Niby wszystko nowe, a tak bardzo stare

Obrazek użytkownika Budyń78
Kraj
Umorzenie sprawy pobicia p. Cugier-Kotki pokazuje, że prokuratura wie co prawda, że dzwonią, ale w którym kościele - o tym już nie ma pojęcia.
W postanowieniu czytamy bowiem, że umorzenie następuje z powodu nieznalezienia sprawców. Tymczasem sprawców należałoby znaleźć, następnie zaś uznać, że działali w interesie społecznym i nie karać. Komunikat, że przemocy wobec sympatyków PiS można używać bezkarnie byłby o wiele czytelniejszy. A potrzeba usankcjonowania używania przemocy jako argumentu w walce polityczno-historycznej jest paląca w chwili, gdy Lech Wałęsa zapowiada, że planuje fizycznie rozprawić się ze swoimi oponentami. A że należy traktować to poważnie świadczy choćby atak p. Gulczyńskiego na starszego człowieka w gmachu sądu, który zresztą nie był tak naprawdę niczym nowym.

"Wpadli do drukarni z takim impetem, że nie zauważyli stojącego z boku Andrzeja Butkiewicza. Bojówka wbiegła kierując się natychmiast w moją stronę. Dwóch pierwszych osiłków, wykręcając mi ręce, rzuciło mnie w kierunku ściany. Jeden z nich złapał mnie za gardło i przyciskając do ściany zakazał mówienia." - to nie opis działań UB, a przejęcia przez współpracowników Lecha Wałęsy drukarni, działającej an terenie Stoczni Gdańskiej i obsługiwanej przez osoby związane z WZZ. Wydarzenie to wspominał działacz WZZ Leszek Zborowski w tekście "10 milionów Kowalskich", przytoczonym m.in. w pracy Pawła Zyzaka.

Wałęsa bywał już "osobą prywatną", jednak zrobić z niego "nieznanego sprawcę" może być ciężko. Dlatego przy okazji Cugier-Kotki należało przetestować nowy, zaproponowany przeze mnie sposób przeprowadzenia sprawy. I niewielkim pocieszeniem jest to, że przeciwko Cugier-Kotce toczy się równolegle śledztwo o znieważenie i napaść na policjantów. Swoją drogą - znany i przydatny to zarzut, dobrze, że wraca w sprawach powiązanych z polityką. Walka bowiem zdecydowanie zaostrza się i "nocna zmiana" w komisji hazardowej nie może być ostatnim krokiem Platformy. Cieszy co prawda stanowcze stanowisko wobec warchołów z "Gazety Polskiej", ale skoro pisze o tym, i to wcale nie w odpowiednim, przychylnym tonie, "Rzeczpospolita" piórem Igora Janke, coś jest jednak nie tak. Czy im nie można by wytoczyć kilku spraw? Podsłuchy przecież są do dyspozycji. A "Wprost"? Jak długo będą jątrzyć?

A tu jeszcze ten sondaż prezydencki, w którym Donald Tusk ma raptem 34%? Kaczyński prawie 19, zaś Cimoszewicz 12. Co prawda dziennikarze omawiają to jak trzeba (silny Tusk, Cimoszewiczowi rośnie), jednak nie da się ukryć, że 33% to nie jest oszałamiający wynik. Kwaśniewskiego kochaliśmy bardziej niż Tuska, a nawet, niż Tuska i Cimoszewicza razem wziętych. Może pora na jakiś żarcik z papieża, albo spektakularne pijaństwo w Katyniu? Zostawiam to PR-owcom premiera pod rozwagę. Można też zapytać, co rośnie Cimoszewiczowi, skoro nie tak dawno bywał w sondażach nawet drugi? Chyba co najwyżej rosną mu rogi, gdy jego elektorat puszcza się z Tuskiem. A może z Rosatim, który nie wiedzieć czemu też znalazł się w ostatnim sondażu, choć chyba nigdy nie zgłaszał chęci kandydowania. Coraz ciekawszym graczek jest też Pawlak, który nigdzie nie kandyduje, za to w czasach, gdy polska polityka polega na podlizywaniu się każdemu, kto jest silniejszy, robi wszystko, by zaprzyjaźnić się z Moskwą. A czy ta może mieć przyjaciela lepszego od kukiełki, która potrafi twierdzić, że potrzebujemy rosyjskiego gazu tak bardzo, że musimy godzić się na wszystkie warunki, ale jesteśmy równocześnie energetycznie niezależni i nawet jeśli nam ten gaz wyłączą, to sobie poradzimy. I nawet sprzeczności tu nie ma, a co najwyżej dialektyka. Niby wszystko nowe, a tak bardzo stare...

najbliższe koncert Spirit of 84:

Another Punk Rock Christmas, 19 grudnia, Warszawa, Radio Luxemburg + Dumbs + afterparty: DJ Bigos
Ostróda, 9 stycznia, Młyńskie Koło (koncert w ramach WOŚP)
informacje na temat płyty i sposobów jej zdobycia
można znaleźć tutaj
zapraszam na nasz profil na myspace

Brak głosów

Komentarze

, których tak wstrząsnął los Sawickiej, potraktowanej przez agenta "środkami przymusu bezpośredniego": poziomkami, kwiatami i paczką pieniędzy.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#39365

rosną w siłę jak Polska

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#39366

Tuskacze świetnie dogadują się z byłymi esbekami, z TW a walczą z ludżmi uczciwymi, z Polakami!
Ciekawi mnie tylko od kiedy zacznie się mordo-nożorżnięcie Schetyny z Tuskiem, który ośmieszył go , skompromitował publicznie?
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#39380

Tez czekam na takie widowisko, nawt otworze butelke brandy. Bedzie ciekawie.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#39411