek by zmienić w Konstytucji na lepsze, zróbmy to. Sęk w tym, że teraz nie możemy tego zrobić, ponieważ nie mamy większości konstytucyjnej.
Nawet gdyby Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, obowiazująca od 1997 roku była calkiem dobra, to nie widzę powodów aby nie mogła być lepsza.
Dlaczego więc totalitarna opozycja tak dramatycznie broni tej Konstytytucji?
Dlaczego ta Konstytucja traktowana jest przez totalitarną opozycję z takim fanatyzmem?
Tak jest, ponieważ totalitarna opozycja doskonale wie, że ta Konstytucja jest zła, totalitarna opozycja nie życzy sobie, aby w Polsce działo się cokolwiek dobrego. Dlatego totalitarna opozycja nie chce dobrej Konstytucji dla Polski.
Tyle ogólnego wstępu. A teraz do rzeczy. W każdej konstytucji jest mnóstwo spraw, o każdej z tych spraw trzeba bardzo poważnie rozmawiać, ponieważ od tego zależy jaka ma być Polska. Zabierzmy się tylko za jedną sprawę. Za kretyńskie awantury w Sejmie. Skąd się biorą te godzinami ciągnące się wycia, przepychanki, skąd się bierze aż tak chamska chamska obstrukcja parlamentarna?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta - Art. 119. Konstytucji:
- Sejm rozpatruje projekt ustawy w trzech czytaniach.
- Prawo wnoszenia poprawek do projektu ustawy w czasie rozpatrywania go przez Sejm przysługuje wnioskodawcy projektu, posłom i Radzie Ministrów.
- Marszałek Sejmu może odmówić poddania pod głosowanie poprawki, która uprzednio nie była przedłożona komisji.
- ....
Projekt ustawy przygotowywany jest zazwyczaj w skomplikowanej procedurze, przez instytucje posiadajace prawo inicjatywy ustawodawczej. Ludzie pracujacy w tej procedurze wkładają w przygotowanie projektu ustawy mnóstwo roboty, konsultacji, pracuje biuro legislacyjne Sejmu, a wszytkim przyświeca jakiś cel. Ten cel jest w ustawie najważniejszy.
A posłowie totalitarnej opozycji sabotujący pracę Sejmu mają ten cel w wielkiej obojętności, zapomniany w starych portkach. Myślą o swoich interesikach, kombinuja chytre poprawki, aby później można było coś tam gdzieś sobie coś urwać. Psują ustawy, wyczyniają chamskie awantury tylko dlatego, że mogą. Konstytucja im na to pozwala. Wnoszą mnóstwo poprawek, popraweczek i jeszcze poprawek do popraweczek wyłącznie w dywersyjnym zamiarze obstrukcji parlamentarnej.
Ustawodawca powinien myśleć sam o sobie zakładajac, że parlamentarzyści działaja w dobrej wierze. Ale niestety, praktyka pokazuje, że tak nie jest. Totalitarna opozycja działa w złej wierze. Zastanówmy się, czy przypadkkiem dobrze przygotowana ustawa nie jest później psuta przez wnoszących dziesiatki poprawek posłów?
Uważam, że jedynym powodem do poselskiego zastanawiania się nad ustawą, powinien być jej cel i skutki, jakie niesie za sobą wprowadzenie ustawy w życie. Cel, koszty i konsekwencje uchwalanej ustawy. Dlatego posłowie mają tylko o tym myśleć i tylko to powinno być przedmiotem ich głosowania nad całością ustawy.
Wnoszenie poprawek do uchwalanych ustaw nie ich robota, nie dla posłów zajęcie.
WNIOSEK:
Posłowie nie powinni mieć prawa do wnoszenia poprawek do projektów ustaw, to jest robota dla fachowców. Minimalnna zmiana w konstytucji to usunięcie z Art. 119 Konstytucji Ust. 2 słowa "posłowie".
