Przepraszam, czy tu kopią?

Obrazek użytkownika Jurand
Blog

 Ostatnio coraz częściej zastanawiam się do kogo powinienem mieć pretensje o niezbyt dżentelmeńskie traktowanie Polski, jako kraju i Polaków, jako narodu.

Odpowiedź, a raczej kilka odpowiedzi nasuwają się same. Napewno do Niemiec i Niemców. Odwiecznego wroga na zachodzie. napewno do Rosji i Rosjan. Odwiecznego wroga na wschodzie. No możnaby dodać jeszcze Litwinów i Ukraińców. A tak głębiej sięgając to i Słowacy, i Anglicy, i Amerykanie, ale przede wszystkim powinienem mieć ogromne pretensje do Żydów. Za wszystko!
 
I tu naszła mnie refleksja. W zasadzie o co mam mieć do nich wszyskich pretensje? O to, że pracują w pocie czoła nad umacnianiem własnego państwa i własnego narodu? Przecież to normalne.
 
Weźmy dla przykładu takich Niemców czy Rosjan. Poczynając od szarego obywatela a kończąc na politykach z najwyższej półki, niezależnie od opcji politycznej, wszyscy kłócą się w domu, ale na zewnątrz są monolitem, no może poza bardzo nielicznymi, nic nie znaczącymi wyjątkami. Wszyscy dążą ku wspólnemu dobru. A ci co nie dążą do tego wspólnego dobra, są poprostu eliminowani. W ten czy w inny sposób.
 
A to że słaby, rozdrobniony, nie mający szacunku dla siebie i swojej historii narodek zaplątał się gdzieś tam, no to zostanie kopnięty w dupę tak, że gały na wierzch wylezą.A odpowiedzi napewno nie będzie. Jako, że tchórz i niewolnik nigdy nie podniesie nawet palca na swojego pana. Jeszcze ucałuje karzącą rekę czy kopiącego buta.
 
Dlaczego mam mieć pretensje do Żydów? Że budują własne państwo i własny naród na podbudowie ruchu syjonistycznego? Ich prawo! A to, że po udzieleniu im gościny nie zasymilowali się, że potrafili odtwożyć, a raczej stworzyć od podstaw swoje państwo Izrael, to tylko godne pochwały. A to, że jako ogon prowadzą potężnego psa, czyż to nie jest godne pochwały? Czy realizacja planu nakreślonego  ileś setek lat temu nie zasługuje na uznanie? A to, że w Polsce robią praktycznie co tylko im się podoba, że mają różnego rodzaju chłopaczków na posyłki. To dla nich źle? Napewno nie.
 
Żydzi, Niemcy, Ukraińcy robią to co im się podoba w Polsce. A co na to Polacy? Ano nic! Poskakują ten swój małpi taniec w rytm muzyki, którą grają obcy! Zdrajcy rządzą w imieniu obcych w Polsce! Ale czy napewno zdrajcy? Czy czasami, ci którzy rządzą nie są również obcy? Przecież ogromna większość ludzi siedzących na świeczniku to są potomkowie ludzi, którzy w czasie II RP nie byli nawet jej obywatelami.
 
A więc? Jak to wygląda? W jaki sposób nabrali praw nie tylko do Polski, ale potrafili zrobić z Polaków naród trzórzy i niewolników? Skąd wzięła się ta siła, która tego dokonała?
 
Odpowiedź, niestety, jest bardzo prosta. Tę siłę do zniewolenia wolnego narodu dali obcym sami Polacy, sprzedając się za michę, za awanse, za władzę nad wspólrodakami, wyobrażając sobie, że to ta chołota jest niewolnikami, a oni to pany. Nie zdają sobie sprawy z tego, że tworzą iluzję dla siebie. Oni pomagając zniewolić ten naród, nie odskoczyli daleko. Oni również są niewolnikami. Tylko dostali rangę kapo i lepszą michę. Ale tak samo jak reszta są przeznaczeni do wykończenia.
 
Wielu się zastanawia, czy ten naród się kiedykolwiek obudzi.Mam poważne obawy, że ten naród w całości nigdy się nie obudzi. Pozostanie stadem baranów. Ale tak jak każde stado pojdzie za przewodnikami stada. A przewodnicy stada już są.
 
Przypuszczam, że większość  jeszcze o tym nie wie, jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy. Jeszcze potrzebują lekkiego kopnięcia w zadek, ale wilki z owczych skórach już to wiedzą i... starają się temu zapobiec.
 
Niestety najważniejszy przewodnik stada musi się sam zdecydować czy zechce być najważniejszym, czy zechce świecić przykładem. Niestety, jak narazie, przewodnik, który przewodził w najcięższych chwilach Polskiego Narodu sam jeszcze nie doszedł do siebie. Sam jeszcze nie oczyścił się. Czasu pozostało niewiele. Czasami nieposłuszeństwo, jest najwyższą formę posłuszeństwa. W innym przypadku, kto inny obejmie tę rolę.
 
