… ale fotografował się z dziećmi
Pamiętamy jeszcze istny wrzask i tupanie, jakie rozległo się po opublikowaniu przez zespół architektów planów pierwszego pomnika upamiętniającego ofiary zamachu smoleńskiego. Wówczas lwia część dzisiejszej kompromitacji 13 grudnia zgodnie twierdziła, że to kalka nazistowskiego pomysłu.
Bywsza prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz kipiała… udawanym oburzeniem.
– Tak wyglądał pomnik Światła w 1937 roku w Norymberdze, kiedy był zjazd NSDAP. Ja bym nie chciała, żeby tak samo wyglądał pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. On bardzo podobnie wygląda, nie oszukujmy się – grzmiała w Faktach po Faktach (TVN) w 2015 r. pokazując stosowne fotografie.
HGW gładko przemilczała, że podobnie za pomocą świateł upamiętnione są w Nowym Jorku ofiary tragedii z 11 września 2001 r. zaś na Islandii – John Lennon.
Ba, jakaś wyjątkowo mondrutka działaczka PO stwierdziła, że po powstaniu takiego „nazistowskiego” pomnika będą pod niego zmierzać kolumny PiS-owskie… z pochodniami.
Tymczasem dosłownie za moment mamy Dzień Dziecka. I, co za pech, właśnie nasz umiłowany przywódca, wielki demokrator Donald Franciszek Tusk wpisał się w faszystowsko-komunistyczny nurt propagandy.
Popatrzmy. Tak Hitler chciał być postrzegany przed wojną.
Podobnie Mussolini.
Komuniści niestety nie mieli takich fotografii. Zatem Józef Stalin z dziećmi był tworem wyobraźni socrealistycznego „artysty”.
Mao Zedong.
Podobnie ukochany przywódca narodu koreańskiego Kim Ir Sen.
Tam na dodatek doszedł jeszcze wątek niezłomnej walki z Japończykami. I to z dzieckiem na ręku. Co prawdą nie było, bowiem Kim wojnę spędził na kursach NKWD w Moskwie.
Zupełnie jak w wierszu Zbigniewa Herberta.
Był sobie raz cesarz
Miał żółte oczy
I drapieżną szczękę
Mieszkał w pałacu
Pełnym marmurów
I policjantów – sam
Budził się w nocy i krzyczał
Nikt go nie kochał
Najbardziej lubił
Polowania, terror
Ale fotografował się z dziećmi wśród kwiatów
(…).
Dzieci bowiem miały ocieplać sylwetkę często wyjątkowo brutalnego wodza.
Okazuje się jednak, że niepomny na nazistowsko-faszystowko-komunistyczną inklinację takich fotografii Donald Franciszek opublikował tuż przed Dniem Dziecka podobne focie.
Czekam zatem niecierpliwie na słowa potępienia za strony europosłanki HGW i innych, którzy tak gromko grzmieli przeciwko upamiętnieniu ofiar smoleńskiego zamachu.
Skoro światło wg niej stanowi odwołanie się do nazizmu to takie fotografie jak te opublikowane przez PDT to już jawne krzewienie symboli totalitarnego ustroju. ;)
Z tą tylko uwagą, że, jak słusznie powiedział ongiś cuchnący filozof z Trewiru (Karl Marks od dziecka czuł awersję do wody i mydła, z wiekiem coraz bardziej rzucającą się w… nozdrza otoczenia) historia za pierwszym razem jest tragedią, powtarza się zaś jako farsa.
31.05 2025
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 264 odsłony
Komentarze
"W POlitycznej mowie
1 Czerwca, 2025 - 07:43
chodzi o to by głupie MOrdy wyglądały szacownie, kłamstwa brzmiały prawdziwie, a wiatr miał POzór solidnej materii"
solidaruch80
Niestety, nie mam dostępu do źródła,,,
2 Czerwca, 2025 - 00:14
Wiele lat temu w TV zobaczyłem występ, w którym aktorka ucharakteryzowana na małą dziewczynkę, wręcz lolitkę, cytowała wierszyk. Możliwe, że był to "Kabaret starszych panów", ale pewien nie jestem. Nie pamiętam z niego nic poza recytowaną w stylu dziecięcym frazą stanowiącą rodzaj refrenu:
"Dzieci lubią polityków
Politycy lubią dzieci"
Z całego występu zapamiętałem tylko to. Ale to i tak bardzo wymowne....
M-)