2. Prawo wnoszenia poprawek do projektu ustawy w czasie rozpatrywania go przez Sejm przysługuje wnioskodawcy projektu i Radzie Ministrów.
W procesie ustawodawczym najważniejszy jest cel i skutki tej roboty, a nie prawo posłów do obstrukcji parlamentarnej. To naprawdę jest ważny problem konstytucyjny. Uchwalanie ustaw nie powinno być okazją dla idiotów, działających w złej wierze. Wystarczy usunąć jedno słowo z Konstytucji. A Polska będzie wtedy inna. Lepsza.
Takich słów w tej Konstytucji jest chyba tysiąc.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3601 odsłon
Komentarze
Nawet złe prawo może być dobrze wykorzystane przez ludzi mądrych
30 Lipca, 2018 - 12:44
michael
Polską lokalną nadal rządzą sitwy i układy
30 Lipca, 2018 - 16:34
michael
Niestety obawiam się ,że to ...
30 Lipca, 2018 - 16:04
... nienajlepszy pomysł . CHYBA JEDYNYM ROZWIĄZANIEM JEST PO PROSTU NIEWYBIERANIE NIEODPOWIEDZIALNYCH POSŁÓW. Więc to zadanie dla wyborców :-) .
Posłowie składają przysięgę ,wraz z objęciem mandatu " (...) będą służyć dobru Rzeczplitej itd. (...) " . Pewnie niektórzy sprzeniewierzają się jej . Natomiast gdyby próbować przeciwdziałać obstrukcji przy pomocy konstytucji , regulaminów itd. zdaje się zadanie NIEWYKONALNE.
Zbyt dużo możliwych "backdoorów" . Jeśli przyjąć ,że posłowie będą uprawiać dywersję wobec państwa ,to obstrukcja poprawkowa ,zdaje się jest najmniej dotkliwa .
Jakby to miało wyglądać :
1) Zakaz :
a) Wnoszenia do sejmu broni , materiałów wybuchowych , rozszczepialnych itd.
b) Wwożenia w bagażniku ludzi
c) wnoszenia własnego sprzętu nagłaśniającego
...
n) Przyklejania kartek z obraźliwymi treściami do pleców przeciwników politycznych .
...
t) Załatwiania potrzeb fizjologicznych stojąc jedną nogą na stole prezydialnym i trzymając się prawą ręką za lewe ucho .
t1a) Ze szczególnym uwzględnieniem sytutuacji po zażyciu środków znoszących obstrukcję gastryczną :-)
...
z) całe mnóstwo głupich pomysłów ,co strzelą do głowy totalnie opozycyjnym .
Chyba nie da się wymusić prawem dobrej woli .
Poza tym o ile się nie myle ,to są także projekty poselskie ,tzn. zgłaszane przez samych posłów . Więc w takich projektach tylko grupa wnioskodawców mogłaby wnosić poprawki ,a inni nie ? Co najmniej mało logiczne .
A jak wyborcy wybrali takich posłów ,to mają to na co zasłużyli. Chyba jedna z niewielu zalet demokracji :-)
Natomiast przed "biegunką legslacyjną" ,to nie zabezpieczą nawet "eksperci" ,bo zdaje się obecnie jest następująca ścieżka : Dyrektywy UE są tłumaczone przez właśnie ekspertów ,a później obywatele są "spammowani" dziesiątkami jeśli nie setkami kilogramów Dzienników Ustaw rocznie . Co prawda w takich sytuacach papier się przydaje , ale jednak ,gdyby jakaś obstrukcja troszkę ograniczyła tę "radosną twórczość" ,nie byłoby tak źle ... bo jak widać zmiana składu parlamentu/większości rządzącej niewiele zmienia w tej sprawie . :-)
Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.
Rzeczywiście nie jest to najlepszy pomysł.
30 Lipca, 2018 - 17:35
Lepsze jest przyjęcie założenia o tym, że posłowie działają w dobrej wierze. Na pewno tak jest. A tym dzisiejszym tekstem sygnalizuję, jak wielkie jest stężenie złej woli totalitarnej opozycji, która aż tak bardzo eksploatuje właśnie założenie o działaniu w złej wierze strony przeciwnej, że to się nie chce w głowie pomieścić.
