Artystom już dziękujemy

Obrazek użytkownika Budyń78
Kraj
Środowisko artystyczne dwoiło się i troiło, popierając Platformę. I choć chwilowo się gniewa, to, gdy będzie trzeba na pewno zrobi to jeszcze raz. No chyba, że wybiorą nową jakość - Palikota. Na razie jednak...
Na razie jednak rozległ się płacz, a pracę koparek przy budowie metra zagłuszyło zgrzytanie zębów z pobliskich teatrów. Oto bowiem władze miasta teatrom zabrały i nawet się nie kryją z tym, że zabrać musiały, by za uzyskane w ten sposób pieniądze dofinansować "Strefę kibica". Jakby tego było mało - ratusz jest zbyt zajęty, by udzielić dyrektorom znajdujących się w strefie teatrów informacji, jak wyobraża sobie ich działanie w trakcie Euro. A i na tym nie koniec - jeśli w tej akurat sprawie uwierzyć "Gazecie Wyborczej" wejście do teatrów zatarasowane zostaną przenośnymi toaletami.

I słusznie - trzeba dodać. Życie kulturalne miejscowych podludzi nie jest jakąś przesadną wartością, zaś naszym najważniejszym politycznym priorytetem jest robienie dobrego wrażenia za granicą. Do tego teatry są akurat mniej potrzebne, niż strefa kibica, czy tym bardziej - przenośne toalety, tu chyba zgodzimy się wszyscy. A że dyrektorzy teatrów płaczą, że będą musieli podnieść ceny biletów i ludzie przestaną przychodzić? Patrz wyżej. Ludność miejscowa nie potrzebuje szkolnych stołówek, nie potrzebuje opieki medycznej, w zasadzie nie potrzebuje niczego oprócz dobrego samopoczucia swoich przedstawicieli, więc i swojego przecież. Zresztą... Popatrzcie na takiego Karolaka. Karolak władzy podlizuje się jak tylko może i cóż - jakoś co chwila ktoś ulega czarowi jego teatru i pieniądze się znajdują. I starczy. Jeden naród, jedna partia, jeden teatr. Karolaka, oczywiście.

Potem nawet opozycyjny "Najwyższy Czas" zachwyci się, że patrzcie - prywatne działa lepiej! A że działa, bo parafrazując powiedzenie, kto poliże, ten jedzie, to niuans, który akurat redakcji umknął. I nasz wielki anarchista sobie jedzie, nikt mu toi-toiów pod teatrem nie stawia.

Poważnie rzecz biorąc, duże to upokorzenie, jednak myślę, że w pełni zasłużone. To środowisko, z nielicznymi wyjątkami, w swojej inteligencji rodem z jednej gazety, jednej telewizji i kilku tygodników o jednakowej treści, jakoś dotąd nie zauważyło, że działa na własną szkodę i że po długim całowaniu władzy w pupę znalazło się w środku. A skoro już tam jest, to żadnych dotacji czy preferencyjnych czynszów nie będzie. Te, dziwnym trafem, trafiają do tego środowiska, do którego przytuleni są nieliczni artyści niecałujący, typu popularnych ostatnio Strzępki i Demirskiego. Którzy potrafią spojrzeć na rzecz trzeźwo, ale czy ich czapa, hojnie przez rząd obdarzona, pozwoli im na bunt realny? Śmiem wątpić.

Ale właśnie... Sama góra wyhodowała sobie międzypokoleniową masę debili, która żadnej kultury już nie potrzebuje, bo jej poziom wyznaczy dwóch frajerów, co to robią w radiu, rozrywce i reklamie, oraz kilka seriali z zaprzyjaźnionej stacji. Teatry zaś nie są już do niczego potrzebne. Gdzie w tym wszystkim miejsce dla naszych artystów? Dla części w podziemiu i na medialnym wygnaniu. Dla kilku najwierniejszych w reklamie i przy organizacji różnych drogich i żenujących wydarzeń otwierających mosty, czy tez dwustumetrowe odcinki dróg przejezdnych. A dla reszty... Odpowiedź padła już w tym tekście.

Brak głosów

Komentarze

Witam! Pamiętam sztab wyborczy POmatołoctwa.Na pierwszym planie ,,Marynia"tzn.Nehrebecka.Zapatrzona na tablicę wyświetlającą wyniki.Skupienie godne podziwu,wzrok wytężony,rysy twarzy zaostrzone,kto wygra?Drugie najście kamerą i ,,Marynia"wprost nie może opanować szczęścia,bo oto na tablicy są oficjalne wyniki (chociaż przed chwilą zamknięto dopiero lokale wyborcze) jednak ,,Marynia" odgrywa swoją najważniejszą rolę w życiu.Dookoła pomniejsze aktorzątka i aktorzyny,też grają w tym groteskowym spektaklu- żenada to mało powiedziane.

