Moherowy Ninja
To nawet zabawne. Wczoraj po południu na Twitterze napisałem dla żartu, że marszałek Kopacz zapowiedziała, że pora przyjrzeć się, jak posłowie używają tabletów.
Kiedyś, jeszcze w czasach rządów PiS w radiu krążył satyryczny kawałek El Dupy pod tytułem „Moherowy Ninja”. „Nie żaden Fidel, nie Arafat/Lecz moherowy ninja zbawi świat/Zna wszystkie ciosy i wszystkie uniki/Lecz nie za bardzo za pan brat jest z cudami dzisiejszej techniki.”
Ano właśnie – ten stereotyp przewija się nawet w życzliwych PiS komentarzach. Zresztą, osoby szukające jakiejś współpracy z tą partią choćby w sprawach internetowych, mogłyby też trochę ponarzekać. Tymczasem wczoraj Jarosław Kaczyński, jednym wyciągnięciem tabletu, wprowadził większy dysonans poznawczy swoim krytykom, niż godzinami najlepszych nawet przemówień. Histeryczna reakcja Kopacz tylko pomaga w utrwaleniu efektu.
Na Facebooku działa sobie trochę ironiczny, ale na swój sposób życzliwy profil „Ocieplanie wizerunku Jarosława Kaczyńskiego”, w którym zdjęcia prezesa PiS przerabiane są na komiksy, pełne odniesień do bieżących trendów i popkultury. Wczorajsza akcja w sejmie wyglądała tak, jakby ktoś faktycznie odpowiadający za wizerunek facebookową stroną się zainspirował. I bardzo dobrze!
Z jednej strony czarna seria wypowiedzi polityków PO – najpierw Niesiołowskiego, potem Pitery, z drugiej – rodzinna wojna Wałęsów, wreszcie wczorajsza „afera tabletowa”. Nie chcę paść ofiarą myślenia życzeniowego, ale mijający tydzień jest pierwszym od dawna, który ma szansę coś, w dłuższej perspektywie zmienić.
PiS na tym wszystkim prawie na pewno nie straci, Platforma – odwrotnie, zaś dodatkową korzyścią dla partii Jarosława Kaczyńskiego jest wczorajsze samobójstwo partyjki, używającej nazwy „Solidarna Polska”. Nie chce mi się bowiem wierzyć, by po wczorajszym wstrzymaniu się od głosu, z wykorzystaniem idiotycznego argumentu („w Polsce głoduje milion dzieci, a kandydat na premiera jest liberałem”), ktoś traktował ich nadal jako atrakcyjną (pr)opozycję. Zresztą partia ta ośmieszyła się już wcześniej dętą aferą szpiegowską, teraz to już ostatnie podrygi. Myślę, że część jej działaczy wróci do PiS, a część będzie się tułać po obrzeżach koalicji rządowej, powtarzając drogę kolegów z PJN. Chyba, że sięgnie po nich jakaś nowa siła, o której mowa w otoczeniu przewodniczącego Dudy.
Ponieważ jednak nowa partia (o ile powstanie) i tak skazana będzie na jakąś formę współpracy z PiS pod groźbą całkowitej utraty wiarygodności, ewentualni rozbitkowie z Solidarnej Polski trafią z deszczu pod rynnę.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3109 odsłon
Komentarze
Wróbel odwołana z funkcji wiceszefa klubu SP
8 Marca, 2013 - 20:54
jak podaje gazeta.pl
bo zaglosowala nie tak jak wymagano.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Re: Moherowy Ninja
8 Marca, 2013 - 21:47
"Wczoraj po południu na Twitterze napisałem dla żartu, że marszałek Kopacz zapowiedziała, że pora przyjrzeć się, jak posłowie używają tabletów.
Potem musiałem wyjść z domu i nie minęła godzina, gdy dostałem od żony sms z informacją, że mój twit okazał się być proroczy."
Nie jesteś sam. Ja jakiś czas temu napisałam, ze działacze PiS powinni zgolić wąsy, żeby nie wyglądać obciachowo.
I co? Na drugi, no góra trzeci dzień wąsy zgolił - sam Pan pRezydent!
Ten pan już nigdy więcej...
8 Marca, 2013 - 22:19
... nie powinien brać udziału w polityce - parafrazując słowa samego ziobry. Jeśliby teraz PiS przyjął z powrotem w swoje szeregi tych zdrajców, to ja uznam to za sprzeniewierzenie się idei budowy normalnego kraju. Pozdrawiam.