KE "wszczęła procedurę" - islamsy terroryści odetchnęli...

Lewactwo z Brukseli "urodziło" pomysł wobec Polski, Węgier i Czech. "Wszczęło procedurę" KE, dotyczącą przymusowej "relokacji uchodźców". Piejącym z zachwytu polskojęzycznym gadzinówkom i rosyjskiemu TVN-owi odpowiadam - nie ma się z czego cieszyć, proces potrwa latami, koniec  trudny jest do przewidzenia. Wcześniej rozpadnie się eurokołchoz albo "uchodźcy" dokonają rzezi ludności zachodniej Europy. Nie mam wątpliwości, że szefowie lewactwa wiedzą, że to tylko pic i fotomontaż. Po co więc ta akcja? To proste - jesienią w Niemczech odbędą się wybory - wygra "chadeczka" z DDR albo degenerat- komunista z SPD. Frau Kanzlerin nakazała swoim brukselskim lokajom by pokazali zęby, co prawda wyszczerbione i chwiejące się ale zawsze...Państwa Międzymorza powinny konsekwentnie bronić swej suwerenności i opierać się fantazjom kulturowych komunistów. Niech sobie żyją w "zgodzie" z islamskimi mordercami, niech wierzą, że zamachy i akty terroru to codzienność elytarnej Europy, niech płacą kolosalne pieniądze czarnym, brązowym czy niebieskim nierobom i ich kozom...

W kraju za to radość konfidentów i jawnych już zdrajców. Swetru publicznie cieszył się z możliwych sankcji finansowych na Polskę, podobnie jak PO-sitwa. A ja pytam tych głupców - jak wy chcecie przekonać Polaków by wam ponownie oddali władzę? Rychu chce być premierem Polski a jednocześnie wspiera sankcje unijnych lewaków przeciw niej. Jak to pogodzić? Kolesie z PO ośmieszani i ujawniani jako notoryczni kłamcy w TVP podjęli "męską" decyzję - nie będą przychodzić do publicznej telewizji. Miliony Polaków odetchnęły z ulgą - nareszcie nie będzie trzeba patrzeć na Szczerbę, Kierwińskiego, Grabca, Tomczyka, Kopacz-kę, Nitrasa czy - przepraszam za słowo - na Katarasińską. Mając więcej czasu mogą np. zbudować, za ukradzione przez lata pieniądze, ośrodek dla czarnych islamskich "uchodźców" i cywilizować ich, ucząc ich śpiewać "Ode do radości" i pokazując unijne dokonania. A że temu czy innemu przy okazji "imigranci" poderżną gardło to będzie tylko znak coraz większej integracji...

Ten cały cyrk z "sankcjami" ma też przykryć całkowitą kompromitację tzw. opozycji, kiedy każdy dzień przynosi nowe taśmy, dowody na gigantyczna korupcję i zPOdziejstwo. Padają papierowe "autorytety" elyty w tym "zalegendowani" jeszcze w latach 80-tych przez SB - "legendarni działacze "S" w stylu Wałęsy, Borusewicza, Frasyniuka, Borowczaka, Lisa, Bujaka i wielu innych. Dziś "bard" szKODników dostał 6,5 roku więzienia za sutenerstwo i handel kobietami. dziwnym trafem informacja ta nie przebiła się do serwisu stacji, nadającej "całą prawdę całą dobę". Za chwilę zacznie działać komisja Jakiego i HGW trafi do pudła. A za nią w kolejce czekają weseli kolesie od "Sowy" i ubabrani smoleńskim błotem "umiłowani PO-wódcy".Zdycha michnikowa gadzinówka - jak żyć genosse Tusk ?

Bardzo ciekawą kwestię przedstawił wczoraj andrzej Rozpłochowski - prawdziwa legenda "S". Otóż zauważył on, że od 1984 roku SB "bardzo ostro" zaczęła traktować niektórych liderów "S" - podziemnej i jawnej - Frasyniuka, Michnika, Lisa, Kuronia itd. Byli zatrzymywani, skazywani czy nawet "bici" w areszcie, jak to było pokazane na słynnym filmie z"bitym "Michnikiem. Polecam obejrzeć te mrożące krew sceny, kiedy byczek Michnik targa pięcioma chuderlawymi milicjantami, którzy rzecz jasna bez pasów i pałek bezskutecznie próbują go uspokoić. Ten film od lat cuchnie Urbanem i TVN-em. Obrońcom "Aaadasia" podsunę - zajrzyjcie Państwo do życiorysu swego idola. W 1984 roku Michnik siedział w więzieniu w Poznaniu. Jako "ekstremista" miał rzecz jasna stały wstęp do biblioteki uniwersyteckiej i trzeba trafu właśnie w tym roku napisał książkę, która cudownie frunęła na zachód i została wydana. Tysiącom bitych prawdziwie górników, stoczniowców czy robotników odpowiadam - a czy ktoś z was miał zaszczyt być w 1988 roku w Moskwie i mógł rozmawiać z szefami KPZR? A "legendarny Aaadaś" miał. No więc nie dziwcie się niepotrzebnie...

I na koniec - prezydent Wrocławia - Dutkiewicz - europejczyk pełną gębą, dostał kilka dni temu prestiżową nagrodę...niemiecką. A ponieważ Niemcy nie lubią darmo wydawać pieniędzy, świadczy to o "obudzeniu" z uśpienia układu wrocławskiego. Gregor, Dutkiewicz, Zdrojewski, Huskowski, Frasyniuk, Kasprzyk czy Kasprzak,  cała gromada TW biznesmenów z  miliarderem Czarneckim na czele, pochodzi przypadkowo z Dolnego Śląska. Znają się od lat, razem pija i robią geszefty, zdaje się, że Frau Kanzlerin postawiła na Wrocław, słusznie uważając Gdańsk za stracony. Tylko czemu tak dobrze w tym towarzystwie czuje się wiceprezes PiS i wiceszef eurokołchozu - Rycho Czarnecki...?