Obłęd

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Idee

Do Rebeliantki z nadzieją, że pojmie przynajmniej 5%.

 

Atakujesz wszystkich, którzy kiedykolwiek odważyli się mieć inne zdanie niż ty. Na mnie zaczęłaś warczeć od czasu, gdy „ośmieliłem się” zwrócić ci uwagę, że piszesz bzdury o frankowiczach. Na dodatek to, co robisz, jest w interesie banków.

Na szczęście dla mnie nie tylko ja jestem celem twoich ataków, ruska panienko. To nie moje określenie, ale innego blogera, na którego rzuciłaś się bez powodu tak samo.

Masz pecha. Ani mnie, ani jego nie przestraszysz.

Twoje obrzucanie błotem innych i późniejsze kwilenie, jakaś ty bidulo pokrzywdzona nie jest normalne.

Nie chce mi się grzebać po necie, wystarczy, że spojrzę na wczorajszą „dyskusję”

 

Twoje „kulturalne” słowa. Na wszelki wypadek porobiłem screeny, więc jak nie zaprzestaniesz swojego ujadania będę sukcesywnie wysyłał do wszystkich na każdym portalu, gdzie się szarogęsisz.

Smarkaczu, zwróciłam ci łaskawie uwagę na bezczelność twoich pomówień. Ale nawet to do ciebie nie trafia i nadajesz dalej te same insynuacje. Korzystasz z anonimowości internetu i jak śmieć bezpodstawnie atakujesz Polaków zza węgła, nawet kobiety.. A teraz możesz mi tylko wyczyścić buty, bo zwymiotowałam na widok takiego barachła.

Odczep się ode mnie, trollu.

http://niepoprawni.pl/comment/1597272#comment-1597272


I dalej, tym razem a la prorok starotestamentowy:

 

Jeszcze raz powtarzam, banderowski trollu, odczep się ode mnie i nie podszywaj pod PiS, bo ci Pan Bóg jeszcze jakąś dachówkę na ten psychopatyczny, zakłamany łeb spuści i wtedy otrzeźwiejesz. Nie żartuję.

Tak kończą męty atakujące moją rodzinę. Niejaki załgany biegły Włodzimierz C. odszedł nagle na serce przed procesem o naruszenie dóbr osobistych, policjant S., który wraz z innymi pobił mojego brata, skończył z tętniakiem pękniętym w główce, mimo młodego wieku, wiceprezydent F., który bronił skorumpowanych strażników miejskich, został kopnięty przez konia i odszedł jeszcze szpitalu na sąd boski. Innych przypadków nawet nie chce mi się cytować.

Naprawdę uważaj, bo cynizm cię wykończy, zanim się spostrzeżesz.


http://niepoprawni.pl/comment/1597272#comment-1597272
 

Circ, twoja psiapsiółka, której się wyparłaś, jak ją Spirytus Litrowy zbanował dożywotnio, widywała tylko raz w miesiącu Matkę Bożą, która przekazywała jej swoje aktualne wytyczne.

 

Ty najwyraźniej poszłaś dalej i mówisz Bogu, kogo ma sprzątnąć?

Czy uważasz się już za boginię wywyższoną ponad tron Trójjedynego?

 

Twoja agresja nieadekwatna do sytuacji jest zrozumiała.

Mądrzy ludzie piszą tak:

Mania w chorobie dwubiegunowej może charakteryzować się zarówno ogromną euforią i pozytywnym pobudzeniem, jak i agresją, drażliwością i narastającą frustracją, z którą trudno sobie poradzić. Epizody manii mogą być krótkie – kilkugodzinne, ale także długie i trwać kilka dni lub nawet tygodni czy lat. Epizod maniakalny jest zwykle nadmierną radością w stosunku do sytuacji, ale może ulec błyskawicznej zmianie, przechodząc w stan dominacji i narzucania swojej woli. Tym uczuciom towarzyszy zazwyczaj potrzeba natychmiastowego zaspokojenia swoich potrzeb – a stąd już krok do frustracji i agresji.

]]>https://www.chillizet.pl/Zdrowie/Psychologia/Mania-objawy-i-choroby-towarzyszace-10858]]>

Dokładnie tak się zachowujesz. Od razu przechodzisz do agresji nawet nie próbując odpowiedzieć na racjonalne argumenty. Wystarczy tylko, że uznasz, iż ktoś się tobie sprzeciwia i to bez względu na to, jaka naprawdę jest wypowiedź.

 

Zamiast odpowiedzieć blogerowi, kiedy grzecznie pyta, z miejsca nazywasz go a to smarkaczem, a to ukraińskim trollem.

Ja to przecież jestem cham  i prostak, ale ty Rebelciu?

Takaja kulturnaja żieńszczina z wiochy pod Czechowicami?

Wszak twoim wzorem ponoć są królowe i inne święte, a nawet Wanda, co Niemca nie chciała.