Jedynym, prawdopodobnym wyjaśnieniem tego idiotycznego stanu rzeczy, jest właśnie ich wyrachowanym*) założeniem o naszym działaniu w złej wierze.
Ale jest też drugie dno w mojej propozycji. Być może warto się nad tym zastanowić.
Mianowicie są takie zupełnie sprawnie działające europejskie kraje "starej demokracji", w których posłowie nie mogą wnosić poprawek. Tekst projektu ustaw opracowywany jest przez wyspecjalizowane i urzędowe zespoły fachowców odpowiedzialnych za jakość tekstu ustaw. Oni to robią na zlecenie parlamentu i odpowiadają za jakość tekstu. Odpowiadają także za wszystkie formalne wymagania doktryn prawnych, za zgodność ze wszystkimi innymi obowiązującymi wymaganiami prawa. Parlament wyznacza tylko strategiczny cel ustawy i kontroluje ustalone konsekwencje i bezpośrednie skutki i koszty jej stosowania, po jej uchwaleniu.
Oznacza to inny niż u nas ustrojowy sens pracy ustawodawczej. Tam parlament jest odpowiedzialny za strategiczny cel stanowionego prawa. Tam u nich, jeśli nawet posłowie znajda jakąś usterkę w formalnym tekście ustawy, to nie zajmują się redagowaniem treści odpowiedniej poprawki. To jest zadanie prawniczych inżynierów od procedur legislacyjnych. Każda ze stron uczestniczących w procesie stanowienia prawa działa zgodnie ze swoimi kompetencjami i w zakresie swoich obowiązków. Jedni wyznaczają cele ustaw, inni dopracowują ich szczegółową konstrukcję prawną.
Pozdrawiam
michael
Przypis: *) wyrachowane założenie o działaniu w złej wierze
30 Lipca, 2018 - 17:52
To wyrachowane działanie może być interpretowane jako całkowicie umyślne działanie agentury wpływu świadomie skierowane przeciwko interesom Polski. Przeciwko polskiej Niepodległości, przeciwko polskiej suwerenności.
Jeśli zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy do czynienia z globalną wojną informacyjną, to sformułowanie o agenturze wpływu, dotyczące parlamentarnej partii politycznej, faktycznie działającej przeciwko polskiej racji stanu, jako ugrupowanie kompradorskie, albo nawet wroga Polsce agentura - jest ponurą prawdą, ponieważ dotyczy to antypolskiego działania w warunkach toczącej się wojny informacyjnej.
michael
Tylko w sumie ,czy ...
30 Lipca, 2018 - 21:27
... poprawki opozycji zostaną odrzucone , w pojedyńczych głosowaniach ,czy w zbiorczym ,czy w ogóle posłowie zostaliby pozbawieni prawa zgłaszania poprawek . To tylko "sprawy kosmetyczne" :-) . Dotychczasowa "rutyna" raczej wskazuje ,że rządzący "przepychają" co chcą i jak chcą . Niestety moim zdaniem jest tego zdecydowanie za dużo i za bardzo praktycznie zawsze "w europejską tubę" niezależnie kto rządzi , no ale "o gustach się nie dyskutuje" :-) . A tę skrajną nadregulację można także rozważać w kategoriach "wojny hybrydowej" - ?Niemiec? (twarde europejskie "centrum" ) przeciw "aspirującym" peryferiom,które mają zostać "spętane" gordyjskim węzłem sprzecznych praw.
Ale jak do tej pory ,to właściwie istotą sporu politycznego jest nie CO zostanie uchwalonie ,a KTO to uchwali :-) .
