Niecierpliwość lewicy. Gersdorf musi odejść!

Stare, ponoć pochodzące jeszcze z okresu carskiej Rosji porzekadło: тише едешь, дальше будешь*.

Zasada do perfekcji opanowana przez stalinowców w tych krajach, które zaraz po wojnie tworzyły pozór demokracji.

W 1945 roku Stalin był jeszcze za słaby, by w podbitych przez siebie krajach Europy środkowej wprowadzić od razu bolszewicką dyktaturę. Poza tym, paradoksalnie, ochraniał nas… grzyb atomowy znad Hiroszimy i Nagasaki. Czy tylko zbiegiem okoliczności jest korelacja czasowa komunistycznego puczu w Czechosłowacji i uruchomienia pierwszego reaktora jądrowego w ZSRS (pucz 1948, reaktor – 1947)? Z udanym uruchomieniem sowieckiego programu jądrowego wiąże się także najnowsza historia Polski. W tymże 1947 r. doszło bowiem do największego fałszerstwa wyborczego na terenach Polski po 1945 r.

19 stycznia 1947 r. odbyły się wybory do Sejmu Ustawodawczego. Szczególnie na terenach wiejskich pilnowano dokładnie, aby na mikołajczykowskie PSL padło jak najmniej głosów.

Wybuch pierwszej sowieckiej bomby atomowej (29 sierpnia 1949 r. – poligon w Semipałatyńsku) oznaczał kres dominacji USA. Sowiecki terror nie musiała już przywdziewać demokratycznej maski.

Nim jednak Stalin poczuł się równie mocny, jak prezydent Harry Truman tzw. komuniści musieli obrać specjalną taktykę. Jej nazwa (taktyka salami) została wymyślona przez węgierskiego komunistę Mátyása Rosenfelda, szerzej znanego jako Mátyás Rákosi..

Powoli, krok po kroczku, zawłaszczano sferę publiczną. Przy czym o operacji postronni domyślili się obserwując efekty.

Tymczasem dzisiejsi neomarksiści nie mają już tej czerwonej kindersztuby, wyuczonej przez lata podziemnej walki z ludzkością.

Praktycznie od ogłoszenia wyborów co chwilę oPOzycja ogłaszała koniec rządu PiS. Pierwszym likwidatorem katofaszyzmu miał być KOD i stojący na jego czele zatwardziały dłużnik alimentacyjny.

Potem czarne czy też czerwone parasolki, zmartwychwstały Diduszko, nawoływanie przez Kramka do powszechnego Majdany, wirtualny milion osób idących na Warszawę na czele z Wałęsą, samospalenie Szarego Człowieka, afera Birgfelnera itd., itp.

Za każdym razem zamiast cierpliwie poczekać, aż się temat rozwinie, zawsze jakiś różowy czy tęczowy pajac wyskakiwał przed szereg i obwieszczał koniec rządów PiS i powrót ekipy Schetyny do władzy.

Nie inaczej jest teraz. Ledwo co polskojęzyczny Onet opisał rzekomo istniejących hejterów w Ministerstwie Sprawiedliwości już Europa zaczęła z troską pytać, co to się w Polsce dzieje?

Co z tą praworządnością, mocium panie? Jak można źle pisać o tych, co źle postępują, skoro są boscy, pardon, niezawiśli z najlepszej kasty?

Dyżurny prawnik oPOzycji dr hab. Marcin Matczak już zastanawia się głośno, czy aby afera w Ministerstwie Sprawiedliwości nie doprowadzi przypadkiem do upadku rządu? Miesiąc przed wyborami parlamentarnymi!

]]>https://vod.pl/programy-onetu/onet-rano-marcin-matczak-2208/ppdyhg1]]>

Pierwsza prezes SN niejaka Gersdorf ogłasza, jak bardzo przerażająca jest informacja rozdmuchana przez Onet.

No bo przecież sędzia powinien być nieskazitelnego charakteru, a tu wg Onetu jakiś togowy stał za akcją wysyłania pocztówek do p. Gersdorf z żądaniem opuszczenia przez nią stanowiska. Co prawda wyrażonym w krótkim, żołnierskim słowie: wyp....aj!

]]>https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/farma-trolli-prof-malgorzata-gersdorf-komentuje/m9zgt2n]]>

Pani sędzia Prezes zupełnie na pałę uwierzyła w rewelacje Onetu i chce już wyciągać konsekwencje wobec osób wskazanych przez niemiecko-szwajcarski portal od wyborów 2015 r. wrogo nastawiony wobec PiS.

Tak bez sprawdzenia źródła? Bez przeprowadzenia dowodów?

Sędziego powinna cechować rozwaga i unikanie formułowania sądów nim zapozna się z faktami.

Przyjęcie za pewnik rewelacji der Onetu w tej sytuacji oznacza, że p. Gersdorf nie powinna być sędzią.

Osoba publiczna, na dodatek piastująca najwyższe stanowisko sędziowskie, nie może w wystąpieniach publicznych dawać upust swoim emocjom.

Jeśli do tej pory argumenty za odejściem Małgorzaty Gersdorf w stan spoczynku były natury jedynie ustawowej (przekroczony wiek, z czego PiS w końcu się wycofał) to jej reakcja na niepotwierdzone doniesienia Onetu jednoznacznie ją dyskwalifikuje.

Taki jest właśnie niezamierzony efekt onetowych publikacji mających wzburzyć społeczeństwo tuż przed wyborami bez szans na wyjaśnienie zarzutów przed upływem dwóch, trzech lat, a więc pod koniec nadchodzącej kadencji Sejmu!

Jeśli zaś przyjąć, że w Onecie wzorem TVN jest tylko cała prawda przez całą dobę, to zamiast najlepszej kasty (wg sędzi Kamińskiej) mamy zbiorowisko składające się również z pospolitych hejterów, a więc… zwykłych gnid moralnych.

Tak czy inaczej zmiany są więc konieczne.

22.08 2019

fot. pixabay
 

_____________________________

* Cicho jedziesz, dalej będziesz.