Domb wolności

Zdaje się, że "sztabowcy" pana prezydĘta sięgną po mistrzostwo świata w wymyślaniu absurdów i głupot w kampanii wyborczej. Gdzież już Bredzisław nie był...wczoraj wjechał "sprywatyzowaną" od niedawna PKL na Kasprowy. Pochwalił przy tym luksemburską firmę "z kapitałem mieszanym europejsko - kazachskim" za dokonanie tego zakupu. Warto sprawdzić czy Kasprowy jeszcze stoi i jest kompletny, po ostatnich "dokonaniach" człowieka - awarii wiele tam się mogło zdarzyć. Wszędzie - ostatnio w Busku-Zdroju ( a nie Buzku) i Kielcach - witają go gwizdy, transparenty i okrzyki dezaprobaty. Wizyty trwają coraz krócej, a ile jeszcze wirtualnych obwodnic "sztabowcy" są w stanie przygotować? Był już w oborze, w starym tramwaju, który się od razu wykoleił, w zalanej wodą sali konferencyjnej, na "basenie narodowym", w Nowym Targu czy Lublinie . I wszędzie w ślad za nim, jak jakiś tajemniczy don Pedro, podążają "pisowskie bojówki"  jątrząc i dzieląc zadowolone ze "złotych czasów " społeczeństwo.

Dlatego "sztabowcy" pana prezydĘta wpadli na pomysł by lokalni działacze PO zaczęli od obecnego weekendu chodzić po domach i namawiać do głosowania na Bredzisława. Ten co to wymyślił powinien od razu udać się na specjalistyczne badania. Po ośmiu latach izolowania się od Polaków, pogardy i cynicznych kłamstw "elity" rządzącej, teraz wpadli na pomysł by zachęcać "zwykłych ludzi" do głosowania na kandydata PO.Biedni ci młodzi działacze i wolontariusze z PO. Zbiorą gros wyzwisk i przekleństw, które przecież należą się Komorowskiemu, Tuskowi, Kopacz-ce, Sikorskiemu, baleronowatemu Borusewiczowi itd...To oni"sterują" PO-lską od lat, to oni odpowiadają za gigantyczną korupcję, wyprzedaż wszystkiego, masową emigrację młodych, nepotyzm, zniszczenie struktur państwa.To oni w końcu odpowiadają za Smoleńsk. Nikt z normalnych ludzi nie przyjmie przecież w domu Osiołowskiego, Pitery, Schetyny, Kidawy, przepraszam za słowo - Katarasińskiej czy Sławku Nowaka. Pomijając fakt, że od razu by coś cennego zginęło, to ludzie ci w zetknięciu z Polakami zderzyliby się ze ścianą. Dlatego wysyłaja płotki, licząc ...no właśnie na co? Że zapomnimy, wybaczymy, że "zgoda buduje"? Kompletny odlot...Ale jest też okazja na zadanie pytania- jak to jest, że działacze PO chodzą po domach jak akwizytorzy i "sprzedają" ludziom "obywatelskiego, bezpartyjnego" kandydata???

Uczulam, że jeśli usłyszycie Szanowni Czytelnicy między 17 a 19-tą dzwonek do drzwi to może nie być początek rodzinnej, niedzielnej wizyty, lecz  ktoś zupełnie inny...nie namawiam do jakiegoś specjalnego motywowania psa na tę okoliczność, ale czujność jest wskazana. I dobra wiadomośc na koniec.Dziś pan prezydĘt razem z wyremontowanym "pierwszym strażakiem III RP" Waldkiem Pawlakiem zasadził w Częstochowie "dąb albo domb wolności".Co ma sadzenie drzew do strażaków wiedza tylko "sztabowcy", ale nie powiedzą. Może chodziło o to by gremialnie, mocnymi męskimi głoami motywowali głowę państwa w tej pracy, instruując jednocześnie, że ten "domb" trzeba sadzić - "zielonym do góry"...