Epidemia "antysystemowości" rozwija się szybko

Stonoga-show trwa dziś w najlepsze. Wczoraj, oglądający zapewne służbowo w TVN-ie występ prokuratora Seremeta jego podwładni, zrozumieli przekaż płynący z ekranu ogłupiacza i zwinęli Stonogę. W nocy musieli go zwolnić, nękając przeszukaniami, zakazami, dozorami, które tylko jeszcze bardziej ośmieszają "wymiar sprawiedliwości". Akta śledztwa w aferze podsłuchowej całkowicie kompromitujące sitwę PO-PSL wyciekły do sieci i zatrzymać się ich już nie da.Stonoga jeden dzień robił za "rycerza prawdy", choć chyba niezgodnie z wolą mocodawców, ujawnił milionom lemingów czytelną wiedzę o ich "idolach" i "liderach". Po pobieżnej nawet lekturze tego materiału nikt rozsądny nie spojrzy bez obrzydzenia na nie-rząd Kopacz-ki i parlamentarna większość sitwy. Zresztą Kopacz-ka w te pędy zwiała z kraju- tylko co jej może pomóc niemiecki lokaj w UE? O samym Stonodze za chwilę...

Tępawy jak zwykle "marszałek" Sikorski, z wrodzoną arogancją, odmówił dyskusji w sejmie nad powołaniem komisji śledczej w sprawie taśmowej afery. I dobrze. W ten sposób odebrał swojej "partii" kolejne porcenty poparcia. Zamiatanie pod dywan czegoś o czym każdy może poczytać w sieci to idiotyzm. Obrzydliwym i niemoralnym zachowaniem popisała się jak zwykle "koalicja", starając się zrzucić wine za działania Stonogi na prokuratora Seremeta. A kto szanowni PO-slowie rodzielił ministerstwo sprawiedliwości od prokuratury? A kto zepsuł cały wymiar sprawiedliwości, nasycił go łże-sędziami i prokuratorami-lokajami? A kto mataczy juz pięc lat przy najważniejszym polskim śledztwie w sprawie Smoleńska? Tam zarzuty opozycji do wczoraj spotykały się z cynicznymi i pogardliwymi odpowiedziami - "prokuratorzy działają profesjonalnie i skutecznie". Dziś macie pasztet na własne życzenie no to - huzia na Józia.... Myślę,ze prokurator Seremet nie ma od lat złudzeń jakiego pokroju ludzie "rządzą" III RP od lat. Opozycja logicznie udowadniała dziś, że nie jest najistotniejsze kto i na czyje zlecenie podsłuchał idiotów- PO-lityków w "Sowie" tylko ocena treści ich "rozmów". O tym żeby "zmienić" Konstytucję, zagarnąć nielegalnie publiczne środki, zostawić w spokoju sitwy okradające polski przemysł i gospodarkę. Już tylko wyrywkowa lektura tych akt daje powody do postawienia karnych zarzutów "elycie" PO-mafii. I o tym rozmawiajmy teraz, a jeżeli sitwa w samobójczym strachu to zablokuje - poczekajmy do jesieni. Wtedy tylko wyroki będa wyższe...

Sam Stonoga jawił się do dzisiejszego popołudnia jako zbzikowany "antysystemowiec",choc już wczoraj pisałem, że to "kelner". Ale gdy na konferencji prasowej wyłozył swe racje, zza jego pleców wyjrzały znajome twarze ludzi służb i szemranego biznesu, już ćwierć wieku kręcące pajacami od polityki. Czytelny przekaz Stonogi, że zamierza budować kolejną "partię oburzonych", pokazuje nieomylnie, że pomysł na ujawnienie jego rewelacji urodził się albo w tych samych głowach co przy poprzednich "projektach politycznych", albo głowach ludzi kończących podobne kursy.Szemrany biznes i służby po niewypale z "Nowoczesną.pl" antysystemowego bankiera Petru wymyślili lepszy numer. Faceta od lat uwikłanego w walkę z biurokracją, który "odstrzeli" megabombę, obryzga równo wszystkich i po raz kolejny zamiesza w głowach Polaków, szczegolnie młodych. a że przy tym zatonie PO-sitwa? - kogo to teraz interesuje? Po ewentualnym jesiennym sukcesie prawdziwej opozycji, do stracenia są już zaplanowane do ukradzenia miliardy i mityczna ostatnia transza "unijnych środków". Pamiętacie Państwo jak szybko autentycznie antysystemowa "Samoobrona", która z podobnym przytupem weszła do sejmu w 2001 roku, szybko obrosła "swojską" agenturą? A potem, po wykonaniu polecenia rozwalenia rządu Jarosława Kaczyńskiego, po prostu zniknęła. Naturalnie, by było jak w kryminalnym filmie, na koniec lider popełnił "samobójstwo", bez obecności "osób trzecich". A drugie i czwarte...?

Stonoga to "kelner", który ma wspomóc budowaną dla innego elektoratu "Nowoczesną.pl". Nie ma znaczenia, że oba projekty na pierwszy rzut oka się wykluczają. Ich zadanie jest inne - rozbić lub zmarginalizować "ruch" Kukiza, osłabić notowania PiS wśród młodych, zniweczyć jakiekolwiek szanse wyborcze Ruchu Narodowego czy Kongresu Nowej Prawicy. W tłumie "antysystemowych" ugrupowań większość ludzi straci orientację.Może to pomóc tonącym komunistycznym skansenom - SLD i PSL-owi.

 I dobra wiaodomość na koniec. Odnalazł się dawno nie widziany wice-premier Piechociński. Odnalazł się nad morzem, nie na plaży rzecz jasna, ale na "Kongresie Morskim" w Szczecinie, gdzie zaproszonych gości zmuszono do wysłuchania jego "inauguracyjneggo wykładu" . Jak przystało na "ludowca" Piechociński podał precyzyjny termin oddania legendarnej PO-inwestycji czyli gazoportu w Świnoujsciu  Według słów tego wieszcza - "..Jeżeli nie wydarzy się nic dramatycznego to na pewno w tym roku, być może w okolicach rozpoczęcia roku akademickiego..." Moim zdanie najbardziej dramatyczną sytuacją dla Polski byłoby pozostanie PO-sitwy przy wladzy, ale to juz raczej niemożliwe, o co zadbają zapewne "antysystemowi" Petru, Balcerowicz, Stonoga i może ktoś jeszcze, wycięty z kolorowego zeszytu przez plastyków naszej politycznej sceny.