Czy TW "Bolek" poza donosicielskim życiorysem ma również krew na rękach...?

Dziś niezmordowany tropiciel prawdy o załganym życiu TW "Bolka", dr Sławomir Cenckiewicz, ujawnił kolejną mroczną tejemnicę tego obrzydliwego donosiciela. Z przedstawionych dokumentów wynika, że w ostatnim roku "prezydentowania" Wałęsa zlecił podobno akcję przeciw płk. Hodyszowi. Wykonawcami byli jego zaufani ludzie z UOP w Gdańsku, w tym niejaki Grzegorowski, funkcjonariusz SB, który przeszedł do UOP, a dziś jest w ABW !!! Miejmy nadzieję, że już niedługo...Oczywiście wszystko ma swój początek w agenturalnej przeszłości Wałęsy. Hodysz jako wysoki rangą funkcjonariusz SB w Gdańsku mial dostęp do obu teczek TW "Bolka"  (teczki pracy i personalnej), znał szemraną przeszłość "noblysty" doskonale. A ponieważ byl jednym z niewielu esbeków współpracujących z podziemiem solidarnościowym, po 1989 roku zostal szefem UOP w Gdańsku. To on przekazał ministrowi Macierewiczowi teczkę z informacją o agenturalnej przeszłości ówczesnego prezydenta w maju 1992 roku. Mial więc powody do zemsty mały, nędzny krętacz, udający bohatera "Solidarności".  Już w początkach czerwca 1992 roku, po "nocnej zmienie" i obaleniu przez komunistyczna agenturę rządu Jana Olszewskiego, uop-wcy z Gdańska z por. Bollinem na czele szukali kompromitujących Wałęsę dokumentów. Istniała obawa, że Hodysz odwołany w czerwcu 1992 roku przez podległych Wałęsie szefów UOP- Koniecznego i Czempińskiego (to ten sam co "zakładał" PO-sitwę w 2001 roku), część dokumentów TW "Bolka" zabrał ze sobą. A w 1995 roku był czas gorący, przedwyborczy. Wałęsa bał sie porażki, wiedział, że komuniści wspierający Kwaśniewskiego mogą posługiwać się dokumentami z jego donosicielskiej przeszłości. Zlecił więc może "akcję" w bloku gdzie mieszkał Hodysz. Ewakuacja mieszkańców 10-piętrowca miała pozwolić funkcjonariuszom UOP swobodne przeszukanie mieszkania dawnego pułkownika. Przesadzili podobno i wykonali zbyt duże "rozszczelnienie" instalacji gazowej w bloku.  W drugim dniu Świąt Wielkiej Nocy 17 kwietnia nastąpił wybuch, zginęły 22 osoby!!! Mimo ogromu tragedii mieszkanie Hodysza i tak zostało splądrowane. Czy Wałęsa był zdolny do takiej decyzji? Czy tylko nieudolność uop-ków przyczyniła się do katastrofy? Nie wiem...Ale ujawnione przez dr Cenckiewicza dokumenty pozwalają taką hipotezę postawić. Myślę, że za niewiele dni uda się sprawę tę wyjaśnić.Gdyby udowodniono, że Wałęsa stał za nielegalną i niebezpieczną "akcją" UOP, ba,a potem kazał ją tuszować i zamilczać, to TW "Bolek" nie tylko powinien zniknąć na zawsze z publicznego obiegu ale i stanąć przed sądem i odpowiedzieć za ten czyn. Swoją drogą ciekawe jak na taką wieść zareaguje Komitet Noblowski ?