Pisałaś wszak:

 

Pochlebiasz sobie, banderowcu

Polka do takich jak ty, nie wynajmuje ani ruskich, ani jakichś panów Rysiów. Załatwia sprawę sama. Ma wiele pięknych wzorów - od Wandy, co nie chciała Niemca, poczynając, poprzez dziesiątki królowych, arystokratek, świętych, szlachcianek, polskich bojowniczek, łączniczek, sanitariuszek, i wielu innych. A więc, spadaj, gówniarzu i won na Ukrainę. Polska gościnność ma jednak pewne granice.


http://niepoprawni.pl/comment/1597272#comment-1597272
 

Uważasz się za królową, sanitariuszkę czy też za świętą?

A może wzorem Wandy za młodu skoczyłaś do Wisły, ale cię odratowali? ;)

 

Twoja najlepsza psiapsiółka na NE, niejaka circ, publicznie chwaliła się, że rozmawia z Matką Bożą, którą widywała średnio dwa razy w kwartale.

 

A ty co widujesz?

Dyplomy i nazwiska? ;)

Banderowskich trolli oraz sPiSek, który ma na celu wyłącznie zniszczenie ciebie i twojego braciszka?

 

Załóżmy przez chwilę, że wszystko, co o sobie podajesz, jest prawdą. I ze pochodzisz z Poznania, a nie z małej wioski pod Czechowicami tuż obok Bielska – Białej.

Zajrzałem do ceidg (ewidencja przedsiębiorców, praktycznie obejmuje już wszystkich, którzy działają lub działali po 1989 r. w Polsce.

Przecież w 2005 roku podawałaś, startując z listy PiS, obecnie znienawidzonego przez ciebie, że jesteś właścicielką firmy szkoleniowo-badawczej.

Faktycznie, w bazie odnajduję Krystyna Ewa Górzyńska „BUSINESS TRAINING COMPANY" data założenia 15 kwietnia 1991 r.

Wykreślona zostałaś dopiero 13 czerwca 2018 r. na podstawie art. 61 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 25 września 2015 r. o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz niektórych innych ustaw brak numeru PESEL we wpisie.

To samo spotkało drugą firmę, założoną pod nazwą "PROFIT-POL" ASOCJACJA.

Powodem również było brak podania PESEL we wpisie.

 

W KRS nie widniejesz.

 

Co więcej w ceidg brakuje numeru NIP i REGON, a to z prawdopodobieństwem bliskim 99,999 % oznacza, że zaniechałaś robić cokolwiek ok. 2000 roku. Potem te dane były wymagane od każdego rejestrującego działalność, a ci wcześniejsi mieli uzupełnić.

Potwierdzasz zresztą powyższy wniosek, kiedy to w jednym ze swoich tekstów poświęconych „zbrodni” dokonanej na twojej osobie przez policjantów (jakoś dziwnie mimo upływu tylu lat sądy nie przyznały ci odszkodowania, choć rządy się zmieniały. Spisek wymierzony w Rebeliantkę? Twój bóg pewnie pokarze ich łupieżem za to, co zrobili i robią?) piszesz, że nie miałaś ubezpieczenia chorobowego.

 

Tak więc sama o sobie stwierdzasz, że jesteś zwykłym nierobem, któremu net zastąpił cały świat realny.

 

Jeszcze rozumiałbym, gdyby chodziło tu o nastolatkę. No, może panienkę zaraz po maturze.

Ale ty mogłabyś być matką (a nawet i babką) dla większości tut. blogerów.

Odbierasz świat jak typowy psychol. Wszędzie czają się wrogowie, a ty musisz być czujna, gotowa i zawsze odpowiedzieć jako ostatnia. Choćby i po czwartej rano.

 

Bo ty, namaszczona bogini, na żądanie której sam Bóg likwiduje twoich wrogów, masz misję do spełnienia.

Właśnie dlatego tak bardzo nienawidzisz psychiatrów.

 

Bo to są jedyni ludzie, którzy mówią ci, co się z tobą dzieje naprawdę a twoje urojenia k’sobne traktują jako obraz choroby, a nie jako kontakt z Najwyższym Bytem

.

Jak kończysz trajkotać w necie pewnie spływa na ciebie radość – tylu mnie opadło, ale dałam im radę?

Tym się różnimy, choć nie jest to jedyna różnica.

 

Dla mnie Internet jest narzędziem służącym realnej działalności.

U ciebie jest odwrotnie. Najbardziej byłabyś szczęśliwa, gdyby po śmierci twoja jaźń wniknęła do sieci.

Ty ponoć jesteś pomawiana przeze mnie o brak wykształcenia. Udowodnij zatem, że kobieta z Poznania i blogerka ze wsi spod Czechowic – Dziedzic to ta sama osoba.

Ja wiem, co widziałem i co słyszałem.

