"Nie jest się w polityce aby robić to, co się uważa"....nic dodać...

SzKODnicy zwinęli namiot przez KPRM, to znak, że idzie zima. No i coraz mniej chętnych do dawania twarzy w lewackich hucpach brodatego alimenciarza. Choć dziś pod Sejmem gromada tęczowych idotów płci obojga położyła się na chodniku ulicy Wiejskiej w ramach "buntu ciał". No i leżała przez godzinę. Dłużej "protestować" się nie dało - za zimno i nikogo to niem obeszło poza GWem i TVN-em. Około dwadzieścia " zbuntowanych ciał" wraz z brodatym alimenciarzem to nie za wiele jak na chętnych do "rozłożenia się" przed parlamentem. To już nie działa panie Soros, traci pan kasę na darmo...

"Protestowali" także "artyści", wśród których znaczący odsetek stanowili homoseksualiści płci obojga. Ale to widocznie "artystyczne" skrzywienie. Rzecz jasna "protest" był apolityczny bo skierowany przeciw politykom, więc brał w nim udział niedokończony magister Mieszkowski, poseł "nowośmieszny". Ten "obywatelski protest" zorganizowany u stóp pałacu im. Stalina dobrze wpisał się w narrację oderwanej od koryta publicznych pieniędzy łże- elyty III RP. Póki brali kasę nie za pracę ale merdania do władzy było dobrze. A może nawet dobrzej... A teraz proszę - "Kaczyński jest jak Gomułka". Sorry, ale bardziej Gomułkę przypomina platformiany Borys. Artyści wrzeszczeli o upolitycznianiu kultury, a nie pamiętali nic z tego co PO-sitwa uczyniła z kultury piolskiej przez osiem lat. No i wspomnieli tow. Wincentego Kraśkę, głownego hamulcowego kultury w PRL-u.Szkoda, że "artyści" nie wpadli na pomysł by o zbrodniach na kulturze starego Kraśki opowiedział...Piotr Kraśko, w cywilu jego wnuczek. Było tęczowo, głośno i groteskowo. Czy nie lepiej by "artyści" na znak protestu zrezygnowali z brania publicznych pieniędzy?  Wszak takie utalentowane "diamenty"od razu na pniu rozkupią zagraniczne stacje i producenci. Czas się ośmielić....

PO-słanka Mucha, zbrojna w magiczny parasol, stwierdziła dziś, że PiS nie chce kupić francuskich śmigłowców (przepłacając dwukrotnie) bo wtedy zabraknie pioeniędzy na program - Rodzina 500plus. Ot mądrej głowy i w niedzielę przyjemnie posłuchać. Czy nie prościej - Pani PO-słanko- zapytać kolesi z sitwy np. Kierwińskiego, jak doszło do takiej umowy. Wszak otłuszczony Kierwiński nim został prominentnym PO-litykiem pracował w ...Airbusie. Można by też zapytać Bredzisława skąd wzięło się  tak wielu jego kolesi w spółkach Airbusa w Polsce ? Albo dlaczego rząd Kopacz-ki podpisal wstępny kontrakt za kosmiczną cenę już cztery miesiące po tym jak Tusk uszczęśliwił UE swoją osobą? No tak, ale to by było tak samo jakby zapytać dlaczego Waldek Pawlak podpisał z Gazpromem najdroższy kontrakt w świecie na dostawe gazu do Polski i to na ćwierć wieku do przodu...Dostał rozkaz to podpisał i tyle...

Na koniec, zdaje się, że najcelniej podsumowała tzw. opozycję i siebie też niestety młoda PO-słanka Kaja Gajewska. To ona pisała ostro w internecie o potrzebie karania alimenciarzy niepłacących na swoje dzieci, a potem maszerowała wraz ze szKODnikami brodatego alimenciarza. O tym co dzieje się w głowie pani PO-słanki powinna wydać wyrok medycyna. Dziś paniulka Kaja błysnęła - " Nie jest się w polityce aby robić to, co się uważa" - i to najkrótsza definicja istnienia jeszcze w Polsce tzw. opozycji....