Piramida emerytalna powoduje upadek cywilizacji
Państwowy system emerytalny oparty na tzw. solidarności pokoleń, czyli bieżącym finansowaniu świadczeń emerytalnych z podatków i składek pracujących, przyczynia się do zapaści demograficznej, a tym samym do upadku cywilizacji zachodniej w obecnej formie. System emerytalny jest finansową piramidą, która działa tylko wtedy, gdy u podstawy jest wystarczająco dużo wpłacających, czyli młodych ludzi. Jeśli ich zaczyna brakować – system się wali.
Główne argumenty tej tezy:
- System emerytalny eliminuje motywację do posiadania dzieci – dawniej dzieci były inwestycją na starość; dziś państwo przejmuje rolę opiekuna i przerzuca obowiązek utrzymania starców na anonimowych podatników.
- Dzieci stały się kosztem – a nie źródłem bezpieczeństwa. Ludzie wolą inwestować w siebie, a nie w potomstwo.
- Zwiększanie świadczeń i zabezpieczeń socjalnych rozleniwia społeczeństwo i demotywuje do tworzenia rodzin wielodzietnych.
- Polityka imigracyjna jako łatka – zamiast reformować system, ściąga się imigrantów, co ma pogłębiać dezintegrację kulturową i etniczną społeczeństw.
Taką tezę przed Januszem Korwin-Mikke i Grzegorzem Braunem stawiali mądrzejsi myśliciele:
- Hans-Hermann Hoppe – austriacki ekonomista i libertarianin. Krytykuje państwowe emerytury jako formę redystrybucji i ekspropriacji. Uważa, że państwo opiekuńcze niszczy rodzinę jako podstawową jednostkę wspólnoty. Promuje ideę społeczeństwa opartego na własności prywatnej.
- Murray Rothbard. Choć mniej skupiał się bezpośrednio na demografii, jego krytyka systemów redystrybucyjnych i państwowej interwencji jest fundamentem dla argumentacji antyemerytalnej.
- Javier Milei (prezydent Argentyny). W swoich wypowiedziach krytykuje państwo opiekuńcze i systemy redystrybucji jako mechanizmy zniewolenia jednostki i demoralizacji społeczeństwa. Używa argumentów ekonomicznych i cywilizacyjnych.
- Philippe Van Parijs – choć zwolennik dochodu podstawowego, jego analizy pokazały, że systemy redystrybucyjne mogą demotywować do pracy i zakładania rodzin, zwłaszcza w klasach średnich.
- Patrick Buchanan – amerykański konserwatysta, w książce "The Death of the West" pisze o tym, że zachodnia cywilizacja wymiera, bo odwróciła się od tradycyjnych wartości: rodziny, religii, wspólnoty, a przyjęła ideologie egalitarne i etatystyczne.
Grzegorz GPS Świderski
https://t.me/KanalBlogeraGPS
https://Twitter.com/gps6
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 126 odsłon
Komentarze
Daję 5
5 Kwietnia, 2025 - 19:18
Za przywołanie właściwych autorytetów.
Dr.brian
Bismarck się zapewne rechocze
5 Kwietnia, 2025 - 20:57
Bismarck się zapewne rechocze. Smutek tego systemu był chory od początku. Ale komuchom to dalej pasuje.
Pozdrawiam.
Z poważaniem
Kaszeba
"Morbus maximus recentiorum temporum stultitia est. Spero solutionem tandem inveniendam"
System ubezpieczeń emerytalnych za Bismarcka obejmował osoby,
5 Kwietnia, 2025 - 23:23
które ukończyły... 70 rok życia. Wtedy średnia długość życia wynosiła ok. 38 lat. Poza tym beneficjentów systemu było ok. 5-7% ogółu zatrudnionych.
Tu pytanie.
6 Kwietnia, 2025 - 10:04
Jakież to czynniki ekonomiczne plus polityczne( wojny, choroby, często praca nad siły ) powodowały Opłacalność tamtej bandyterki.
Dziś ekonomiści, ci uczciwi oceniają że przeciętny( nie najmniej multimilioner ) Oby- watel.
Tu znów wspominam na swą definicję: bo to On ma się obywać bez wielu rzeczy i praw.
Otóż ów nieszczęśnik w różnych podatkach, niby daninach( czytaj, rabunkach ) jest golony w świetle prawa kaduka na 55 do 65 procent Wszystkiego!!!
Czyli mamy niby suwerena, nędzarza pod władzą faraonów i latyfundystów.
Choć, jak dowodzą najnowsze badania, ci pierwsi traktowali poddanych dość dobrze.
Nawet jak na dzisiejszą miarę. A budowa piramid nie opierała się na niewolniczej pracy. Bo Ceniono fachowców i szeregowych robotników budujących Święte Dzieło.
A my? Mamy wierzyć tylko w przekaz pewnego złodziejskiego plemienia.
Jak dziś w jedynie słuszny.
Dr.brian
Dokładnie
7 Kwietnia, 2025 - 22:10
System emerytalny za Bismarcka miał za zadanie ściągnąć dodatkową kasę na budowę armii. I zrobił to w genialny sposób obiecując nielicznym nagrodę.
Niestety nie ma dobrego (czytaj: w miarę bezbolesnego) sposobu wyjścia z tego systemu. No może poza permanentnym podwyższeniem wieku emerytalnego i likwidacją przywilejów.
vladip