Natomiast ,żeby tak :
"Stuk puk laską w podłogę ,
Sejm ,sejm wyraża zgodę ,
stuk puk laska o blat
sejm mówi tak (...) "
To z polskimi "zaszłościami" byłoby trudne do przyjęcia :-) . Trudno jednak nie zauważyć ,że totalniacy kompromitują "parlamentarną dyskusję" przez nadużywanie jej. Więc zamiast "bronić demokracji" "dekonstruują ją" .
No cóż oni tak już chyba "mają" ("Anty-Midas" :-)
A rządzącym Unią ,to takie "rozruby" ,zdaje się są "na rękę" . Osłabiają państwa narodowe ,w szczególności te słabsze . Tam zdaje się ,następcy A. Spinnelego chcą budować jedno "państwo" .
"Po prawdzie " ,to pewnie też nie można powiedzieć ,że całe prawo co z tej EU przychodzi jest z gruntu złe ,ale jak na mój gust ,to większość .
Może tak by to podzielić na: "zdradziecki euroentuzjazm" , "realistyczną prounijność" , "realistyczny eurosceptycyzm" i "agenturalną antyunijność" . Więc w takiej "obsadzie" ,to oczywiście totalniacy "chcą" zniszczyć państwo ,by resztki "zintegrować" z UE , PiS liczy "może naiwnie" na korzyści płynące stamtąd i chce się "jakoś dogadać" ,ale nie na kolanach np. za cenę rezygnacji z jakiejkolwiek reformy sądownictwa .Jakby brakuje siły ,która ostrzegałaby przed niebezpieczeństwami związanymi z eurointegracją . Kukiz 15 ? Niezbyt chyba pasuje .
Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.
Panowie, panowie!
31 Lipca, 2018 - 12:07
Panowie, panowie!
Tak nie polemizujcie.
Konstytucja będąc najwyższym aktem prawnym reguluje podstawy życia na terytorium 322 6575 km kw. (wliczając wody terytorialne też podlegające naszej jurysdykcji), 37,95 milionów Polaków (2016) musi być bardzo precyzyjnym tekstem, bez zbędnego wielosłowia, żargonu prawniczego i niedopuszczająca do interpretacji.
Taka ważna instrukcja obsługi (bo tym faktycznie jest K.), jeżeli jest na prawdę dobra, musi zawierać działania w najgorszym wypadku. To nie komputer, który udaje się zresetować kliknięciem w odpowiedni klawisz. Musi być tam przyjęty najgorszy scenariusz - co robić, jeżeli u władzy stają naprawdę źli ludzie. Albo tylko głupi. Lub jeszcze lepiej - co robić, aby głupców i złoczyńców do sprawowania władzy prawnie nie dopuścić.
I jeszcze jeden z punktu widzenia techniki, konkretnie automatyki i robotyki niezbędny element: - silne ujemne sprzężenie zwrotne. Wielorakie. Jedno choćby takie, że elektorat w lokalnym głosowaniu, może zawsze odwołać w każdej chwili posła i senatora, który się sprzeniewierzył.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
OBSTRUKCJA INSTRUKCJI - PARLAMENTARNEJ DESTRUKCJI...