Ostatnia katastrofa kolejowa pokazał ich zdegenerowane i wypaczone charaktery.Oburzenie,bo przez ogłoszoną żałobę,są stratni finansowo.Na czele tej bandy,rodowiczka,a myślałam,że chociaż ta szalona nie zeszmaci się.Jednak ta hołota w jednych walonkach chodzi.Niech im wszystkim dokopią.Niech sami sobie chodzą na swoje spektakle,wszak my ciemne mohery,troglodyci i oszołomy.Ech szkoda słów.

                           Pozdrawiam!

Daję 10.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242119

co to znaczy :
"Na czele tej bandy,rodowiczka,a myślałam,że chociaż ta szalona nie zeszmaci się."

otoz ta szalona :
"Jest pasjonatką samochodów marki Porsche. Jej pierwszy samochód tej marki można oglądać w muzeum motoryzacji w Otrębusach. Obecnie jeździ czerwonym Porsche 911 Carrera."
- za wiki....
Szalona?
RACZEJ SWIADOMIE ZDĄŻAJĄCA DO CELU !
Obecna w mediach i holubiona od okolo 40 lat
bez wzgledu na ustroj !
Poza tym kolekcjonowala tez facetow ma "zaliczonego
min Andrzeja Jaroszewicza syna owczesnego Premiera - dobrze wiedziala jak znalezc dojscie do ... miodu.
Zreszta wiekszosc aktorow wie jak przypodobac sie wladzy by
"krol rzucil grajkowi sakiewke ",
bardziej pekata sakiewke oczywiscie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242259

Jeżeli przez "artystów" rozumie Pan dyrektorów teatrów, to zgoda, tekst jest akuratny. Kardynalny przykład teatralnego idioty to Janusz Kijowski (teatr w Olsztynie). Ale przecież artyści to - zgodnie z definicją - ludzie uprawiający sztukę (od poetów po muzyków, może niekoniecznie popowych), i na pewno nie są to sensu stricto dyrektorzy teatrów.
Nie jest prawdą, że "większość artystów" popiera obecną władzę. Jest prawdą, że większość artystów niestety boi się wystąpić jawnie ze swoimi poglądami. Sytuacja ich bezpieczeństwa jest znacznie mniej jasna niż za komuny, niestety. Za komuny wiadomo było, co może ich czekać, dzisiaj nie.
Niesprawiedliwe jest oskarżenie artystów o "całowanie władzy w dupę". Między innymi dlatego władza od paru lat za wszelką cenę stara się wyeliminować z życia publicznego pisarzy, i czyni to dość skutecznie, posuwając się nawet do pomijania ich polskich nazwisk przy dziełach (wszystkie telewizje! i programy telewizyjne drukowane w reżymowych gazetach), za to nagradzając nieaktywnych twórczo oraz likwidując obowiązkową pomoc państwa dla stowarzyszeń twórczych plastyków, literatów...
Ale widać, że artyści powoli nabierają odwagi, tak jak naukowcy. Do nich należą Strzępka i Demirski (nie: Niemirski), jednak są tabuny innych, i to całkiem młodych. Nie oceniałbym tego jako reakcję na zagrożenie własnego bytu. To chyba są akcje o wymiarze ogólniejszym.

Vote up!
0
Vote down!
0

Muldi

#242125

późna pora dała znać o sobie

Vote up!
0
Vote down!
0
#242161

dobrego spodziewac od Chazarow a szcegolnie od pupilki PRLowskiej ajwaj Rodowicz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242564

Człowieku kochany, z ust mi to wyjąłeś! Kiedy rozpoczęły się te "kwękania"  artystów powiedziałem żonie, popatrz przecież sami sobie to zafundowali. Tacy byli szczęśliwi gdy udało się im znów powstrzymać KACZYZM. Taki tryumf Komitetu Wsparcia Zdrajcy Bronisława, takie ochy i achy. Wręcz życiowe role. Smutno mi wtedy było widząc tam Nehrebecką, którą pamiętam gdy stała przy Księdzu Jerzym, była u mnie w kościele z patriotycznym występem... Cóż czasy (i ludzie ) się zmieniają, ludzie kundleją... I co teraz biedactwa, pieszczochy systemu? Jaka alternatywa? Bo Palikot to chyba zbyt hardcorowa opcja.
Przy okazji polecam klip Kultu http://www.youtube.com/watch?v=l7VykCTXX7M

Pozdrawiam!

