Obywatelski Gargamel

"PrezydĘt Europy" pojechał do Waszyngtonu by obwieścić prezydentowi amerykańskiemu, że jedność i zgoda buduje. Usłyszał taką samą odpowiedź i wrócil do Brukseli. Zachodnie media coraz częściej piszą o tym gigantycznym ignorancie i nierobie krytycznie. A to, że jest bezbarwny, leniwy, bez wyrazu i pomysłu. Dla nas nic nowego...Oby tylko go nie za wcześnie wykopali z tej "Europy" bo gotów tu wrócić...aż ciarki przechodzą. Jego wizyta była atrapą samodzielnego działania. Na więcej Angela nie pozwala swemu lokajowi. Jak dziś przeczytałem Tusk jest "jak nalepka VSOP przyklejona klajstrem na butelce po denaturacie". Celne - i to opinie nie nienawistnych pisowców ale belgijskiego Centrum Badań Europejskich. Zachodzi słoneczko...?

Bredzisław z kolei nawiedza coraz nowe miasta w Polsce. Co spotkanie to kolejna wpadka słowna i nie tylko. W Aleksandrowie Kujawskim postawił sobie za zadanie nie dopuścić do władzy w kraju...Smurfów.  Gargamel się znalazł... Człowiek, z ktorego kpi internet, który nie potrafi zapamiętać nawet krótkiego tekstu przemówienia, robi wrażenie nakręconej pozytywki. "Zgoda i bezpieczeństwo" powtarzane jak mantra i nic więcej. Żadnej treści, śladu programu, wizji na następne lata. Rozpoznania zagrożeń dla kraju. A po co? Usłużne polskojęzyczne me(n)dia i tak pokażą "giganta" myśli i działania. Nawet z niezapiętymi spodniami jak wystąpił na poznańskim rynku.Nie mam wątpliwośći, że jego otoczenie nie dopuści do żadnej debaty...chyba że z sześciolatkiem...

A poza tym w kraju normalny dzień. Prokuratura postawiła zarzuty prezydentowi Gdańska Pawłowi A.rzecz jasna z PO. Przez kilka lat "restrukturyzował" swoje ośwaidczenia majątkowe.Minister Halicki "zapomniał" w swoim oświadczeniu wspomnieć o dochodach z wynajmu mieszkań. Kilku dyrektorów PZU usłyszało zarzuty korupcyjne. Zagraniczne wycieczki, prezenty, wypady do spa, bezpłatne bilety na imprezy.to nagrody za "niedozwolone czynności preferencyjne". Czyli korupcja, nepotyzm, szwindle, oszustwa - zwykły dzień "pracy" kolesi z PO. Prezydent Gdańska juz ogłosił, że nie zamierza rezygnować ze stanowiska. A co dopiero minister...

Kopacz-ka nie panuje już nad niczym. Czasem tylko z uśmiechem wiedźmy bełkotliwie coś tłumaczy w ogłupiaczu. Działacze "Solidarności" od wczoraj okupują biura poselskie PO we Wrocławiu.Pękają kolejne szwy państwa. A telewizor śledzi na poważnie wygłupy chorego czlowieka, na siłę zmuszanego przez sitwę do walki o prezydencką reelekcję.Odór zgniłej Platformy zatruł już polskie powietrze, nie uszedł tez uwadze sąsiadów - tych z zachodu i wschodu. Czy będziemy mieć czas i szansę by poskładać coś z tej "kamieni kupy", którą zostawi nam koalicja PO-PSL?