Gazeta Wyborcza kopie własne środowisko

Obrazek użytkownika gw1990
Kraj

Zawsze myślałem, że TVN utrzymuje stosunki, nazwijmy umownie - przyjacielskie z gazetą Adama Michnika. Bogdan Rymanowski wygrał nagrodę "Dziennikarz Roku 2008" i należy mu tylko pogratulować. Szczególnie w profesji dziennikarskiej, gdzie obowiązuje solidarność. Tekst Piotra Pacewicza przedstawia bagno środowiska michnikowszczyzny, które dotyka nie tylko (co dziwne) PiSu, Kaczyńskich, Ziobry, Ziemkiewicza, czy Sakiewicza, ale nawet ludzi TVNu.

W mojej ocenie, Rymanowski dziennikarzem jest niezłym. Zdanie na temat telewizji, w której on pracuje, mam od dłuższego czasu wyrobione. TVN ma potencjał i tworzy programy miłe dla oka, ale często nieobiektywne, monopartyjne i zaciemniające rzeczywistość, jak choćby we wczorajszym "Poranku 24". Program ten w weekendy prowadzi, według mnie, dziennikarz, który minął się z powołaniem. Tego o Rymanowskim powiedzieć nie mogę. Oczywiście - na swój sposób jest czasem irytujący, szczególnie to jego spojrzenie, gdy zadaje "dociekliwe" pytanie. Tyle, że obecnie w mediach dziennikarzy inteligentnych, obiektywnych (w miarę) i kulturalnych - brakuje. Chyba nie mógł się z tym pogodzić Piotr Pacewicz, bowiem coraz rzadziej dostrzegani są pracownicy jego gazety. Oto kilka przykładów inteligentnych wywodów dziennikarza "Gazety Wyborczej" na temat Rymanowskiego:

"Cóż to za dziennikarstwo? Co takiego ważnego Bogdan Rymanowski ma do przekazania Polakom? Na czym się zna? Jakich wartości broni? Co ujawnia, czego byśmy nie wiedzieli?"

Albo Pacewicz jest po prostu niemądry, albo zazdrosny i błądzi. Czy dziennikarz telewizyjny musi być od razu śledczym i tropić afery? Czy jego profesja nie wiąże się z informowaniem społeczeństwa na temat ważnych wydarzeń w kraju i zagranicą i zapraszaniem ważnych (choć nie dotyczy Palikota) osobistości do ich komentowania? Czegoś tutaj w środowisku michnikowszczyzny nie pojmuję. Wedle teorii, głoszonej przez Pacewicza, nikt nie może być dobrym dziennikarzem, jeśli nie sprzeciwi się lustracji, nie będzie grzebał i doszukiwał się afer w PiSie i nie stanie w obronie środowisk "grubej kreski".

"Kawa na ławę" to jeden z lepszych programów, w których politycy sprzeczają się na tzw. bieżące tematy. Rymanowski tak steruje rozmową, że przynajmniej da się usłyszeć, co mówią. Ale przecież takie programy, które wypierają wszystkie inne, to nieszczęście mediów.

Działa tu spirala. Po upadku IV RP publiczność mniej ciekawi się polityką, więc media zaostrzają ton i nawet Tomasz Lis zaprasza Leppera, by podkręcić oglądalność. Nasze radia i telewizory są pełne polityków. Gadających, plotących trzy po trzy, kłamiących na potęgę, obrażających się nawzajem, kręcących bicze z piasku i puszących się bez odrobiny samokrytycyzmu. "

Znowu nie da się zrozumieć członka ponoć inteligenckiej gazety. Co znaczy "wypieranie wszystkich innych" programów, skoro "Kawa na ławę" jest, wedle oceny Pacewicza, niezła? Zapraszanie Leppera do jakiegokolwiek programu to żaden cios dla mediów, jak to próbuje nam wytłumaczyć dziennikarz "Gazety Wyborczej". W tym wypadku to wola demokracji - każdy ma szansę w mediach się wypowiedzieć i po to jest ta IV władza. Pacewicz mówi, jakby jego środowisko nigdy nie przeprowadzało wywiadów z ludźmi Samoobrony, LPR czy z marginesu politycznego. Poza tym - wedle polskiego powiedzenia - przyganiał kocioł garnkowi z tymi kłamstwami. O samokrytycyzm nigdy bym środowisko Pacewicza nie posądzał.

