Trzaskowski podzieli los Kidawy Błońskiej? W zamian kandydatem na prezydenta będzie Tusk
Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, mawiają Chińczycy. Tymczasem zauroczony OMC wygraną Trzaskowskiego w poprzednich wyborach prezydenckich Tusk wystawia go do konfrontacji z dr Karolem Nawrockim.
Ale od wyborów prezydenckich 2020 roku Rafa(lala)ł Trzaskowski powiedział zbyt dużo, by dla ogółu Polaków mógł być poważnym kandydatem.
Oto list pani burmistrz Stąporkowa, niewielkiego miasteczka położonego w województwie świętokrzyskim, Doroty Łukomskiej, najdobitniej podnoszący wszystkie zarzuty, jakie Polacy mają wobec warszawskiego „dupiarza”.
Szanowny Panie Trzaskowski!
mam na imię Dorota, jestem Polką, od 2009 roku do 2024 roku – burmistrz Gminy Stąporków, gminy, którą Pan „wyborczo” odwiedził, „z zaproszenia Pana PRowców”.
Miejscowość Kozia Wola, w której Pana sztabowcy zorganizowali Panu spotkanie, położona jest obok… Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni w Czarnej.
Miałam 28 lat gdy zostawałam najmłodszym burmistrzem w Polsce, a moim wychowawcą był śp. Premier Przemysław Gosiewski – ten któremu władza Tuska, chciała stawiać zarzuty karne za… kierunek słusznych decyzji (co przyznał czas) ówczesnego rządu, o wybudowaniu peronu we Włoszczowie.
10 kwietnia 2010 roku, przelana krwią polskich bohaterów ziemia smoleńskiej, odebrała mi Prezydenta RP Prof. Lecha Kaczyńskiego wraz z Małżonką Panią Marią oraz zabrała do wiecznego spoczywania mojego Szefa – śp. premiera Przemysława Gosiewskiego.
Odszedł Premier Przemysław Gosiewski, ale zostawił po sobie testament, tym na którym, wychowywał „przyszłe pokolenie” współpracowników, w tym piszącej te słowa Polki.
Szydziliście, drwiliście z mojego Szefa, śmialiście się. Później zostałam burmistrzem. Najmłodszym w Kraju Zastąpiłam na tym stanowisku… kapitana Służby Bezpieczeństwa.
Piszę na prośbę poruszonych Mieszkańców tym, że próbuje Pan, „dupiarzu” z warszawskich dyskotek, wpisywać się w nasze świętokrzyskie, święte tradycje.
W Gminie Stąporków na chlebie czyni się znak krzyża i całuje się ten chleb przed jego jego pierwszym przekrojeniem.
Pan tego nie zrozumie, bo Pan z krzyżem walczy i chce Pan żeby w przestrzeni publicznej nie widniał znak krzyża.
Musi Pan wiedzieć, krzyż jest symbolem wiary, ale i trwałości Narodu Polskiego. Proszę przyjechać i pomodlić się w Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni w Czarnej, to jeden kilometr od Koziej Woli gdzie próbował Pan – z wniosku swoich „sztabowców” odegrać „swój teatr”.
Wykonawcą tej piosenki, która poniosła się w całym regionie, był wnuk organisty w parafii w Odrowążu.
Wie Pan czym jest Kościół? Wie Pan czym jest krzyż dla Narodu Polskiego?
Niech Pan to zapamięta. „Bo gdy przyjdą zniszczyć ten Naród, zaczną od krzyża, bo krzyż jest symbolem wiary i trwałości Narodu Polskiego” – mówił Prymas Tysiąclecia śp. Kard. Stefan Wyszyński. A my – Polki – odziedziczyliśmy ten testament, będziemy go nieśli i przekażemy przyszłym pokoleniom.
Zapraszam Pana, żeby przyjechał Pan do Gminy Stąporków. Po raz drugi – już bez decyzji „sztabowców”. Zachęcam żeby uklęknął Pan przed cudownym obrazem Matki Bożej Wychowawczyni, w Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni w Czarnej i przeprosił za to, co Pan robi.
Jak to leciało: „dajcie tutaj muzyczkę, to jest moje miasto…”
Tak to było Panie „dupiarzu” (?) – jak sam Pan mówił o sobie. Tylko musi Pan wiedzieć, że zarządzanie Polską, to nie wydawanie poleceń w warszawskiej dyskotece.
Pan musi odróżnić Polskę w rozumieniu „dupiarza”, od Polski dumnej i patriotycznej.
Pan jako wiceszef Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, człowiek, który sam o sobie w radiowych wywiadach mówił: „dupiarz”, rozumie czym jest szacunek do kobiety?
Nigdy nie poznałam ani Pana, ani Prezesa Karola Nawrockiego, ale to za czasów Prezesa Nawrockiego, w gminie, w której miałam zaszczyt sprawować mandat burmistrza (obejmowałam ten mandat ówcześnie, w roku 2009, jako najmłodsza w kraju), została wydana decyzja o zburzeniu sowieckiego monumentu.
To Prezes IPN dr Karol Nawrocki powiedział: dość hołdowaniu sowieckiej mentalności upadłych polskich elit. Pan w tym czasie być może przebywał w warszawskiej dyskotece.
Był Pan na przelanej krwią bohaterów Ziemi Stąporkowa. Uklęknął Pan?, jeżeli nie przed Bogiem to w hołdzie polskim bohaterom?