Reasumując. W moim odczuciu Polacy mogą mieć pretensję tylko i wyłącznie do siebie. Obcy tylko wykorzystują to co Polacy im dają. Sami nie przymuszeni przez nikogo. I to chyba jest najstraszniejsze.
Brak głosów

Komentarze

Otóż to: przede wszystkim powinniśmy winić siebie za taki stan rzeczy. I to rzeczywiście jest najstraszniejsze...

Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu

Vote up!
1
Vote down!
0
#195848

 

to - w pewnym stopniu, nie twierdzę, że calkowicie - powtarzanie komunałów. Komunałów w części wywodzących się z antypolskich stereotypów.

Czy Autor rozważał kiedyś ile z naszego polskiego kompleksu prowincjusza (bo nie mówmy, że go nie ma), braku dumy, braku solidarności za granicą (z tym, że słyszałem, że Polacy "podkopują się" w pracy, ale i słyszałem, że w jakimś kurorcie egipskim prawie, że starli się z Anglikami i Rosjanami, a to jest już jakaś solidarność:)) wynika z rzeczywistego braku sukcesów, a ile z tresury i propagandy w olbrzymim stopniu - że sie tak ośmielę nieśmiało stwierdzić -raczej żydowskiej proweniencji i to z reguły prowadzonej w polskim przebraniu? Przy czym przebrania tego nie wolno zauważyć. Jak walczyć z opanowaniem przez kogoś, skoro nie wolno dostrzec opanowujacego, albo jesteśmy już tak wytresowani, że rzeczywiście tego nie dostrzegamy,  przez kogoś kogo nie wolno uważać (uchowaj Boże:))  za wroga (nie ośmielam sie tego zrobić ani ja, ani Autor, którego wpis (przepraszam Autora, ale takie mam wrażenie) mógłby, no OK: prawie mógłby i to po pewnych przeróbkach, ukazać się w GW, np. jako list "nawróconego antysemity czy ksenofoba":)). Mało - nie wolno zauważyć, że ma on swoje interesy niekoniecznie koordynujące z polskimi, a nawet - jak już wspomniałem - że w ogóle istnieje. No, chyba, ze sobie tego życzy:)

Byliśmy przez całą komunę i postkomunę do dziś tresowani, że Polacy sami sobie winni - liberum veto, rozpasanie itd. Z tego chóru niektórzy się wyłamywali, m. in. Jasienica (nota bene Żyd, więc asekuracyjnie stwierdzam, że nie uogólniam wszak:))), którzy twierdzili, że to nie jest tak, ze Polacy są sami winni swoich klęsk.

Sądzę, że to co wspomniałem, jest elementem szerszej tresury wmawiającej nam gorszość itd, jesteśmy atomizowani, skłócani. Tresurze tejj w jakiś sposób ulegamy, także ci którzy nigdy nic nie czytali o historii i z trudem potrafią uszeregować czy najpierw był wiek osiemnasty czy dziewiętnasty.:)

Cóż, może Polacy są winni, że nie posłali najlepszych synów po wojnie (z tych którzy ocaleli z walk, zbrodni, Powstania, Katynia) do UB i mediów, tylko , że szły tam szumowiny. Z kolei Żydzi - jak mi się zdaje - nie mieli raczej w swej masie rozterek moralnych, by tam iśc. Chyba mozna zauważyć, ze ich potomkowie do dziś rządzą umysłami Polaków w mediach głównego nurtu. Byliśmy też za komuny i jesteśmy do dziś w sporej masie (nie wszyscy, wiem) upokarzani jeśli nie przez biedę, to przez brak zamożności (a i mimo tej samej narodowości enerdowcy do dziś różnią się od Niemców tzw. Zachodnich). Dodając do tego łatwość wyjazdów, w Kopenhadze np. widzimy Rosjan z jakimś tam szmalem na wieczorze kawalerskim, podczas gdy biedota dyszy gdzieś nad Wołgą, a Polaków rzadziej turystów, częściej pracujących np. jako rikszarze, a więc rywalizujących jakoś o klienta. Z tego obrazka mozemy wywieść całkowicie błędne, a w każdym razie: nieuprawnione wnioski, że Polacy to sama bieda, niesolidarna, a Ruscy to fajne chłopaki, umieją się bawić, a sprawy w Rosji idą w nienajgorszym kierunku.

