Detektory AI

Obrazek użytkownika gps65
Blog

Tek­st, któ­ry na­pi­sa­łem 12 lat temu, de­tek­tor sztucz­nej in­te­li­gen­cji uznał za na­pi­sa­ny przez sztucz­ną in­te­li­gen­cję w 98%. I za­pro­po­no­wał, że mo­że mi go zhu­ma­ni­zo­wać, a za­tem prze­ro­bić na ta­ki, że on sam uzna, że te­go nie na­pi­sa­ła sztucz­na in­te­li­gen­cja. De­tek­to­ry AI głów­nie po ta­ki­ch ce­cha­ch roz­po­zna­ją tek­sty na­pi­sa­ne przez AI:

  1. Styl i „gład­ko­ść” — dłu­gi, do­brze zło­żo­ny, lo­gicz­ny tek­st o spój­nym, rów­nym ryt­mie mo­że przy­po­mi­nać to, co ge­ne­ru­ją mo­de­le (ni­skie „per­ple­xi­ty”).
  2. Po­wszech­ne zwro­ty i fra­zy — je­że­li uży­wam sfor­mu­ło­wań czę­sto po­ja­wia­ją­cy­ch się w in­ter­ne­cie, kla­sy­fi­ka­tor je roz­po­zna­je ja­ko ty­po­we dla tek­stów tre­nin­go­wy­ch.
  3. Brak oso­bi­sty­ch, uni­kal­ny­ch szcze­gó­łów — tek­st, któ­ry nie za­wie­ra lo­kal­ny­ch de­ta­li, aneg­dot, dat, imion, po­tocz­ny­ch zwro­tów — ła­twiej skla­sy­fi­ko­wać ja­ko „ogól­nie wy­ge­ne­ro­wa­ny”.
  4. For­mat i dłu­go­ść — śred­nio-dłu­gie, sfo­ku­so­wa­ne ese­je są trud­niej­sze do roz­róż­nie­nia; krót­sze lub bar­dziej cha­otycz­ne tek­sty by­wa­ją „bar­dziej ludz­kie” w ocza­ch de­tek­to­rów.

  Ja je­stem blo­ge­rem i od po­nad 30 lat pi­szę not­ki blo­go­we. Te wy­mie­nio­ne ce­chy, to ce­chy mo­je­go sty­lu, ja się ce­lo­wo od lat ćwi­czę w tym, by wła­śnie tak pi­sać, by pi­sać kla­row­nie, sen­sow­nie, by uni­kać aneg­dot i wtrę­tów oso­bi­sty­ch, by nie ope­ro­wać emo­cja­mi, sta­ram się uży­wać spraw­ny­ch lo­gicz­nie ar­gu­men­tów.

  Do­dat­ko­wo cza­sem bio­rę sta­re mo­je not­ki i roz­ma­wiam o ni­ch z AI, pro­sząc o wy­gła­dze­nie sty­lu, omi­nię­cie po­wtó­rzeń i do­pro­wa­dze­nie tek­stu do per­fek­cji, tak by ide­al­nie od­da­wał to, o co mi cho­dzi­ło. A po­tem de­tek­tor uzna­je, że to 100% "AI ge­ne­ra­ted".

  Je­śli lu­dzie ta­ką oce­nę uzna­ją za de­pre­cjo­nu­ją­cą, to zna­czy, że blo­ge­rzy ko­rzy­sta­ją­cy z AI bę­dą jej ka­zać psuć i bru­dzić tek­sty, wkła­dać bzdur­ne aneg­dot­ki i oso­bi­ste, emo­cjo­nal­ne uwa­gi. To bez sen­su!

  Je­śli ja­kaś AI umie oce­nić, że da­ny tek­st je­st ge­ne­ro­wa­ny przez AI, to zna­czy, że ona sa­ma po­tra­fi go tak prze­ro­bić, by nie oce­nia­ła go na wy­ge­ne­ro­wa­ne­go przez AI. To bę­dzie nie­koń­czą­ca się za­ba­wa w kot­ka i mysz­kę. A prze­cież cho­dzi o to, by pi­sać tek­sty kla­row­ne, lo­gicz­ne, sen­sow­ne, mą­dre — je­śli AI w tym po­ma­ga, to do­brze, to le­piej, ja­ko­ść te­go, co pi­sze­my i czy­ta­my, się pod­no­si. Więc de­tek­to­ry AI są bez sen­su i słu­żą te­mu, by­śmy w isto­cie pi­sa­li co­raz go­rzej, a nie co­raz le­piej.