Kriss66

Vote up!
0
Vote down!
0

Kriss66

#242151

Ad vocem, choć nieco wcześniej ;-)

http://wiktorinoc.blogspot.com/2012/03/strzepka-i-demirski-powrot-do-realu.html

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

http://wiktorinoc.blogspot.com

#242162

Pamiętam gdy mój kolega szedł na studia historyczne bo tylko tam przyjmowali każdego matoła bez egzaminu. Była tylko rozmowa kwalifikacyjna. Pani profesor która z nim rozmawiała zapytała wprost czy studia historyczne pomogą mu w późniejszym sprzedawaniu pietruszki na straganie. Tak ogólnie wyglądał poziom studiów na tych wydziałach w całym kraju. Dziś "historycy" z naszego pokolenia rządzą naszą ojczyzną a te szmaty aktorskie uważają za swój święty obowiązek ich POpierać. Czują się przez to nobilitowani do salonu. Bo jaka jest różnica między profesorem prawa a historykiem który z teściem UBekiem prace magisterską napisał w ciągu kilkunastu dni? Dupolizy po prostu idą tam gdzie spodziewają się kasy i stanowisk.

Kiedyś szanowałem wielu z nich np. Maję Komorowską za jej pracę w Komitecie Prymasowskim ale na starość i ona musiała POkazać swoją facjatę w komitecie POparcia. To samo dotyczyło innych aktorzynów. Wystarczy posłuchać co mówiła pani Katarzyna Łaniewska jak ją "koledzy" traktują.
Oni są jak znajomy obszczymurek który też się czuje bardziej inteligentnie bo staje po stronie opluwających i nigdy nie zagłosuje na tych pisiorów bo to obciach. Choć nie jest dla niego obciachem stać koło stacji kolejowej i prosić o parę złotych na browar.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242166

To był artysta! Nikt nie próbował podwazyc jego geniuszu...
Ad rem: Odkąd powstał "zawód artysta",zawsze lizał tyłek
władzy.
Mecenat,kasiorka,jedzonko,brawa,klaka,powodzenie u dam...
Byt kształtuje świadomość...artystom przede wszystkim.
Nawet w stanie wojennym,niektórzy "artyści" popierali juntę!
To co sie dziwicie,że teraz idą jak lemingi?
Co za różnica Tusk,czy Paligłup? KASA!
Teraz kasę trzyma betoniarz zbrojony Zdrojewski,a kto nie z nim,ten zdycha z głodu.
Reklamy? Seriale? Film? A guzik! Zdrojewski wykonuje telefon
i "artysta" ginie w mroku mediów.
Ten z tytułu mojej notki...sam sie przekonał :-))

Vote up!
0
Vote down!
0
#242170

Muszę przyznać, jak dla mnie, artyzm wielu artystów jest zbyt artystyczny. Gdy znikną z pola widzenia, nawet tego nie zauważę. Niewykształcony, moher z Pipidówki Dolnej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242203

Nie wszyscy artyści tak samo jak dziennikarze popierali Tuska. Tak nagłośniono by zrobić wrażenie w społeczeństwie, że cała inteligencja jest za PO i czyta "Gaz.Wyb.". Po drugie władzy zależy na podziale społeczeństwa. To zdało egzamin w PRL - jak studenci walczyli to robotnicy nie Jak robotnicy walczyli to studenci spali! Dopiero 1980 r. sprawił ze wszyscy ruszyli razem : robotnicy, chłopi, inteligencja i młodzież.
Pewien pastor w latach 40-tych powiedział: Jak przyszli po Żydów - milczałem, nie byłem Żydem, jak przyszli po katolików milczałem - nie byłem katolikiem. Jak po mnie przyszli nikt nie protestował - nikogo nie było.
Tekst świetny, bo porusza bardzo ważną sprawę! Gratulacje.

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#242212

Trafne i odkrywcze

Vote up!
0
Vote down!
0
#242230

świetny tekst, chociaz wnioski raczej smutne:(
pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#242273

sztuka wyboru - nieustannego, niemal na każdym kroku. Tak jak w przypadku dziennikarzy - aktorzy mają jedną twarz i jedno nazwisko, a historia pokazuje, że niektórych "występów" im się nie zapomina...

P.S. A może to w ramach spłaty długów kumitetów poparcia wydłużono do 67 wiek emerytalny specjalnie dla Nehrebeckiej???

Vote up!
0
Vote down!
0
#242419

 Świetna analiza aktorskiego stanu.Ubawiłemsię z powodu nieszczęścia "artychów za dyche".Mam dla nich radę niech się sami oglądają i podziwiają .Mają już swoje nagrody i  festiwale próżności.A co do kibli będą mieli niedaleko tam gdzie ich "sztuka " powinna się znaleść. Pozdrowieniaa i Wesołego Aleluja.Do zobaczenia 10.04

Vote up!
0
Vote down!
0

marekagryppa

#242428