Nie narzekajmy tylko na Polaków, spójrzmy na butnych Amerykanów (o czym Autor wspomniał, ale z drugiej strony) mieszkających w tzw. wolnym kraju, dumnych z gwiaździstej flagi (choć pono czasem z asekuracyjnej ostrożności udają za granicą Kanadyjczyków, a więc nieprzyznawanie się do własnego narodu nie jest jedynie przypadłoscią Polakow), potomków w dużym stopniu potężnych Anglosasów. Ich rząd kupuje dolara od konsorcjum prywatnych banków żydowskich (Federal Reserve) oddają nieruchomości bankom (na czele których mocno nadreprezentatywna jest pewna etna:)), które to banki są wspomagane z ich podatków, a ich politycy prześciagają się by dogodzić Żydom. Dodajmy jeszcze, że dumni Amerykanie giną w wojnach, przepraszam: operacjach pokojowych, które są dziwnym trafem w interesie Izraela. Cóż z kolei mają zrobić Polacy, gdy wiceprezydent USA odwiedzając Wwę, nie znajduje czasu na Grób Nieznanego Żołnierza, znajduje natomiast na pomnik powstania w getcie i spotkanie z mniejszością żydowską (podejrzewam, że 99% Polaków i 95% niepoprawnych tego nie zauważyło, a jeśli zauważyło (zauwazyć mogli że był przy pomniku getta, gdzie nie był a powinien być z pewnością ni pomyśleli) to nie przywiązali do tego żadnej wagi.

Tak, że zgadzam się z Autorem, sami jesteśmy sobie winni, ale jest to bardziej skomplikowane. Jesteśmy poddani ostrej tresurze medialnej i kulturowej - inni też, ale ta nasza jest z mocno antypolskim ostrzem, przynajmniej od 1945. Takiej tresurze b. trudno się przeciwstawić* i nie robią też tego, jak wspomniałem, Amerykanie. A w dzisiejszym świecie, ogromną naiwnością jest rzucać "poradę": nie krzywcie się na GW, róbcie swoje gazety (nie twierdzę, że ktoś tu tak powiedział, tylko, ze to naiwne). Ja osobiście jestem pesymistą, nie widzę rozwiązania, dobrze, że jest - jeszcze - internet, gdzie mozna zobaczyć, że są ludzie, którzy nie myślą na rozkaz mediów.

Oczywiście więc, że nie mozna brak solidarności przypisywać wyłącznie tresurze, ale takie nasunęły mi się refleksje.

Ad* Stara anegdota, a cóż dopiero dziś, gdy media elektroniczne się rozwinęły "Marshall McLuhan – kanadyjski filozof i teoretyk komunikacji, zadał kiedyś swoim słuchaczom następujące pytanie: „W jaki sposób łowi się dzisiaj ludzkie dusze? Wędką czy siecią?” Kiedy milczeli, odpowiedział: „Ani wędką, ani siecią. Wędką łowiono w czasach Apostołów, siecią – w epoce Guttenberga. Dzisiaj natomiast wymienia się wodę.”

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#195905

Nie ma narodu tchórzy, jest tylko źle zorganizowany??? Naród organizuje się w państwo, powołuje swoich reprezentantów, oddaje mu wszelkie instrumenty po to, by nikt nie odważył się nazwać mnie tchórzem, mimo mojego skromnego wyglądu??? Tak, Polską dziś zarządzają jacyś obcy, bo prawo uchwalone im na to pozwoliło??? Czy nie powinno być, że do czwartego pokolenia rodowity Polak, skoro to Polska a nie USA??? nie będę tu się rozpisywał kim jest Tusk czy Komorowski, w jaki sposób i skąd pojawili się jako Polacy??? Kto ich nadał, jako być może V kolumna, prezenty od Hitlera i Stalina??? Nikt tego nie sprawdza, bo nie wolno??? Polacy powinni wiedzieć kto, pretenduje do najwyższych funkcji w polskim państwie, czyż to coś dziwnego, nienaturalnego??? Czy piąta kolumna jest niemożliwa w powojennej Polsce??? Ależ tak??? Proszę zapytać skąd tylu Niemców pozostało na zachodzie i na północy, przecież ich wszystkich podobno wypędzono??? Erika Steibach im muzea buduje??? Teraz okazuje się, że ich cała masa, mniejszość, która zasługuje nawet na posłów??? Kto i dlaczego ich pozostawił??? Teraz to nie wystarczyło, jeszcze dowieziono ze wschodu kresowian, wielu tzw kresowian??? Kim są ci niektórzy przesiedleńcy, wygnańcy z ojczyzny??? Czy wszyscy wygnańcy??? Jaka jest ich lojalność??? Wyniki wyborów dobitnie świadczą, ilu jest polskich wygnańców, mimo, że to już trzecie pokolenie??? Większość zawsze za komuną i postkomuną, mają swoje synekury, niezależnie od nazwy parti, zawsze za obcją bez Polski dla Polaków??? Zawsze za chaosem??? Czas na ponowne organizowanie patriotów, czas na przypominanie polakom, co to jest patriotyzm, tak naprawdę, ten prawdziwy patriotyzm??? Przypominanie i upominanie, że żarty już dawno piwinny się skończyć, że to ostatnia szansa na przetrwanie??? Pzdr.

Vote up!
1
Vote down!
0
#195921