A tu ten sam tek­st wy­gła­dzo­ny przez AI:

  De­tek­to­ry AI roz­po­zna­ją tek­sty po ce­cha­ch sta­ty­stycz­ny­ch — sty­lu, spój­no­ści, po­wta­rzal­ny­ch fraz, bra­ku „bru­du” oso­bi­ste­go i prze­wi­dy­wal­nej dłu­go­ści.

  To są ce­chy mo­je­go sty­lu. Pi­szę not­ki od 30 lat. Ce­lo­wo: czy­sto, lo­gicz­nie, bez aneg­dot, bez emo­cjo­nal­ny­ch wtrę­tów. Mo­im ce­lem je­st ar­gu­ment, nie show.

  Cza­sem bio­rę swo­je sta­re szki­ce i pro­szę LLM o wy­gła­dze­nie — o usu­nię­cie po­wtó­rzeń, ostrzej­sze zda­nie, po­pra­wę lo­gi­ki. To na­rzę­dzie re­dak­cyj­ne. A po­tem au­to­mat mó­wi: „100% AI ge­ne­ra­ted”. Kto tu oszu­ku­je?

  Je­śli de­tek­to­ry ma­ją być uży­wa­ne ja­ko au­to­ry­tet, to w prak­ty­ce bę­dą wy­mu­szać re­gres sty­lu — blo­ge­rzy bę­dą mu­sie­li „bru­dzić” tek­sty aneg­do­ta­mi i oso­bi­sty­mi wtrę­ta­mi, że­by nie wy­glą­da­ły „jak z AI”. To ab­surd.

  Je­że­li AI mo­że wy­kryć ce­chy, to tech­nicz­nie mo­że też wy­ge­ne­ro­wać wer­sję, któ­ra te ce­chy ukry­je. To ko­tek-i-mysz­ka bez koń­ca. Pro­blem nie tech­nicz­ny — pro­blem in­sty­tu­cjo­nal­ny: de­tek­to­ry bez kon­tek­stu nisz­czą re­pu­ta­cję au­to­rów i de­gra­du­ją ja­ko­ść pi­sa­nia.

Grzegorz GPS Świderski
]]>https://t.me/KanalBlogeraGPS]]>
]]>https://Twitter.com/gps65]]>

PS. Tu tekst, który wymyślona przeze mnie AI napisała w 2013 roku: ]]>https://www.salon24.pl/u/gps65/490816,libertarianizm-a-chrzescijanstwo]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

 Jeszcze, gdy byłem równolegle na NEonie24 i tutaj, "bawiłem się" tekstami powstałymi w wieżowcu Sputnika. Blogerzy ciężko zarabiający na kawałek chleba z kwaszeniakami do stakańczika wódki mieli normę. Ponoć 20 notek dziennie. Minimum. Niektórzy starali się wykazać nienaganną polszczyzną.

 Ale zdradzała ich nie tylko składnia, gramatyka czy budowa zdań. Także i niby nieuchwytny sposób formułowania wypowiedzi, nie mający cech tego co można by nieco na wyrost nazwać polskim charakterem wnioskowania. Także używania zwrotów dających całości zbyt wygładzony i jakby poddany korekcie charakter. W zasadzie odbierający tekstowi właśnie"charakter".

 Nie tylko ja uczyniłem sobie z tego rodzaj sportu.

 Ale... to se ne vrati :(

Vote up!
1
Vote down!
0

Dr.brian

#1670403

...kto napisał dany tekst, ile za to dostał i jaki ma ukryty cel? Nie lepiej po prostu zrozumieć treść i się ewentualnie odnieść do meritum? Autor ma znaczenie, gdy jakąś umowę z nim zawieramy, albo musimy przyjąć jakieś fakty, które podaje i one wpływają na nasze działanie i możemy podjąć jakieś niekorzystne decyzji. Wtedy istotne jest zaufanie do autora. Ale gdy to jest anonimowy bloger, a jest nim nawet, gdy się podpisze nazwiskiem, to i tak tylko treść możemy ocenić i zawarte w niej rozumowanie. Wtedy jakieś uwagi osobiste, argumenty ad personam, świadczą na niekorzyść komentatora, a nie autora. Jak ktoś prezentuje narracje Kremla, to mi jest wszystko jedno, czy robi to świadomie, czy nie, czy na zlecenie, czy sam został otumaniony, kim jest, jaki ma akcent i czy tekst przepisał, czy sam wymyślił. W istocie ludzie bardzo rzadko cokolwiek sami wymyślają, wszystko co myślą, mówią i piszą to wpływ innych - na tym polega kultura. Ja jestem libertarianinem, ale to nie ja to wymyśliłem.