Od pięciu lat wygrażasz innym sprawami sądowymi.

Trzy miesiące temu mnie również.

I co?

Zamiar ci się zmienił, czy też tak naprawdę nie masz w ogóle pojęcia, kogo pozwać?

 

Twierdzisz, jak się ponoć nazywam i skąd niby jestem, a piszesz o anonimowości w sieci?

To jaki ze mnie anonim? Chyba, że anonimowy alkoholik, ale jak wódkę kupuję, zawsze się przedstawiam. ;)

 

Skoro tyle o mnie wiesz, ba, nawet co robię i gdzie, to czego się boisz?

Sru do sądu.

Stalking, sralkind, naruszenie dóbr osobistych, przechodzenie przy czerwonym świetle, przezywanie Zawiasa Niebieskiego – patrz, jaki masz wybór.

A tu nic. Tylko skrzeczysz, że coś komuś zrobisz.

A może po prostu boisz się przegranej?

Czy też cała twoja energia wyczerpuje się podczas ujadania w necie?

 

Wrzucasz nazwisko (skądinąd ładne, szlacheckie, a nie takie jak twoje – dawane przechrztom w XVII i XVIII wieku) i co?

Mam się zesrać ze strachu? ;)

Esbecja stosowała podobne numery i jakoś przeżyłem.

 

A poza tym byłem już na 100% pułkownikiem Wrońskim, drugim kontem Andrzeja Słonawskiego, ba nawet kobietą o imieniu Aleksandra. Wszystko na 100%.

Mogę być kimkolwiek. To absolutnie nie ma znaczenia.

 

Mogę być nawet kiepskim prawnikiem, czy też przegrywać „wszystkie sprawy” jakiejś twojej znajomej Basi, Małgosi czy też Ewy.

Nawet mogę być „nielegalnym prezesem”, jak to określiłaś.

 

Ale to wszystko nie zmienia jednego – pisząc do blogera K.

Tak kończą męty atakujące moją rodzinę. Niejaki załgany biegły Włodzimierz C. odszedł nagle na serce przed procesem o naruszenie dóbr osobistych, policjant S., który wraz z innymi pobił mojego brata, skończył z tętniakiem pękniętym w główce, mimo młodego wieku, wiceprezydent F., który bronił skorumpowanych strażników miejskich, został kopnięty przez konia i odszedł jeszcze szpitalu na sąd boski

pokazałaś swoje prawdziwe oblicze.

 

Osoby zaburzonej, wierzącej, że Pan Bóg osobiście spuszcza dachówki na głowy jej wrogów, powoduje zawały serca czy też wylewy krwi do mózgu.

W ostateczności zaś używa końskiego kopyta, by zgładzić twojego wroga.

 

A dla mnie co przeznaczasz? Atak wściekłego szopa-pracza czy też uderzenie meteorytu?

A może atak piranii podczas rejsu po jeziorach mazurskich? Wszak coraz cieplej, więc rybeńki z Amazonki i u nas się rozmnożą. ;)

A miałyby co pojeść. ;)

Przecież moja śmierć musi być spektakularna tak, byś mogła z dumą powiedzieć – tak zginął Humpty Dumpty.

Strzeżcie się zatem, bo i wasz los przesrany będzie. ;)

 

Żałosna jesteś. Za chwilę przecież przekroczysz próg a wtedy nie będziesz rozliczana z kliknięć na blogu ale z tego, jaka jesteś naprawdę.

A ty jesteś zła, pełna jadu i nienawiści do każdego, kto jest choć trochę lepszy od ciebie.

Nienawidzisz innych, choć podświadomie chciałabyś być przez wszystkich kochaną.

O tym świadczą niestety wszystkie twoje komentarze.

 

Zrozum wreszcie, że nie jesteś wielką blogerką, a w świecie realnym jesteś nikim.

Co w gruncie rzeczy nie jest wcale złe, tylko trzeba naprzód pogodzić się z samym sobą.

 

A teraz zrób to, co zawsze i zacznij znowu mnie obrzucać błotem.

 

Lecz jeśli masz jeszcze jakieś przebłyski rozumu umów jutro wizytę u lekarza.

Medycyna zrobiła już takie postępy, ze każdemu pomogą.

Nawet najbardziej zaburzonej osobie.

Może wreszcie spokojnie zaśniesz wieczorem i nie będziesz warować do rana przy monitorze, bo jeszcze coś o tobie chlapną.

Bierz przykład ze mnie, „nielegała prezesa” , „chama” , „kiepskiego prawnika” i co tam jeszcze przyszło ci do główki.

 

Otóż śpię spokojnie, bo wiem, kim jestem.

A takich jak ty czy reszta neonowej świrowni mam po prostu w dupie.

 

Miłego dnia po spokojnej nocy. ;)

 

22.07 2019

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.3 (13 głosów)