Za Tuskiem i Jaruzelskim. Prawdziwe oblicze lewicy

O facebookowym profilu „Kobiety Lewicy” znowu jest głośno za sprawą komentarza niedzielnego meczu Polska-Holandia.

Zdaniem lewackich działaczek:

Zwróćcie uwagę, że anonimowe lewaczki słowo Polacy piszą z małej litery.

To zresztą nie jedyny post poświęcony w ostatnich tygodniach piłce nożnej.

2 czerwca pisały np.:

Powodem są kibice Legii Warszawa i ich mały entuzjazm do ostatniej akcji Trzaskowskiego.

Jak wiemy tzw. parady równości środowisk lgbtq+ zdaniem lewicy są świadectwem normalności i trwale przynależą do zdobyczy demokracji (Gomułka dodałby jeszcze socjalistycznej). To jednak nie oznacza wolności manifestowania innym. W lewackim świecie, jeśli tylko uda im się umocnić władzę, nie będzie miejsca nie tylko dla piłki nożnej, ale przede wszystkim dla Procesji Bożego Ciała.

Kolejna zmiana kulturowa dotyczy tradycji sięgającej na ziemiach polskich późnego średniowiecza.

Sięgnijmy dalej wstecz.

Oto swoiste życzenia noworoczne składane przez anonimowe lewaczki.

Nie omieszkały złożyć życzeń również w pierwszy dzień Świąt.

„Życzenia” opatrują utrzymaną w ich stylu focią.

Okazuje się, że w lewackiej nowomowie wyparowało słowo Wigilia. Zamiast tego jest…. Dzień Choinki!

I, rzecz jasna, opatrzony podobizną Marksa ucharakteryzowanego na Św. Mikołaja.

Trudno się jednak dziwić. Wpisem z 13 grudnia anonimowe lewaczki dokonały prawdziwego coming outu ideologicznego.

A zaraz po „wygranych” wyborach zapowiedziały kierunek reformy polskiej szkoły.

Profil „Kobiety lewicy” był nie tak dawno przedstawiany przez co mądrzejszych lewicowców jako konto fejkowe, ponoć utworzone przez „pisowskich trolli”.

Gdyby faktycznie tak było już dawno pozostałoby po nim jedynie wspomnienie.

Co gorsza publikowane na nim hasła dziwnym trafem korespondują z wypowiedziami tuzów „Nowej Lewicy”. Część można by przypisać Annie Marii, część na milę czuć Biedroniem.

Niekiedy zaś unosi się nad nimi duch Czarzastego czy nawet Zandberga.

Przyznać jednak należy, że nagromadzenie haseł przemycanych przez ww. w zalewie słów mniej lub bardziej neutralnych robi wrażenie.

Groteski.

Czy jednak anonimowi twórcy profilu mają tego świadomość?

W świetle wypowiedzi byłej już na szczęście europosłanki Spurek bez większego ryzyka można stwierdzić jedno. Otóż lewica, szczególnie ta liberalna, tak mocno uwierzyła we własną doskonałość że nawet nie zauważyła tego, co przed wiekami powiedział Napoleon:

Od wzniosłości do śmieszności jest tylko jeden krok.

Wygląda na to, że społeczeństwo wybierając na przedstawicieli Lewicy w Europarlamencie dwóch zaprzysięgłych gejów i jedną idiotkę również to zauważyło.

Lewica zatem umiera ze śmiechu.

Innych.

17.06 2024

screens: facebook