"I tak rozkręca się karuzela obelg, która przesłania, o co w polityce w końcu chodzi. Nie ma miejsca na pytanie, co ma sens, co jest dobre, co mądre, co szlachetne. Takie rzeczy marnie się sprzedają. Dlatego jest ich coraz mniej, więc sprzedają się jeszcze gorzej. Publiczność, słuchając na okrągło tego magla rozleniwia się: Po co tyle myśleć, zwłaszcza jak człowiek zmęczony po całym dniu pracy?"

Czytając kolejne wywody Pacewicza, dochodzę do wniosku, że opisuje własną gazetę, jak w mordę strzelił! Wystarczy tylko przypomnieć upolitycznienie pogrzebu ś.p. Bronisława Geremka przez Adama Michnika, który nawet w czasie tak smutnego i doniosłego momentu, potrafił wyrzucać pomyje na IV RP i krzewicieli lustracji. Ostatnie zdanie idealnie pasuje do koncepcji "Gazety Wyborczej". Jej zatwardziali zwolennicy nie znoszą braci Kaczyńskich, powtarzając jak mantrę absurdalne zarzuty faszyzmu, totalitaryzmu w Polsce. Wszystko skupia się na ośmieszeniu przeciwnika, z którym nie zgadzam się politycznie i szerzenia spirali nienawiści. Nawet na tym blogu mogę to czytać w co niektórych komentarzach i z tym polemizować.

"Bogdan Rymanowski - co było ujmujące! - stwierdził w środę, że to chyba nie jemu należy się ta nagroda. Rzeczywiście. I nie chodzi o Rymanowskiego jako takiego, lecz o profesję, którą uprawia. Nie określiłbym jej terminem dziennikarstwo."

Może jaśnie mądry pan Pacewicz wyjaśni mi, czym zajmuje się w takim razie Rymanowski? A już stwierdzenie: "(...) nie chodzi o Rymanowskiego jako takiego"  jest chyba zrozumiałe dla tego dziennikarza. Co do szlachetności i mądrości środowiska "Gazety Wyborczej", to raczej bym się na miejscu Pacewicza po prostu nie wypowiadał. Miejsce w niej przez tyle lat dla ks. Czajkowskiego, czy Lesława Maleszki nie jest tego świadectwem. A bajki, że nikt w gazecie o donosicielach SB nie wiedział - włóżmy między bajki. Środowisko michnikowszczyzny to obrońcy wszelkiej agentury w imię chorego i źle pojętego miłosierdzia. Miłosierdzia w imię wpływów wbrew prawdzie.

Na szczęście Rymanowski nie ma z tym nic wspólnego. Cenię go nie tylko dlatego, że pochodził z Krakowa i tutaj się kształcił. Ba, nie raz spotykałem go w Kościele - w ukochanej przez mieszkańców Huty, Arce Pana. Dziennikarz ten, jako jeden z nielicznych, reprezentuje kulturalny prąd dziennikarstwa, w którym daje się gościom po prostu wypowiedzieć. Wpadką był program z Palikotem, gdy ten przytaszczył łeb świni, jako odzwierciedlenie swojej, politycznej działalności. Apel Pacewicza i "Gazety Wyborczej" jest histeryczny i świadczy o zupełnym upadku kultury dziennikarskiej. Bogdanowi Rymanowskiemu wypada tylko pogratulować.   

Brak głosów

Komentarze

pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#9649

gdy się ogląda ten pojedynek w tym salonowym ZOO. Z jednej strony zombies z GW-czej, a z drugiej "monstra" z przaśnego tefałenu (chociaż pan Rymanowski jest najmniej toksycznym w tym "towarzystwie" wzajemnej adoracji). Dla mnie perełkami irytacji było to wylewające się z jego wywodu "wku...enie", że teraz uczniowie Michnika mają coraz mniej do powiedzenia na parnasie warszawki. Ba są ignorowani.
Swoją drogą, jest to taka swoista regresja i środowiska, które rozdawało karty w polskiej polityce i "byznesie" w pamiętnych latach 90-tych.
Na koniec, moja rada dla Pacewiczów jest taka, "michnikoidy, zróbta se telewizję", skoro wasz naczelny spieprzył taki koszerny "deal" z Rywinem, to teraz mordy w kubeł i merdać ogonami przed walterownią. A jak za dużo będziecie szczekać to was Walter z Suboticzami tak załatwi, że się nie pozbieracie. Pamiętajcie szubrawcy, że już der dziennik stoi w kolejce "do rządu dusz".

