W Polsce żyje 1,5 miliona żubrów

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Humor i satyra

A dokładnie 1.667.621. Do obliczenia zastosowałem podobną metodę, dzięki której niejaki Dariusz Pitaś doliczył się w Polsce miliona zarażonych koronawirusem.

 

Pitaś pisze dokładnie tak:

Właśnie media podały, że do tej pory wykonano 7900 testów (słownie siedem tysięcy dziewięćset) w 38 – mio milionowym kraju!!! I mamy 205 zachorowań. To stanowi około 2,5% pozytywnych wskazań. Hmm… Statystycznie 2-3 osoby na 100 są zarażone czyli około milona w skali kraju.

]]>http://pressmania.pl/koronawirus-szaleje-w-polsce-milion-polakow-zarazonych-wirusem/]]>

 

Policzmy zatem w podobny sposób żubry. Redakcja mieści się na południu Polski, zatem nie będziemy wybierać się aż do Puszczy Białowieszczańskiej.

Odwiedzimy dawną Kwaterę Główną Wojsk Cesarstwa Niemieckiego z czasów I wojny światowej.

Jedziemy zatem do Pszczyny, gdzie na terenach należących ongiś do rodu von Pless utworzono 750 ha park, w którym mieszka 40 żubrów.

Zastosujmy metodę Pitasia.

Polska liczy sobie 312 679 km². Pomnóżmy zatem przez 100, a otrzymamy liczbę hektarów. Potem wystarczy podzielić przez 750 i pomnożyć przez 40.

I otrzymujemy 1.667.621 z małym kawałkiem w sam raz na przekop Mierzei Wiślanej. ;)

Już słyszę te głosy pełne oburzenia, czy też komentarze wyzywające autora od idiotów. Tymczasem obaj dokładnie zrobiliśmy ten sam błąd.

Uczenie nazywa się on błędem pars pro toto. Dosłownie – część za całość.

 

Pitaś bierze pod uwagę badania, jakie zostały dokonane pośród osób znajdujących się w potencjalnym kręgu ryzyka – tych, którzy spotkali się, bądź tez mogli spotkać z osobą zarażającą wirusem.

Od tego jednak daleka droga, by uznać taką próbkę za reprezentatywną dla całego społeczeństwa.

 

Dokładnie tak samo postąpiłem – uznałem, że wydzielony fragmencik dawnych Lasów Pszczyńskich jest reprezentatywny dla obszaru całej Polski.

 

Jeśli jednak piszę o ilości żubrów w Polsce nawet największy zwolennik sPiSkowej teorii dziejów puknie się w głowę.

Kiedy jednak ten sam model rozumowania zastosować do rzekomo ukrywanej przez złowieszczy rząd liczby faktycznie chorych myślenie automatycznie ulega wyłączeniu.

Człowiek bowiem nie wierzy w to, co może łatwo zweryfikować. Daje wiarę natomiast informacjom, których weryfikacja wymaga chwili zastanowienia.

 

Tak właśnie wygląda mechanizm, dzięki któremu rozchodzą się rozmaite fejki.

 

17.03 2020

 

 

 

fot. pixabay

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.1 (8 głosów)

Komentarze

Bardzo dobrze się  czytało :) Opozycja bywa tak głupia, że zaczyna to być śmieszne.

Vote up!
4
Vote down!
0

Bogdan Jan Lipowicz

#1621996