kosciół na miarę lewactwa.
Mieli już swojego"papieża" Życinskiego, mieli swojego "prymasa" Bonieckiego.
Teraz on ci jest ICH.
W 2011 roku wdał się w głośny spór z bp. Wiesławem Meringiem, który napisał list otwarty potępiający ks. Bonieckiego za to, że ten stanął w obronie Nergala.
– Broniłem nie ks. Bonieckiego, bo jego nie trzeba bronić, broni się sam, ale standardów w życiu publicznym. Nie...