Dzięki za wpis, bardzo ciekawy i cenny merytorycznie.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#9655

Rola gospodarza programu, szczególnie polegająca na odptywaniu gosci podczas śniadanka, polega na bezstronnosści, umiejetności zachowania porządku i dopuszczaniu do głosu wszystkich. Rymanowski radzi sobie z tym lepiej, niż harpia Olejnik w rodio, zakrzykujaca tonem przekupci jednych, forująca innych i wyrażająca swoje własne zdanie, jakby była politykiem.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#9684

Może tak poradzić Michnikowi i Pacewiczowi, żeby wysłali pozwe sądowy do Rymanowskiego, Michnik ma duże doświadczenie w terroryźmie medialnym, a także w zastraszaniu dziennikarzy i publicystów. Co do MOlejnik to życzę jej, żeby ją kiedyś spotkała kara... odpowiednia do jej przewinień.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#9685

...traci rząd dudz, który dzierżyła od czasów okrągłego stołu, stąd konwulsje i frustracja wynikająca z bezradności. Jeszcze nie mogą zrozumieć, ze GW nie obsada wszystkich stanowisk w państwie i nie rozdaje wszystkich nagród.
Ten konflikt z TVN o niczym jeszcze nie świadczy. Można żerować w jednym stadzie, a gryźć sie o kości :)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#9688

A czytałeś list do nadczłowieka Michnika od dziennikarzy Misji Specjalnej TVP:

Szanowny Panie,

W artykule „Gazety Wyborczej” pt. „Dwugłowa telewizja” (wydanie z dnia 20-21.12.2008 r.) znalazły się nieprawdziwie i obraźliwe stwierdzenia, które naruszają dobra osobiste członków zespołu „Misji specjalnej” oraz jego autorki Anity Gargas. Zdarzyło się to nie po raz pierwszy. Wcześniej podobne stwierdzenia zostały zawarte między innymi w rozmowie przeprowadzonej przez Agnieszkę Kublik z wiceprezesem TVP Sławomirem Siwkiem (GW, 17.12.2008 r. „Zawsze byłem przeciw Lisom”). Wzmiankowane stwierdzenia nie były elementem komentarza, lecz miały charakter informacji podanych jako fakty bezsporne.
Stwierdzenia używane przez Panią Kublik nie znajdują najmniejszego potwierdzenia w rzeczywistości. W kończącym się roku program „Misja specjalna” poruszył kilkadziesiąt spraw pomijanych przez inne media, a nie mających żadnego związku z polityką partyjną. Do naszych sukcesów należy zaliczyć między innymi: zdemaskowanie fikcyjnej depresji Arkadiusza Denkiewicza, skazanego w procesie o śmierć Grzegorza Przemyka milicjanta, który przez wiele lat unikał odbycia kary więzienia; doprowadzenie do zakończenia procesu drugiego z oskarżonych w tym procesie milicjantów; a także ujawnienie sytuacji przedwojennych oficerów Wojska Polskiego, których służba w WP nie została zaliczona do emerytury. Konsekwentnie zajmowaliśmy się także śledztwami dotyczącymi nieprawidłowości w samorządach. Tematy takie rzadko trafiają do ogólnopolskich mediów, co zostało dostrzeżone przez jury międzynarodowego konkursu Camera Obscura. Gremium to nominowało do głównej nagrody reportaż „Misji specjalnej” dotyczący aferalnej działalności prezydenta Mysłowic.
Lansowane przez Panią Kublik pomówienia mają na celu wyłącznie zdyskredytowanie naszego programu i jego autorki. Zatem, na podstawie art. 24 Kodeksu cywilnego, wnosimy o opublikowanie w tym samym miejscu, w którym znalazł się ostatni z wymienionych wyżej artykułów, tj. na stronie 3 gazety, przeprosin następującej treści:

„Przeprosiny
Przepraszam członków zespołu „Misji specjalnej” oraz Panią Redaktor Anitę Gargas za użycie na łamach „Gazety Wyborczej” w wywiadzie „Zawsze byłem przeciw Lisom” (GW, 17.12.2008 r.) stwierdzenia: „Anita Gargas uprawia polityczną propagandę” oraz w artykule pt. „Dwugłowa telewizja” (GW, 20-21.12.2008 r.) stwierdzenia: „Anita Gargas, redaktor „Misji specjalnej”, propisowskiego propagandowego programu”. Opinie te nie miały żadnego uzasadnienia i nie były oparte na jakichkolwiek faktach. Agnieszka Kublik”