31 Lipca, 2018 - 11:31
" KONSTYTUCYJNA" - obstrukcja (zatwardziałe zatwierdzanie) instrukcji "parlamentarnej" DESTRUKCJI… ZOSTAŁA zorganizowana archaiczną - zastałą instrukcją - z II wojny światowej, „oświecającej nietykalne władze” – że realizowanie najcięższych zbrodni przeciwko Ludności (Ludzkości) - zapewnia wielopokoleniową bezkarność - „zupełnie nadzwyczajnym kastom ludzi” POczytalnych, stosujących inteligencję ( mniejszości ludzi) tylko i wyłącznie do oszukiwania większości Polaków…
RedAktorzy UKŁADający (pre)tekst Konstytucji RP… (dla układu zamkniętego) niewątpliwie wyobrażali sobie co się będzie dziać z państwem, w którym obywatele przynależni do różnych kast, będą nadzwyczajnie wyróżniani, faworyzowani, uprzywilejowani i premiowani - za "prawne" zaniechania ścigania najcięższych zbrodni (zakładających układ zamknięty) - dla samorządowego wspierania zabójstw eksperyMentalnych ,
- których nie dano by rady realizować w „ludzkich” środowiskach szpitalnych - „tajnych” - gdyby Sądownictwo Najwyższe nie dawało rady Sądom Rejonowym, że sędziowie mogą spokojnie uprawomocniać przestępcze postanowienia „prokuratorskie” o umarzaniu śledztw policyjnych wykrywających najcięższe zbrodnie przeciwko zdrowiu i życiu, realizowane (zbrodnie i umorzenia ścigania zbrodni) w celu totalnego paraliżowania elementarnych powinności prawnych ”wymiaru sprawiedliwości - w teoretycznym państwie prawa” …
Z prokuratorskich dowodów- z dwudziestoletniego ciągu przestępczych umorzeń „prokuratorskich” uzyskiwanych od prokuratorów (przymuszanych do fałszowania zeznań świadków zbrodni szpitalnych) - samorządowym szantażem i „przyczynami politycznymi” => wynika, że „polskim wymiarem sprawiedliwości” rządzi artykuł 44 wykuwający w Konstytucji RP największą szczerbę (Scerbę) w którą wpada jak w „czarną dziurę” wiele „obowiązujących” obietnic Konstytucji RP…
– O rzekomej równości wszystkich Obywateli Polski – wobec prawa którą tylko obiecuje Art. 32. 1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. 2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
…
O rzekomym „obowiązywaniu” obietnic wspomina : -> Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
Art. 7. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa…
Art. 20. Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.
Art. 21. 1. Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia. 2. Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem.
Art. 22. Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.
O rzekomych prawach do wolności, praw ekonomicznych, socjalnych i kulturalnych – totalnie = „sądami” odbieranych Polakom - domagającym się sprawiedliwej praworządności, opowiada
Art. 64. 1. Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia. 2. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej. 3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności. Art. 65. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy. Wyjątki określa ustawa
Art. 45. 1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
Wszystkie te, powyżej zacytowane obietnice konstytucyjnie – rzekomo chronione przez najwyższe prawo = Konstytucję RP… podważa przewrotny artykuł 44 - z najwyższą wyobraźnią (redAktorów konstytucyjnych) obrażający inteligencję dobrodziejstwa ludzkiego - większości Polaków.
Przebiegłe sforMułowanie artykułu.44 wskazuje, że został on przygotowany dla SFOR antypolskich „samorządów” (miejskich, prokuratorskich, sędziowskich) - w taki sposób, żeby zakpić z inteligencji dobrodziejstwa Polaków "sprytnym" odwróceniem uwagi CzyTających Konstytucję RP...
BoWiem - art. 44 stara się zbagatelizować (zgodę wrogów Polski) na nie ściganie przestępstw – „sądowych” polegających na nie ściganiu przestępstw – „nie ściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, do czasu ustania (ustąpienia władzy) – tych przyczyn politycznych, wobec których - od prawnego zawieszenia biegu przedawnienia (ścigania) przestępstw „nadludzi” nie mogli wybrnąć Ludzie redagujący Konstytucję RP... - podległą „nadzwyczajnemu” artykułowi 44 - > sprokurowanemu dla korzyści indywiDualnych „nadzwyczajnych kast nadludzi”…
Bowiem dobrego Ducha Konstytucji RP broni jednak wyraźnie -
Artykuł 43. Zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu…
Przebiegle SforMułowany - art. 44 w oryginale – został „załatwiony” preTekstem: : „Bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw, nie ściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn”…
„Dlatego każdy normalny Obywatel Polski ma - życiowy obowiązek - zaprowadzać prawe i sprawiedliwe rządy w Państwie Prawa,( doprowadzać sprawiedliwość do Polski) bowiem jest (jeszcze jedna obowiązująca obietnica) - w Konstytucji RP :
- Art. 45. 1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
Pozdrawiam J.K.