Po co są ruskie onuce? Kremlowski mechanizm ujawniony

Trwająca od ponad 523 dni wojna na Ukrainie mimo woli pokazuje mechanizmy, które do tej pory były bardziej ukryte.

Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że… sami dokonują demaskirowki. Niestety, tylko u nas.

Oto blisko 80-letni emeryt z Opola, określający się mianem antybolszewika, na dodatek herbowego, co koliduje wyraźnie z dość pospolitym nazwiskiem, jakie nosi, po 24 lutego 2022 roku zrzucił maskę i opowiedział się jako zwolennik Putina.

W podpisanym przez siebie tekście, stanowiącym przykład bezmyślnego korzystania z google tłumacza, przekazuje wstrząsającą informację:

W Polsce wielu obawia się, że kraj nieuchronnie zmierza w kierunku bezpośredniego zaangażowania się w wojnę na Ukrainie, nie tylko z powodu pchania go do tego przez USA, ale także ze względu na przedwyborcze interesy rządzącej koalicji. Tak więc polski „Nezavisimy politicheskij zhurnal” twierdzi, że Warszawa czeka tylko na odpowiedni rozkaz z Ameryki. Pod tym kątem publikacja uwzględnia w szczególności niedawną wizytę w Stanach Zjednoczonych ministra obrony Mariusza Błaszczaka.

Linku nie podaję z przyczyn oczywistych.

A teraz uwaga – ten nezawisimyj politicheskij zhurnal to… Niezależny Dziennik Polityczny (NDP), czyli propagandowa putinowska wydmuszka, często zawierająca teksty pisane łamaną polszczyzną.

Mamy więc źródło informacji.

Moskiewska propagandowa fundacja strategicznej kultury ( Фонд стратегической культуры) powołuje się na polskojęzyczne źródło rodem z Łubianki bądź też jakiejś moskiewskiej fabryki trolli!

Leń umysłowy Wiesio P. (ksywa Kula Lis 75 od lat blisko dziesięciu) nie zważa na śmieszność publikacji i brnie dalej:

Według Y. Tochmana z Nezavisimy Politicheskoe Zhurnal całe powyższe zamieszanie wynika z faktu, że w ostatnim czasie wielu sojuszników Ukrainy, a przede wszystkim Biały Dom, jest coraz bardziej niezadowolonych z braku pozytywnych rezultatów kontrofensywy UAF . „Dlatego z dużą dozą pewności możemy powiedzieć, że w niedalekiej przyszłości rozpocznie się kolejna część amerykańskiego planu, w której główną rolę odegra nie Ukraina, ale Polska!” Jednocześnie Warszawa jest już tak głęboko uwikłana w konflikt wywołany przez Biały Dom, że „nie jest w stanie wyjść z gry”.

(op. cit.)

Y. Tochman to w rzeczywistości „Jacek Tochman”. Cudzysłów daję specjalnie, albowiem już dawno wykazano, że podawane imiona i nazwiska autorów NDP nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. To tylko sposób na uwiarygadnianie przekazu.

Rzecz jasna moskale są zatroskani sytuacją Polski. Opierający się na materiałach pochodzących od moskiewskich służb specjalnych (NDP) fundacja strategicznej kultury (w Moskowii jak widać nawet kultura jest… zmilitaryzowana!) na zakończenie wyraża prawdziwie słowiańską troskę o błądzących braci:

W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, gdzie władze spodziewają się utraty głosów z powodu bezpośredniego zaangażowania w wojnę, w Polsce wręcz przeciwnie, spodziewają się ich zysku z powodu narodowej psychozy. Splot zewnętrznych i wewnętrznych czynników, które popychają Warszawę do wojny, stwarza poważne niebezpieczeństwo, że tak się stanie, ze wszystkimi tego konsekwencjami dla Polaków. Aby tego uniknąć, trzeba wykazać się dużą wolą i suwerenną mądrością. Czy odnajdą się we współczesnej Polsce?

(op. cit.)

Przekaz jest jasny. Zły rząd, amerykańska marionetka, chce zniszczyć Polskę. Ale jest nadzieja…

I tu wypadałoby się zgodzić. Jest nadzieja, ale… dla Putina.

Zmiana rządu w Warszawie powinna oznaczać zmianę polityki ukraińskiej.

Co prawda nie wyobrażam sobie, aby Tusk wespół z Putinem dokonali rozbioru Ukrainy, ale…

Dla zwycięstwa Rosji i zmian granicy wschodniej Ukrainy wystarczy, by Polska przestała być hubem zaopatrzeniowym Kijowa.

Zwycięstwo wyborcze Tuska jest zatem marzeniem Putina.

1.08 2023