Jaki jest polski charakter wnioskowania? Po czym się poznaje narodowość reguł wnioskowania?

Vote up!
1
Vote down!
-1

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1670405

 Trudne do uchwycenia. Wymaga sporej dawki intuicji. I oczytania się w tekstach spod pióra/ klawiatury Polaków. Nawet takich nie do końca operujących literacką polszczyzną.

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1670413

Wcale nie dziwię się algorytmom, że klasyfikują teksty tego cyber-yntelygenta jako heurystyczną zbieraninę słów.

Ten egotyczny pasożyt żąda nawet pieniędzy za przeżute przez niego plagiaty jego autorytetów, którzy twierdzili, że ziemia jest centrum wszechświata, a słońce i planety krążą wokół niej ! 

Co do wnioskowania 

- z polskości nie da się zrobić algorytmu, który pisałby rymowanki reklamowane i poddawane auto-recenzjom gps65 lub jego cybernetycznej protezy zdobionego znamieniem bestii muska (pisownia celowo błędna). 

Żeby po polsku rozumować trzeba być Polakiem i patriotą ! 

Algorytmy A.I., nawigacja GPS oraz używanie języka urzędowego nie wystarczą, żeby zmylić myślących Polaków, i jak widać nawet algorytmy żydo-androfagów są w stanie rozpoznać prymitywne antypolskie mechanistyczne myślenie, lub jego myślopodobną syntetyczną atrapę. 

 

Tymczasem wybitne autentyczne dzieła, którym zawdzięczamy kulturę, religię i cywilizację, pomimo że były przez androfagi palone na stosach, a ich pracowity kompilator i tłumacz, profesor Ignacy Pietraszewski, pozbawiony katedry nauczycielskiej i do dziś wykpiwany przez libertariańskie, faszystowskie i bolszewickie androfagi okupujące Europę, dostępne są bez opłat. 

Nawet władcy obcych krajów docenili to wybitne dzieło, lecz

- cudze chwalicie, swojego nie znacie.

 

♦ https://archive.org/details/bub_gb_-chW0wY3_q0C 

 

Starożytny sarmacki Sztandar Kowala używany przez Polską Husarię aż do jej rozwiązania, t.j. przez ponad 2400 lat. Po rozwiązaniu kawalerii Sarmatów Polska utraciła suwerenność i gnębiona przez libertariańskie, faszystowskie i bolszewickie androfagi nie odzyskała jej do dziś.  

 

Sarmacki Sztandar Kowala w uproszczonej, poddanej wpływom chrześcijaństwa formie, na denarze Mieszka I. Na krawędzi Sauwastyki - prawoskrętna wersja aryjskiej Swastyki Swargi Swaroga ( swar > sur, stąd Surya i słoneczna dynastia Swarożyców > Suryavańśa, Swarożyce Iakšyce - Suryavańśa Iakšaku, zazwyczaj błędnie wymawiane i zapisywane pod wpływem języków drawidyjskich i anglo-saskiej okupacji ). 

 

Starożytny Sztandar Kowala zdobiący XVIII-wieczną sarmacką zbroję. 

 

Piernacz (dzierżoń).

 

Dzierżoń ( dordże [dorje], wadżra [vajra] ).

 

 

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Solar_dynasty  

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Andhra_Ikshvaku 

 

 

 

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1670419

Dlaczego to spam:

  • Brak merytoryki - komentarz nie odnosi się konstruktywnie do treści wpisu o detektorach AI
  • Osobiste ataki - zawiera obelgi typu "cyber-yntelygent", "egotyczny pasożyt", "plagiat"
  • Celowe prowokacje - używa języka mającego na celu wywołanie negatywnych emocji
  • Chaotyczna struktura - to niepowiązane ze sobą fragmenty, dygresje i przypadkowe linki

Charakterystyka chamskiego zachowania:

  • Brak kultury dyskusji
  • Przechodzenie na ataki ad personam zamiast merytorycznej krytyki
  • Agresywny ton i pogardliwy język
  • Brak szacunku dla autora i innych czytelników

Szkodliwość:

  • Zatruwa atmosferę dyskusji
  • Zniechęca do uczestnictwa w debacie
  • Obniża poziom całej sekcji komentarzy
  • Może prowadzić do eskalacji konfliktów

Tego typu komentarze powinny być moderowane i usuwane, ponieważ nie wnoszą nic wartościowego do dyskusji, a jedynie ją degradują. To klasyczny przykład trollingu internetowego, który ma na celu zakłócenie normalnej komunikacji.

Vote up!
1
Vote down!
-1

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1670422

#1670423