ZEMSTA PLAGIATORA
Z dawien dawna znane jest niezwykle trafne powiedzonko: uderz w stół, a nożyce się odezwą.
W niniejszym felietonie „nożycami” okazuje się być nasz stary negatywny (pod każdym względem) znajomek Boguś Śliwerski. Tenże drobny hultaj i złodziejaszek cudzej własności intelektualnej codziennie prawie produkuje się na swoim blogu PEDAGOG. Po zapoznaniu się na portalu fundacji Science Watch Polska, której szefem jest dr Joanna Gruba z felietonem pt. Losowanie recenzentów w postępowaniach profesorskich od kuchni postanowił dać w/w stanowczy respons i odpór jej nikczemnym knowaniom skierowanym przeciwko Radzie (nie)Niedoskonałości (nie)Naukowej.
Na w/w portalu Boguś wysmażył kontrfelieton pt. Publicystyczna manipulacja. Już na wstępie zaznaczył, że:
Członkowie Rady Doskonałości Naukowej są zbulwersowani manipulacją, a tym samym kłamstwem w kolejnym pseudoraporcie, jaki został opublikowany przez Joannę Gruby w jej artykule "Losowanie w postępowaniach profesorskich od kuchni" .
Dalej to już poszło „z górki na pazurki” w charakterystycznym dla tego huncwota i obwiesia inwektywnym li tylko stylu. Najbardziej wnikliwa analiza w/w tekstu nie jest w stanie wyegzemplifikować jakiegokolwiek elementu nieprawdziwych rzekomo według koncepcji i narracji Bogusia informacji na temat RDN na jakie powoływała się dr J. Gruba. Gdy brakuje merytoryki to naturalną pokusą stają się oczywiste zafałszowania, przeinaczenia, a także, a może przede wszystkim zestaw inwektywny mający w oczach P.T. Czytelników zohydzić osobę adwersarza. Podobnie jednak jak człek z Pułtuska, czyli HERR TUSSK (w jego niedawnej niesłychanie obraźliwej i kłamliwej wypowiedzi na temat D. Trumpa) nie wziął pod uwagę eschatologicznego atrybutu internetu, który nigdy nie zapomina i niczego nie delejtuje. Nota bene oksymoronicznie prawdomówny HERR TUSSK pluje sobie obecnie z tego względu w brodę, albowiem niezwykle trafnie skorelował się ze słynnym aktorem Janem Himilsbachem w kontekście jego znajomości języka angielskiego.
Gwoli prawdy należy w tym miejscu oddać cześć, podziw i chwałę B. Śliwerskiemu za jego bezsprzeczną maestrię w posługiwaniu się inwektywnym instrumentarium. Przywołać zatem należy jego charakterologiczną empatią, którą bardzo często się posługuje w swoim komunikowaniu się z otoczeniem.
Zaburzona nekrofilka! Małe Hitlerki! Głupota intelektualna nauczycieli! Wypalone, zaburzone emocjonalnie i psychicznie nauczycielki! Pogrążeni w nieuctwie doktorzy! Psychopatyczni nauczyciele! Pseudonaukowe gnioty i rzekomo krytyczne wypociny! Pustka, brakoróbstwo, niewiedza patologiczna! Niedouczona pani doktor! Patologiczna kadra naukowa! Metodologiczni analfabeci! Biczowanie zwierzęcym wydzieraniem się niektórych nauczycielek.
Czy to może hasła, które wykrzykują kibole drugoligowego klubu piłkarskiego przed meczem z drużyną ekstraklasy? Nie, to li tylko autentyczne cytaty animalnego w swojej nienawiści bęcwała i huncwota. Internet jak widać czuwa…
Rzecz jasna B. Śliwerski nigdy nie był i nie jest altruistą, a jedynie cwanym do kwadratu konformistą czego m.in. dowodem jest jego akces do zbrodniczej partyi PZPR w 1978 r.!!! I dlatego w drodze jakiegoś talionistycznego rewanżu (nie rewanżyzmu) za rozpostarty nad nim tzw. parasol ochronny przez RDN w swoim w/w felietonie usiłuje synergicznie bezczelnie spostponować dr J. Grubę jednocześnie apoteozując infinitywnie RDN.
Jest to niczym dziwnym i z tego powodu, że tak on jak i połowica herszta Rady to plagiatorska familia. Połowica herszta jednak znajduje się bardziej komfortowej sytuacji bowiem jej plagiaty uległy prekluzji. Natomiast Bogusia oprócz zakończonego procesu cywilnego za niedługo może czekać proces karny. Ponieważ dokonał on deliktu z art. 115 prawa autorskiego grozi mu odpowiedzialność penalna. Aktualnie postępowanie w tymże aspekcie sprawy toczy się z wniosku pokrzywdzonego dr Józefa Wieczorka w Prokuraturze Rejonowej w Krakowie. Oczekiwać zatem należy w najbliższej przyszłości przedstawienia w/w przez prokuratora stosownych zarzutów i przedłożenia aktu oskarżenia do Sądu, który wyda, a należy mieć taką nadzieję i przekonanie wyrok skazujący.
Art. 115. prawa autorskiego;
1.Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Koteryjno-gangsterska klika RDN całkowicie pominęła haniebny akt kradzieży jakiego dokonał B. Śliwerski i nie uznała, że ten czyn w sposób absolutny i wręcz automatyczny winien go dyskwalifikować i wyeliminować z gremium członków Rady. Kradzież cudzej własności w sposób bezapelacyjny godzi w pojęcie posiadania atrybutu posiadania nieskazitelnej opinii jako conditio sine qua non ujętej treścią ius cogens art. 233 ustawy o szkolnictwie wyższym.
Czyżby jeżeli w/w „strzelił z liścia” w dokumentnie fałszywą facjatę HERR TUSSKA to dopiero miałoby się okazać, że tę dotychczasową nieskazitelną opinię utracił ???
Przy okazji należy podnieść, że fałsz, obłuda, chamstwo i kosmiczne łgarstwa to domena tego szwabskiego i putinowskiego przydupasa, któremu nie tylko „liść”, ale i inne remedium jest należne.
Także w konwencji rewanżu za wykreowanie przez medycznego kauzyperdę Mareczka Wrońskiego Bogusia na piedestał super wyjątkowości i doskonałości kierowane są wobec tego bęcwalskiego kretyna głośne słowa laudacji za jego swoiste dokonania, a w szczególności na niwie obrony i ekspiacji osoby zawłaszczającej cudzą własność.
I to byłoby na tyle jak onegdaj konkludował śp. prof. J. T. Stanisławski.
8.11 2024
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 997 odsłon