Stary, dobry Kaczyński
Brakowało mi twardego głosu Jarosława Kaczyńskiego w mediach - również tych, które nie należą do obiektywnych. Stara zasada mówi, że należy umieć walczyć również na polu wroga. Wywiad z weekendowego "Dziennika" wlewa trochę optymizmu, że PiS nie skończy jak AWS. Nowe otwarcie już widoczne.
Jarosław Kaczyński otwarcie krytykuje rząd za brak pomysłów na kryzys finansowy. Plany, które przedstawił PiS, spotkały się z aprobatą ekonomistów, w tym także byłego podsekretarza stanu ministra finansów PO - Stanisława Gomułki. Jarosław Kaczyński wreszcie uderza trafnie i nie można go posądzić o zbytnie emocje, zawiść. Przypomniał o wielu układach, również w na szczeblu samorządowym - prostym, zwykłym i szczerym językiem, dzięki czemu PiS wygrało kiedyś wybory. Bo nie ma co owijać w bawełnę. Dostało się również, jak to określił prezes PiS, "nieistniejącemu" premierowi w trakcie kryzysu. Trafnie zauważa, że takie działanie PO opiera się na zasadzie: "co złego, to nie my".
Co ciekawe, Kaczyński zaczął otwarcie mówić o swoich błędach. Nie tylko o tym, że je widzi. Stwierdził, że nie powinien wypominać Niesiołowskiemu błędów z młodości. To bardzo ważna deklaracja, w kontekście opinii, jaką wyrabiają media, o zadufanym w sobie i bezbłędnym prezesie. Kaczyński widzi też błąd, kiedy przystał na propozycję sztabu i wziął udział w debacie z Tuskiem, przed wyborami dwa lata temu. Być może, bez chamskiego zachowania publiczności, konfrontację wygrałby prezes PiS. Tak, czy siak, to bardzo ważne deklarację człowieka, który wreszcie zaczął wyciągać wnioski z porażek. Kaczyński bardzo logicznie zdementował pogłoski o wodzowskim charakterze partii, podając przykład komitetu politycznego jako organu dowodzącego w PiS. Mocna pozycja prezesa chroni przed wpływami i dezintegracją z zewnątrz, o czym przekonały się chyba UW, czy AWS, które odeszły w polityczny niebyt.
Cieszy również otwarta deklaracja, że PiS zamierza dojść twardo do władzy. Pomóc w tym ma kongres, który zwykle jest mocną stroną medialną partii, co może wydawać się paradoksalne. Kaczyńskiego się wyśmiewa, poniża, dezawuuje, ale - słucha. I mimo wszystko, utrzymuje ponad 20 procentowe poparcie w sondażach. Kaczyński gra na nosie również TVN. Bojkot był pomysłem dobrym, choć chyba nieco za długim. Dziennikarze wpadli w widoczne osłupienie, kiedy kierownictwo PiS zniosło protest. I, jak przyznaje Kaczyński, TVNu mu nie brakowało.
Nowy rok zaczął się dla największej partii opozycyjnej obiecująco. PiS musi pracować nad nowym image'm i lepiej wypadać w mediach, niż w roku 2008. Pakiet antykryzysowy okazał się sukcesem, ostatnie zamieszanie na szczeblach władzy, związane z dymisją Ćwiąkalskiego, również PiSowi pomogły. I wreszcie wyraźny sygnał dał Kaczyński: "idziemy do boju!". Zobaczymy, z jakim skutkiem.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3736 odsłon
Komentarze
Re: Stary, dobry Kaczyński
25 Stycznia, 2009 - 20:47
przez nieobecność prezesa w mediach PiS nie był w ciekawej sytuacji.
Cieszy także samokrytyka i wyciąganie wniosków (chociażby videowywiad w polityczni.pl), należy też pochwalić sztabowców odpowiedzialnych za PiS w internecie, platforma PiS TV rozwiązanie bardzo nowatorskie.
Także brak "cudów" i mizerne efekty obecnej ekipy należy umiejętnie wykorzystać i pokazać, że jak bardzo PO oszukała wyborców.
