Kucyzm. Co nas czeka, gdyby oPozycja wygrała wybory w 2023 roku

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

Oto kierunek, jaki niezawodnie przyjmie Polska polityka zagraniczna (wewnętrzna także), kiedy tylko oPOzycji uda się zrealizować 8-letnie już obietnice.

Zacznijmy od nestora. Jego oPOzycyjność Waldemar Kuczyński (właściwie to Marian Waldemar, ale Waldi brzmi tak jakoś bardziej europejsko) za młodu otarł się o środowisko zainfekowane trockizmem. O tym nurcie ortodoksji marksistowskiej wystarczy pamiętać, że Związek Sowiecki podczas Wielkiego Terroru jawił się… oazą wolności wobec zamierzeń Trockiego i jego akolitów. By zrozumieć, jak bardzo odjechana była ta na szczęście tylko teoria warto zapoznać się ze słynnym Listem do Partii Kuronia i Modzelewskiego.

Warto również zapamiętać obcobrzmiące słowo – entryzm. Oznacza ono po prostu strategię przenikania trockistów do istniejących już organizacji i powolne przekabacanie ich na swoją stronę.

Tym właśnie należy tłumaczyć zalew różnej maści doradców pierwszej Solidarności, wśród których znalazł się Kuczyński. Nie zabrakło również Modzelewskiego i Kuronia.

Zostawmy jednak zmarłych w spokoju. Oni mają już za sobą swoje 5 minut i, na szczęście, Polsce za bardzo nie zaszkodzili.

Co innego „pan Waldemar” (pod takim nickiem straszy na twitterze). Oto raptem 3 sierpnia pisze na swoim profilu:

Wielokrotnie pisałem o groźnym dla nas wyciu na Niemcy. Przedwczoraj haniebnie Morawiecki. To wzbudzi nienawiść do Polaków. I kiedyś "perszeron" spyta czemu trzecia część jego łąki należy do "kucyka" za Odrą. Niemcy nie muszą być jagnięciem, jak dziś. Nie zapomnijmy tego.

Polska w stosunkach między Rosją a Niemcami była już nazywana pokracznym bękartem układu wersalskiego. Kucyk brzmi lepiej, aczkolwiek nadal lekceważąco.

Na zwróconą przez innego usera uwagę Kuczyński odpowiada:

Polska jest wobec Niemiec kucykiem. Gospodarka Niemiec decydująca o ich wadze, także potencjalnie militarnej, to SZEŚĆ gospodarek Polski.

A jeszcze wcześniej politykę PiS wobec Niemiec nazywa… zbrodniczą.

Najwyraźniej tęskni za spijaniem z ust byłej kanzlerin każdego życzenia i spełnianie go bez próby jakiejkolwiek dyskusji, czym odznaczał się pewien premier III RP, późniejszy „krul Europy”.

Bo jeśli nie będziemy stali w pozycji wyczekującej i nie reagowali posłusznie na każde życzenie, czeka nas ponowne starcie z map!

Cóż, większa część życia spędzona w państwie podbitym przez Związek Sowiecki musiała pana Waldemara odpowiednio uformować.To mentalność niewolnika, którego protezą wolności jest wybór pana, któremu może służyć.

On po prostu wie, że Polska nie ma szans na Niepodległość. Może wybierać jedynie pomiędzy Moskwą a Berlinem.

Akurat na stare lata Kuczyński woli Berlin…

A co sądzi oPozycyjna młodzież?

Oto młodszy od pana Waldemara o blisko 20 lat Jacek Żakowski również nie ukrywa zbrodniczej napaści werbalnej PiS-u na ciągle jeszcze życzliwe nam Niemcy.

W tekście o nieco przydługim tytule Nowa kadencja Sejmu musi się zacząć od powołania komisji śledczej w sprawie wpływów Kremla (elektroniczna wersja GazWyb) oraz nieco skróconym w wersji papierowej Zbadać wpływy Kremla czytamy:

Zamiast pozwać Rosję o wypłatę przyznanych w Poczdamie reparacji z sowieckiej strefy okupacyjnej, które Stalin nam ukradł po wojnie, pisowscy funkcjonariusze plotą o bezpośrednich reparacjach od Niemiec, których nie przewidział żaden zawarty traktat.

]]>https://wyborcza.pl/7,75968,28755379,nowa-kadencja-sejmu-musi-sie-zaczac-od-powolania-komisji-sledczej.html]]>

Ta konferencja w Poczdamie była spotkaniem tzw. Wielkiej Trójki, czyli USA, Wielkiej Brytanii i Związku Sowieckiego.

