"Elyta" się zbroi - KOD powstał w stolicy...

Wrzask "autorytetów" i "ekspertów" w ogłupiaczu nie milknie nawet na chwilę. Na tapecie jest Trybunał Konstytucyjny, choć wcześniej powodem histerii "elyty" byłi Macierewicz czy Ziobro. Potem dostało się prezydentowi Andrzejowi Dudzie za ułaskawienie Mariusza Kamińskiego. Teraz "niezawiśli sędziowie" Trybunału - Zoll czy Rzepliński nie wychodzą z telewizyjnych studiów, bełkocząc o "bialoruskich standardach", "faszyzacji", "zaścianku Europy".Ale to juz było  - towarzysze...Straszenie PiS-em nie działa już tak skutecznie na Polaków jak w 2007 roku. Polacy nie dadzą się ogłupić me(n)dialnym funkcjonariuszom, łgającym na zamówienie łże-elyty,.bo to ona jest w trwodze. Polacy chcą spokojnego życia w praworządnym kraju, domagają się równego i sprawiedliwego traktowania wszystkich.Postawili na rząd realizujący wreszcie polską rację stanu, dbający przede wszystkim o swoich obywateli. To próżniacza i przestępcza "elyta" III RP ma kłopot, to ona wrzeszczy i rozdziera szaty. Dla ludzi od lat z pogardą odnoszących się do współmieszkańców  "tego kraju", nie do uwierzenia jest, że nagle tracą przywileje, stanowiska, granty, łatwo zarabiane pieniądze i odznaczenia. Przecież dlatego wywindowali na szczyty nieroba tysiąclecia Tuska, intelektualną wydmuszkę - Komorowskiego czy wiejską lekarkę - Kopacz by pilnowali ICH porzadku. Powierzyli im sprawowanie władzy, smarując obficie pieniędzmi po to własnie by III RP była państwem dla wąskiej grupy "oligarchów". I ten piękny projekt ma teraz zniknąć?!  Stąd ta nienawiść do prezesa Kaczyńskiego, do pani premier Szydło,  stąd potoki kłamstw i piana wylewające się z ekranu. ONI wiedzą, że długo nie przetrwają jako opozycja. Bo wolne od politycznych zależności publiczne media, przekazujące prawdę, ukażą ICH prawdziwe oblicza i mętne życiorysy. A wtedy "elyta" okaże się tym czym jest w rzeczywistości - nowotworową naroślą na ciele narodu, wyhodowaną sztucznie przez służby i obcych mocodawców, za pieniądze pochodzące z szemranych geszeftów.

Pan profesor Rzepliński, "niezawisły sędzia", opowiadając barwnie o "psuciu państwa" przez PiS, zapomina wyraźnie, że fundacja, w której zarządzie zgodnie zasiadają Zosia Komorowska wraz z jego córką Różyczką, otrzymała jak co roku pokaźną dotację od władz Warszawy. W zamian "niezależna" fundacja wspierała Bredzisława w czasie majowej kampanii, robiąc za "obiektywny i apolityczny głos" społeczeństwa. Rzecz jasna pan profesor nie pamięta, że właśnie Komorowski powołał go na funkcję prezesa TK, co skutkowało odrzucaniem przez kilka lat wszystkich skarg opozycji, wnoszonych do TK.

 Panowie profesorowie i inni opłacani od lat z publicznych środków "eksperci" nie dostrzegli czerwcowej hucpy PO-PSL z obsadzaniem stanowisk w TK. Nie dostrzegli urągającej jakimkolwiek standardom "pracom" komisji Sekuły, przemawiającego do pustych krzeseł. Jakoś nie oburzały ich ujawnione "taśmy prawdy", nie zatykali nosa podczas ujawniania afery Amber Gold czy tysięcy innych przestępstw PO-szustów. A gigantyczne przekręty, wszechobecna korupcja tez nie robiły wrażenia na tych przedstawicielach "elyty". Gdy jednak PiS odważył się zabrać im zabawkę do hamowania koniecznych reform wrzeszczą i lamentują.

 I na koniec dobra wiadomość. W Warszawie, a właściwie w siedzibie żydowskiej gazety polskojęzycznej, powstał - "Komitet Obrony Demokracji". Że "komitet" to rozumiem, Michnik, Lityński czy Wujec wychowali się w cieplarnianym cieniu "komitetu centralnego", to po co mieliby szukać innej nazwy? Na razie "komitet" ma charakter wirtualny i funkcjonuje w sieci, co pozwala szybko pompować liczbę jego zwolenników. A to macherzy z (Osz)Czerskiej potrafią robić szybko. Oczywiście "spontaniczną" akcję walki z pisowskimi "faszystami" muszą wspierać "autorytety elyty". no i są od razu - Anne Applebaum, towarzysz Hartmann, towarzysz Szczepański, minister od Bredzisława (do niedawna szef żydowskiej loży "Braci Przymierza" w Polsce). Zaraz dołączą Michnik, Lityński,Celiński,Smolarowie, Wujcowie, Holland, Wajda, Li(z)s - czyli stalinowskie resztówki w Polsce. A potem zrobi się tęczowo i "europejsko" gdy "komitet" zyska poparcie - Środy, Palikota, Biedronia, Grodzkiej/ Begowskiego, Płatek, Szczuki, Kutza i młodego lewaka - Zandberga. Może przyłączy się "nowośmieszna" i będzie git. Niby "elyta" a tacy tępi - nadal nie dostrzegają, że 24 maja i 25 października zmieniły Polskę i Polaków...i dobrze...