U nas ciągle jeszcze charakter

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

Ktoś, kto służył w wojsku za słusznie minionej epoki powinien znać tą zagadkę.

- Jaka jest różnica pomiędzy kurwą u nas, a kurwą na Zachodzie?

- …..?

- Tam to zawód a u nas to charakter!

Niestety. To stwierdzenie jest ciągle aktualne.

Bodnarowska prokurator Ewa Wrzosek zapałała świętym oburzeniem. I, jakżeby inaczej, grozi.

Co prawda jej guru czyli Człowiek zwany Qniem wcześniej próbował tego samego i…. POległ.

Patrząc na wpisy umieszczone pod groźbą karalną Ewy Wrzosek należy spodziewać się tego samego.

Generalnie Wrzosek ośmiesza nie tylko siebie, ale przede wszystkim „bobaska” Bodnara i jego rudego herszta.

Można bowiem z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością założyć, że brak jest nagrania przesłuchania śp. Barbary Skrzypek.

Ale po raporcie RPO stwierdzającym naruszenie art. 3 europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności zapewnienia prokuratury okręgowej w Warszawie o rzekomo dochowanych standardach podczas przesłuchania śp. Barbary Skrzypek można potrzaść o kant dupy.

Bodnarowska ekipa nie zasługuje nawet na cień zaufania!

Wrzosek zapewne skończy bez prokuratorskiej emerytury (tzw. stan spoczynku) i będzie miała wiele szczęścia, jeśli nie trafi do więzienia.

Ma bowiem świadomość, że powinna być wyłączona od udziału w tej sprawie.

Wystarczy też przypomnieć jej wpis na portalu X sprzed raptem trzech lat.

Natomiast ten wpis świadczy o istniejącej w niej żądzy zemsty, co najwyraźniej nie wydaje się normalne.

Ale nie zapominajmy o Bodnarze. Ten „profesor”, w rzeczywistości zaś doktor habilitowany powinien stracić wszystkie tytuły.

I choćby wymagało to nawet nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym bowiem nazywanie Bodnara „doktorem habilitowanym nauk prawnych” wywołuje coraz większe mdłości.

Ten człowiek wie, co robi. A mimo to łamie prawo w sposób ostentacyjny.

16.03 2025

screen: X

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (7 głosów)

Komentarze

Kamaryla opętańców nienawiści i zła wszelakiego, nie odpuści. Musi dojść do wyjścia ludzi na ulice. Inaczej nie ma żadnych szans by tą bandę przegonić. Można spróbować ich metody: ulica i zagranica, tyle, że gdzie? zostaje Waszyngton, ale tam mają swoje problemy.

Vote up!
3
Vote down!
0

Pozdrawiam.

Z poważaniem
Kaszeba

"Morbus maximus recentiorum temporum stultitia est. Spero solutionem tandem inveniendam"

#1667084

Oczywiście tylko wtedy, gdy daje szanse ich przeciwnikom politycznym.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1667086

Wyjścia na ulice bez broni już ćwiczyli nasi przodkowie w PRL W 1956 , w 1968 , w 1970, w 1976 ,i w 1982 r . Ile to dało: poza chwałą , mniej niż zero ! Jedynie poza protestem ogólnopolskim 1980 r, gdy  bezbronni od 1945 r  etniczni Polacy nie wyszli na ulice , ale rozpoczęli strajk okupacyjny! I to na onegdaj ,ta właśnie różnica ,między „dać się zabić i sponiewierać” a skompromitować publicznie władzę- nie jako rzekomą „elitę klasy robotniczej” ,ale, wielopokoleniowe wysrane w lewobrzeżnej Warszawie decyzyjne na „ten Kraj”, kacapskiego nadania kolonialne „kupy”! Dziś też wyjście bezbronnych Polaków na manifestacje uliczne nawet i z podpaleniem budynków choćby tych poskacapskich prokurwatur ,  ABW (jak onegdaj komitetów PZPR) , w temacie wdrażanego przez UE i Rosję V rozbioru PL – nic nie zmieni!

A protestujący na ulicach zginą bezbronni, jak w/w rocznikach i g..no zmienią. Stracimy jedynie ten jakoś częściowo odrodzony potencjał patriotyczny!

Agitowanie na dziś,  za protestami ulicznymi ludności cywilnej- to indolencja polityczna lub po prostu abw-erowska prowokacja !  Owszem trzeba się oddolnie szykować. Ale jedynie, jako pionki do wyższych figur- w tej niechybnie, już zaczętej przez euronazistów IV Rzeszy kolejnej morderczej dla Europy rozgrywce! Aby znów nie było jak w bojowej pieśni 1863 r : Obok Orła znak Pogoni , nasi poszli w bój bez broni… iż dzielnie ginęli ale zamordowani- nawet grobów imiennych nie mieli. 

PS. Nie można nic zaczynać bez powojskowej organizacji polskich weteranów posiadającej realną wiedzę i własne uzbrojenie podstawowe. Dla choćby stworzenia zaplecza nowej konspiracji , którym w terenie już na dzisiaj będą głownie patrole i karabiny snajperskie (choćby i pozyskane na komuchach jako sztucery myśliwskie)  -na poziomie gminy co najmniej dwa samodzielne  !Wtedy dopiero przy właściwej koordynacji ,żadnej demonstracji ulicznej polskiego proletariatu już nie uda się folksdojczom abw-erowcom -ubowcom uczestników takich manifestacji znów rozstrzelać …

A pod tym parasolem snajperskim,   zbrodniarze i potencjalni kaci od obecnej polskojęzycznej Ubecji/ABWery   -staną się przy każdej takiej uzgodnionej ze snajperską  ZWZ  2.0 uprzednio manifestacji  : głownie trupami i dawcami broni…itd z ich pomiotem .

Bez tego warunku, lub orędzia Prezydenta Dudy do Wojska Polskiego ws wprowadzenia stanu wyjątkowego -  manifestacje uliczne , jako dekonspiracje zaplecza bojowego nowego pokolenia , winny być wstrzymane ! Bo co oczywiste na dziś -  bez strzelania i tak się nie obejdzie!  Ale czemu jak niektórzy prowokują , ma ono  na dziś odbywać  - do jednej: tylko polskiej bramki ?!  

Vote up!
4
Vote down!
0

E.Kościesza

#1667107

początku lat 1990-tych. Koncesjonowana opozycja wiedziała doskonale, że Państwo będące jednocześnie głównym pracodawcą ugnie się przed strajkiem generalnym. Wielość właścicieli oznacza natomiast brak powodu, dla którego stanąć miałyby wszystkie zakłady. Ale... przecież obecni rządzący i ich akolici już na samym początku rządów Zjednoczonej Prawicy dali instrukcję, jak "wygasić" Państwo.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1667112

Raczej nie można się spodziewać wyjścia na ulicę. Chyba w warunkach chaosu i biedy społeczeństwa. 

Zabrakło zdecydowanej inicjatywy pana prezydenta.

Na pewno zostaje zagranica (Stany Zjednoczone), wybory (obsadzenie komisji wyborczych i to nie tylko na dole). Mogą zrobić niezły szwindel - przeszkoleni onegdaj w Rosji (pamiętacie?), internet (póki jest jeszcze jako taką oazą wolności). 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1667113