Zasłyszane. Kolejny raz

Nasz największy bajkopiarz znowu zaczął tworzyć. Tym razem powiedział, że wkrótce dołączymy do G-20. Dwudziestu największych gospodarek świata. Może nawet do G-8. A ja myślę, że ostanie z tego samo G. Wielkie g...
Kiedyś, przypadkiem, coś odkryłem. Jadłem akurat posiłek. A w tv pokazano premiera. Natychmiast straciłem apetyt. I tak sobie myślę, że zdjęcie premiera w portfelu mogłoby zdziałać prawdziwe cuda. Zwłaszcza w kontekście osób odchudzających się. Po co się szprycować chemią, gdy można naturalnie?
Pewien wójt chciał otrzymywać nauczycielską emeryturę. Został więc etatowym pracownikiem pobliskiej szkoły. Był tylko drobny szczegół. Tam nie pracował. Ale się upierał, że tak. Na etacie bibliotekarza. A to, że nikt go tam nigdy nie widział? Bo pracował nocami.
Pewna Pani, zapewne jakaś ministra, powiedziała: "Sorry mamy. Taki klimat". Wielu rzeczy tu nie rozumiem. Na przykład dlaczego przeprosiła tylko mamy? I jakiego kraju jest ministrą? Chyba jakiegoś anglojęzycznego. O czym świadczy chociażby użyte słowo "sorry". Ale pewien mój znajomy upiera się, że to Polka. Jeśli to prawda to mam odpowiedź na swoje pytanie: czy cokolwiek nam jeszcze pozostało? Tak. Klimat.
Jakiś dyrektor kolejowy został zwolniony z pełnienia swojej funkcji. Uzasadnienie uważam za nieco idiotyczne: "Ponieważ stracił zaufanie społeczne". Nooo, zagrywka poniżej pasa! Tak to można by zwolnić wszystkich.
Znana instrumentalistka została reprezentantką swojego kraju na olimpiadę. Nie chwaląc się my też mamy sportowców z zacięciem muzycznym. Na przykład taka Justyna. Nie Steczkowska. Gra pierwsze skrzypce w sportach zimowych. A, przykładowo, takie dwójki saneczkowe. Muszą jechać oboje. Nie wspominając o naszych reprezentantach w piłce nożnej. Jak dla mnie to prawdziwe trąby.
To tylko niektóre informacje zasłyszane przeze mnie w mediach. Ode mnie jest pytanie. Jak to możliwe? Zimy mamy coraz łagodniejsze, śniegu jest coraz mniej, a liczba bałwanów rośnie nam lawinowo.