No to trzeba by podziękować głupcom z Czerskiej, Belwederu, Aleji Ujazdowskich i Placu Bankowego. Niczym nie sprowokowany atak na uczestników Marszu Niepodległości, oddającemu cześć wszystkim twórcom II RP w 1918 roku, jest czymś o czym mogliśmy tylko pomarzyć. Okazuje się, że jednak marzenia się spełniają.
I tu przypomina mi się powiedzenie, że jeśli Bóg chce kogoś pokarać, to najpierw odbiera...