To tutaj – w Gminie Stąporków, toczyły walki oddziały: „Robota”, „Hubala”, to tutaj – także kilometr od Koziej Woli, do której wprosili się Pana sztabowcy – w zabytkowym Kościele w Niekłaniu obchodzony jest: „Niekłański Październik” – w hołdzie bohaterom poległym z niemieckim najeźdźcą – oddziałom „Hubala”.
Nigdy nie wolno zgadzać się na zło. A Pan kompletnie nie pasuje do urzędu Prezydenta RP, jak Pan to sobie wyobraża? Człowiek, który o sobie mówił, że był „dupiarzem” Prezydentem RP? Przecież to byłaby katastrofa.
Jako Polka chcę Prezydenta RP, który będzie dbał o Naszą przyszłość i pielęgnował polską historię.
Polska, to zbyt poważna sprawa, żeby Państwu przewodził człowiek, który sam o sobie, mówił: „dupiarz”.
Pozdrawiam z pięknej Warszawy! Niech Żyje Polska!
Trzaskowski powiedział, co powiedział, bo na fali powstałej dzięki cynicznemu okłamaniu najmłodszych wyborców liczy, że hossa na oPOwieści bez POkrycia trwa nadal.
Tymczasem jawne już drwiny z osób, które uwierzyły w populistyczne obietnice jaczejki Tuska (vide: Dariusz Wieczorek) jedynie potęgują niechęć pośród najmłodszego elektoratu do aktualnie rządzącej kompromitacji 13 grudnia.
W historii III RP (a nawet herstorii) nie ma bowiem „żondu”, który w ciągu roku sprawowania władzy upadłby w sondażach tak bardzo, jak egzotyczna koalicja Tuska!
Przy okazji POparcie dla Rafa(lali)ła Trzaskowskiego stanowi akademicki wręcz probierz prawdziwych intencji dla wszelkiej maści feministek, równo potępiających PiS za rzekomą dyskryminację kobiet., seksizm itp.
Popieranie przez te środowiska Trzaskowskiego, którego dumne stwierdzenie, że był „dupiarzem” jednoznacznie obala sens ich dotychczasowe wypowiedzi.
Za moment przedstawione wyżej logiczne wnioski trafią do łbów członków sztabu wyborczego „dupiarza”, czyli do Tuska.
Zatem… kolejna POdmiana?
Miejmy nadzieję, że z tym samym efektem.
Pamiętajmy jednak słowa, jakie ongiś wyrzekł Józef Stalin:
Nie ważne, kto jak głosuje, ale kto liczy głosy!
Pamiętać bowiem należy, że PiS wygrał wybory dopiero wtedy, gdy powstał Ruch Kontroli Wyborów i administracji lokalnej zaczęto patrzeć na ręce.
Tak samo musi być teraz!
14.12 2024
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 417 odsłon
Komentarze
wybory
15 Grudnia, 2024 - 09:38
Mamy dzisiaj komputery, systemy przesyłania danych itp., a problemów z liczeniem głosów jest więcej niż gdy tych "ułatwień" nie było. No bo skoro dane mają być przesłane z Obwodowej Komisji Wyborczej zaraz po podliczeniu do wyższych instancji PKW, to rano następnego dnia powinien być podany ostateczny wynik. No, może trzeba zrobić poprawkę na głosy oddawane za granicą. A tak nie jest.
Nawet te kopertowe wybory też nie powinny być tu problemem, bo rzecz jest obliczana na poziomie Obwodowej Komisji Wyborczej. Ale... kto to widzi i kto liczy głosy? tak naprawdę?
Wspólne liczenie przy stole też jest obciążone intencją układających stosiki. Bo można przykładowo głos za PiS włożyć do stosiku z głosami na PO. Jeśli nie będzie wspólnego powtórnego przeliczania, gdzie jedna osoba przekłada karty a wszyscy patrzą, to można zakłamać liczbę oddanych głosów. Żadnych długopisów czy ołówków w trakcie układania!
Te nieproporcjonalności (tak jak było onegdaj z niepojętą nadwyżką głosów na PSL) powinny skutkować ponownym uważnym liczeniem głosów.
Czy policzone, powkładane do worków karty są na pewno nie do otwarcia?
Z mojego doświadczenia wiem, że bycie członkiem Komisji Wyborczej jest pewniejsze od obecności męża zaufania (byłem jednym i drugim). Ale dobrze jest, żeby zsynchronizować obecność męża zaufania (można telefonem porozumieć się ze sztabem kandydata) z nieobecnością członka Komisji, bo akurat poszedł na obiad.
To że Trzaskowski okaże się Kidawą to wielce prawdopodobne. Tyle że Tusk to nie Kamala, a Nawrocki to nie Trump. Tusk jest to niezły spryciarz i trzeba tym bardziej uważać.
A co będzie gdy D.Trump ujawni dokumenty CIA z 10.04.2010.
15 Grudnia, 2024 - 14:49
A w dokumentach będzie o każdym wedle zasług? Kto wówczas wygra wybory!
Ps. Ta pani Burmistrz, którą cytujesz to ma cajones. Pozazdrościć. Chyba nie jest z PIS-u.
Pani Burmistrz Stąporkowa NA PREZYDENTA !
Apoloniusz