Bydło, margines, kibole Legii, oszołomy, degeneraci, wyrzutki społeczne, chuligani, ignoranci, wreszcie PiSowcy i ich lizusy...
Tak mniej więcej, oficjalnie i nieoficjalnie ludzie władzy i ich "niezależne" od wolności słowa media określają to, co wydarzyło się wczoraj na Powązkach.
A wydarzyło się gwizdanie i buczenie na widok rządowych oficjeli, którzy przydreptali na Powązki, aby przed...