Zaznaczamy, iż niniejsze pismo ma charakter wezwania przedprocesowego. W przypadku nieuwzględnienia wniosku i nieopublikowania przeprosin w ciągu trzech dni, sprawa zostania skierowana na drogę postępowania sądowego.

http://niezalezna.pl/article/show/id/13442

Super!!!
Pozdro.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#9689

iż Agora chciała kupić sobie jeszcze telewizję, a "grupa trzymajaca władzę" zaproponowała łapówkę...
GW nie ma własnej telewizji, więc się pieni.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#9693

Cała ta "wojna domowa" w mediach postkomunistycznych (i ogółem - na postkomunie) trwa już od jakichś dwóch lat. Toczy się ona pomiędzy środowiskiem bezpieki wojskowej(i DI SB MSW), reprezentowanym przez ITI a środowiskiem bezpieki cywilnej (wszystkie pozostałe departamenty SB) - GW.

Danz: "Zróbta se telewizję"

"Esbecja" jest na to zbyt biedna. Dlatego atakuje w taki rozpaczliwy i żałosny sposób. "WSI" natomiast zamierza pokazać im, gdzie ich miejsce. Stąd emisja filmu "Trzech kumpli" w TVN, która miała również funkcję uwiarygodnienia TVN jako "antykomunistów", a przynajmniej "obiektywnej TV".
ITI można tu porównać do "pana", a Agorę do "psa". A bywa, że ten ostatni - nawet, jeśli dobrze ułożony - czasem nasr... w domu ;P

Pozdrawiam i jeszcze raz życzę Zdrowych, Wesołych i Szczęśliwego :)

www.abcnet.com.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

-------
http://jaszczur09.blogspot.com/

#9830

Podpisuję się pod Twoim postem, ja podobnie widzę te sprawy. Zastanawia mnie jednocześnie tak kiepska kondycja Agory, uczniowie Michnika mieli te złote lata 90-te, żeby się nakraść, ale widać nie wykorzystali do końca sprzyjających sytuacji.
Jeśli GW-cza będzie za bardzo "podskakiwać", to dziennikarze z der dziennika mogą zająć ich miejsca w szklanym okienku, pytanie co wtedy zrobi Pacewicz? Przyjdzie mu tłuc łysym łbem w telewizor, na którym będzie brylował Rymanowski.

Wesołych i pogodnych Świąt dla Ciebie i wszystkich Twoich bliskich.
Pozdrawiam świątecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#9833

...bo jest to program właściwie nudny. Z góry wiadomo, co która kukiełeczka powie. Do samego Rymanowskiego nie mam jednak zastrzeżeń. Jest gospodarzem i moderatorem, a jako taki, zasadniczo zachowuje "przeźroczystość" (w odróżnieniu od chocby Olejnik, czy Lisa). To moim zdaniem przyzwoity dziennikarz, który zarabia na życie w szemranej stacji. Gdzieś trzeba :)
Ciekawe, że właśnie taka bezstronność automatycznie naraża się na krytykę ze wszystkich stron, które by chciały, żeby gospodarz programu trochę wspomógł tego, czy tamtego, a uciszył innego.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#9656

...w roli głównej - zazwyczaj prześcigają się w demagogii aż do upojenia. Niemniej jednak, w programie Rymanowskiego jakoś mniej jest zacietrzewienia (nawet Niesioł momentami się hamuje). Nie bez znaczenia jest familiarna atmosfera wprowadzana do studia przez prowadzącego. Przy okazji - gdyby Michnika ktoś tak obsobaczył, jak Pacewicz Rymanowskiego, to mec. Rogowski leciałby już do sądu z gotowym pozwem. Rymanowski zaś w dzisiejszej "Kawie..." nawet się o tym nie zająknął - co klasa, to klasa.

Pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#9717

Całe szczęście, że nie oglądam tego programu. Po prostu, staram się dbać o własne zdrowie. Demagogii dość w naszym codziennym życiu. Wszystkim życzę zdrowych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia. Niech Boża Dziecina odmieni nasze życie, nawet to polityczne. Tego życzę każdemu, kto pragnie życia normalnego, wolnego od tej władzy, która rządzi teraz. Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#9673

Bardzo dziękujemy za życzenia. Proszę przeczytać życzenia świąteczne na naszym forum (dla wszystkich niepoprawnych piszących na portalu).
http://www.niepoprawni.pl/forum/swieta

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#9674