Jestem ciekaw co przyniesie kongres, wiele rzeczy jest owianych tajemnicą, co może być celowym zabiegiem marketingowym.
PS. partia także musi zacząć zabiegać o ludzi młodych
Stary, dobry Kaczyński
26 Stycznia, 2009 - 04:01
Stety, czy niestety, ale Jarosław Kaczyński to "twarz PiS-u". PiS jako partia, mimo, że z poparaciem milionów Polaków, jest partią autorską Jarosława Kaczyńskiego. I tak długo, jak Jarosław nie wyłoni swoich następców, tak długo PiS będzie skazany na słupki popularności prezesa.
Swoją drogą Jarek powinien pomyśleć o wykreowaniu następcy, dla dobra PiS-u i Polski. Takie przynajmniej jest moje zdanie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Stary dobry Kaczyński
27 Stycznia, 2009 - 00:23
Jeżeli mógłbym coś doradzić p.Kaczyńskiemu (choć nie czuję się
do tego upoważniony)to zmiana wizerunku PiSu w mediach.Powinien wycofać mniej medialnych ludzi(vide p.Gosiewski),a dopuścić młodzież.To przecie oni będą przyciągać młody elektorat w wyborach.
Udawane przeprosiny Prezesa PiS
31 Stycznia, 2009 - 19:00
Gdy nie za co przepraszać, to nie trzeba przepraszać, prawda?
To taka stara, ale chyba nieznana Prezesowi PiS prawda.
Ale J. Kaczyński przeprosił i zaraz wyjasnił, że:
"być może są polscy inteligenci, ci prawdziwie etosowi, którzy poczuli się urażeni".
Jak widać dla Prezesa PiS jest to nadal kwestia z kategorii "być może".
Bo "być może" prezes uważa, że
- inteligentów w PL w ogóle nie ma, albo...
- są tylko ci "prawdziwie etosowi" i to oni się "poczuli się urażeni".
(...)
Zawisze, Dorny, Jurki czy inne, szybko przekwitające kwiatki, jak Nelly R. - kto by ich tam wszystkich spamiętał, tych "cudownych" Kurskich i Gosiewskich (gdzie oni dziś?).
Nawet Szczypińskiej się nie udało, a takie ładne miała maślane spojrzenie.
(...)
Teraz trzeba pogodzić się koniecznie z tymi "wykształciuchami",
już nie będzie ich PiS wysyłał w "kamasze"?
I jak długo wyborcy mieliby uwierzyć w prawdziwość tej nowej koncepcji prezesa?
Dwa dni?
Bo może to kolejne, "słowa, czasem niefortunne"?
To już nie ma "łże - elit"?
Więcej nt temat
na moim blogu
http://zietkiewicz.blog.onet.pl/
Zietkiewicz
Zietkiewicz,
31 Stycznia, 2009 - 19:39
a nie prościej link zostawić? Trzeba te wypociny (tak, słowo brzydkie, ale oddaje moją chęć powiedzenia prawdy o pańskim pisaniu) kopiować tutaj u niepoprawnych? Link pPan zostawiam ktoś wejdzie raz i zapamięta, że nie warto.
Pzdr
Stary,dobry Kaczyński.:)..nie tak znowu stary.aleDOBRY,TAK:)
20 Stycznia, 2010 - 12:36
powodzenia PISie,Powodzenia Prezesie
a ,ze" platelinowe wyroby" szczekają i kąsają?
no coż,taka widać ich
plastelinowa rola...........;(
powodzenia rownież dla Prawdziwych,Niezaleznych Dziennikarzy
Dość korupcji i razwiedki,DOSC........!
psy szczekają,karawana idzie dalej....idzie
dla DOBRA POLSKI,Naszej POLSKI.......
kiedyś,gdy zalewały nas idiotyzmy bolszewicko-sowieckie
spiewaliśmy sobie dla podniesienia ducha...":robmy swoje"
i robiliśmy..........Przyjaciele z Tamtych LAT:)
do boju
z dranstwem, upadkiem MORALNOSCI..........sprzedawaniemPolski........i
ministrami umawiającymi się na cmentarzach,w celach mafijnych
gość z drogi