Milion ton pisowskiej zdrady

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Humor i satyra

Do 250 tysięcy emigrantów muzułmańskich, którzy kupili od PiS wizy sprzedawane na lokalnych bazarach dołączyły jeszcze wielkie hałdy rosyjskiego węgla.

Senator Krzysztof Brejza ujawnił w środę kolejną aferę. Wg niego Rosjanie potajemnie zwożą do Polski węgiel. I jest tego już 1,5 mln ton. Co gorsza, tyle się uzbierało tylko na przestrzeni ostatniego roku.

Jako że Brejza zarzuca, że kontrabanda rosyjska przemycana jest do Polski na małych statkach (2000 ton ładowności) oznacza to najmniej dwa statki dziennie.

Tylko dlaczego marne 1,5 miliona?

Przecież import węgla w 2022 roku wyniósł 19,4 mln ton. Równie dobrze Brejza mógłby podawać inne liczby.

Z Kazachstanu do Polski wpłynęło w 2022 roku niespełna 3 miliony ton tego surowca, zatem spokojnie mógłby mówić o większej ilości.

Pamiętać należy, że asortyment sprowadzany z tego kraju to przede wszystkim węgiel energetyczny, możliwy do spalania w indywidualnych gospodarstwach domowych. Tymczasem polskie kopalnie produkują przede wszystkim miały, nadające się głównie do spalania w kotłach elektrowni.

Węgla, przydatnego w gospodarstwie domowym, zwyczajnie brakuje.

Ale Polska jest nie tylko importerem węgla, ale też eksportuje poważne jego ilości.

Brejza, jako senator, wie doskonale, dlaczego kazachski węgiel trafia do Polski poprzez rosyjskie porty.

Zresztą wystarczy spojrzeć na mapę.

Kazachstan nie ma dostępu do otwartego morza. Morze Kaspijskie tak naprawdę jest największym na świecie jeziorem. Węgiel musi być zatem dostarczany transportem lądowym do portów rosyjskich, gdzie następnie jest przeładowywany na statki. Alternatywna droga wiedzie przez Chiny, co implikuje kilkumiesięczny transport morski. I koszty, które tego typu interes czyniłyby nieopłacalnym.

Najzabawniejsze w rewelkach Brejzy jest całkowite pomijanie nagłego wzrostu importu węgla z Kazachstanu do Unii Europejskiej.

W ciągu pierwszych pięciu miesięcy roku import węgla z Kazachstanu do Unii był kilka razy większy aniżeli cała ubiegłoroczna sprzedaż. Import gwałtownie przyśpieszył od rosyjskiej napaści na Ukrainę. Kazachski węgiel ma te same parametry co rosyjski i może go zastąpić w elektrowniach Europy.

]]>https://energia.rp.pl/wegiel/art36759071-unia-szybko-zwieksza-import-weg...]]>

Czy UE wprowadzając sankcje m.in. na rosyjski węgiel jednocześnie puściła oko do Putina, każąc mu podmieniać metki na kazachskie? To wynikałoby z najnowszych rewelacji Scherlocka Brejzy.

Trudno zatem obwiniać PiS o kupowanie kazachskiego (a naprawdę rosyjskiego wg śledczego senatora) węgla przez Niemcy, Holandię, Włochy czy Hiszpanię.

Informacja ta i jej nagłośnienie przez (PO)wolne media ma jednak na celu wzbudzić oburzenie wśród górników. Kaczyński nie chce polskiego węgla i woli płacić Putinowi, by ten miał na bomby i rakiety, którymi zabija cywilów na Ukrainie. ;)

Brejza zataja przed społeczeństwem najważniejsze. Otóż węgiel ma różny skład chemiczny w zależności od złoża. Tak samo jak w Polsce można odróżnić węgiel pochodzący z różnych kopalń po wartości energetycznej, ilości siarki i zawartości popiołów tak można odróżnić węgiel pochodzący z Kazachstanu czy też największego rosyjskiego zagłębia węglowego (Kuzbas) itp. Podmieniać metki można tylko wtedy, gdy towaru nikt nie bada.

Brejza jednak puszcza w eter oskarżenia pewny, że do wyborów (a nawet do końca kolejnej kadencji Sejmu) sprawa nie zostanie wyjaśniona.

Ślązacy mają oburzać się na PiS, że ruskim węglem niszczy polskie kopalnie.

Brejza zapomina jednak, że w jednym ze swoich 100 postulatów Donald Tusk zapowiada redukcję emitowanego w Polsce dwutlenku węgla o… 75%. I to w ciągu najbliższych 6 lat.

Tymczasem ok. 80% dwutlenku węgla nad Polską to zasługa zawodowej energetyki. Opartej na węglu właśnie.

Redukcja emisji oznacza więc wyłączanie bloków energetycznych w polskich elektrowniach.

A to z kolei łączy się z likwidacją, eufemistycznie zwaną „wygaszaniem”, kopalń.

Co prawda Tuska niczym prezesa Ochódzkiego z Misia cechuje dość swobodne podejście do prawdy, ale przecież spora część jego ewentualnych wyborców wzięła 100 postulatów za program, jaki oPOzycja będzie konsekwentnie realizowała po wygranych wyborach.

Mamy zatem zapowiedź likwidacji górnictwa i energetyki.

Zamiast elektrowni będziemy mieli farmy fotowoltaiczne i dziesiątki tysięcy wiatraków.

Aż strach się bać, co powie Brejza, kiedy wiatr nagle zawieje od wschodu… ;)

28.09 2023

 

fot. pixabay

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

 im krótszy jest czas na jego sprawdzenie. 

Vote up!
7
Vote down!
0

michael

#1654765

gdy wiadomo, że wszystko co powiedzą jest bezczelnym kłamstwem.

Vote up!
7
Vote down!
0

michael

#1654766

  Węgiel sprowadzają firmy prywatne ponad państwem przy pomocy niektórych samorządów, według rozdzielnika dyrektyw UE. Całość, to stała medialna bańka wyborcza.

Vote up!
6
Vote down!
0

ronin

#1654767

kłamią teraz i kłamać będą póżniej

wieczorne pozdrowienia

Vote up!
4
Vote down!
0

gość z drogi

#1654781

Krzysztof Brejza »zapomniał« poinformować, że statek pływający pod tanią banderą Antigua Barbuda przywiózł węgiel pochodzący z Kazachstanu. Jednostka została rozładowana na nabrzeżach spółki Bulk Cargo, której udziałowcem jest niemiecki potentat Firma Rhenus Beteiligungen GmBH”. 

Vote up!
3
Vote down!
0

rumjal

#1654872

Brejzy. To się nazywa detektyw.... :)

Vote up!
3
Vote down!
0
#1654874