Pytanie, czy ustalenia arbitralnie dokonane przez ówczesnych przywódców tych państw mogą wiązać kogokolwiek jest pytaniem retorycznym.

Poza tym enigmatycznie stwierdzono, że Polsce należy się 15% odszkodować wypłacanych Rosji.

Żakowski jednak musi znaleźć choć pozór argumentu prawnego.

Swoją drogą to dość ciekawa konstrukcja, bo jeszcze nie tak dawno ta sama Gazeta Wyborcza twierdziła, że Polska zrzekła się odszkodowań od Niemiec z dniem 1 stycznia 1954 roku.

Kto nie pamięta, niech sprawdzi tutaj:

]]>https://wyborcza.pl/7,75398,22243318,wszyscy-o-tym-mowia-nikt-nie-czytal-co-dokladnie-jest-w-dokumencie.html]]>

Cóż, najwyraźniej żurnaliści z Czerskiej wystraszyli się opinii publicznej, dość mocno oburzonej powoływaniem się na rzekomo wolną wolę namiestnika sowieckiego Bieruta i traktowaniem PRL-u z lat 1950-tych jako prawdziwie suwerennego Państwa Polskiego.

Tak więc po 5 latach mamy nową konstrukcję.

To oczywiście nie koniec zmian, jakie zapowiada „młodzieniec” oPOzycyjny Żakowski.

Jeżeli jednak naprawdę ma nam się udać stworzyć rynkową demokrację na gruzach pisizmu, musimy przede wszystkim usunąć gwoździe, które mamy w butach. O części z nich rozmawiamy. O zdemoralizowanym Kościele żerującym na państwie, na ludzkiej naiwności i biedzie. O usensownieniu podatków i wydatków. O przywracaniu ich właściwej roli instytucjom z sądami i prokuraturą na czele. O budowaniu demokratycznego ładu w mediach, nauce, kulturze, edukacji i kilku innych dziedzinach. O odbudowaniu polskiej dyplomacji i pozycji Polski w wolnym świecie. O przywróceniu praw mniejszościom oraz kobietom, a także o uznaniu tych praw, których wcześniej nie miały, choć im się słusznie należą. Nic z tego nie będzie łatwe, ale musimy dać radę albo pisizm błyskawicznie wróci w jeszcze gorszej formie.

(ibid.)

Przyznam, że przeraża mnie szczególnie wizja przywrócenia praw mniejszościom oraz kobietom, a także o uznaniu tych praw, których wcześniej nie miały, choć im się słusznie należą.

Tu nie chodzi jedynie o prawo do aborcji bez jakichkolwiek ograniczeń. Diabeł, jak zwykle tkwi w szczegółach. Oto zdaniem 65-letniego żurnalisty należy uznać również te prawa, których wcześniej grupy mniejszościowe nie miały, ale im się słusznie należą, bo inaczej... wróci PiS.

To oznacza, że zostaną poczynione odpowiednie zmiany w prawie tak, aby nawet najlżejsze słowo krytyki środowisk mniejszościowych (nie okłamujmy się, chodzi przecież wyłącznie o LGBT+) czy też wspomnienie, że aborcja to nie jest zabieg pozbycia się „zlepku komórek”, ale zabicie człowieka, prowadziło do odpowiedzialności karnej.

Najwyraźniej przegrywane od dwóch kadencji wybory doprowadziły oPozycję do uznania konieczności dokonania zmiany prawa tak, aby jakaś dziwaczna demokracja nie pozbawiła władzy tych, którzy wedle swojego mniemania powinni ją sprawować na wieki.

To nie koniec rewelacji młodzieńca ideologicznego.

Najważniejsze odkrycie żurnalisty Żakowskiego to zdemaskowanie wszechobecności Kremla w „państwie PiS”.

Takich tygodni z grubymi rosyjskimi śladami w działaniach pisowskiej władzy mieliśmy już bezlik – od kłamstwa smoleńskiego i afery podsłuchowej poczynając.

(ibid.)

Przyznam, że choć jestem przyzwyczajony do coraz większych odlotów rozumu żurnalisty Żakowskiego to nawet mnie zaskoczył.

Kłamstwo smoleńskie w nowomowie żurnalistów z Czerskiej oraz tzw. oPozycji oznacza bowiem… kwestionowanie wyjętej z łokcia opinii niejakiej Anodiny.

Tak więc zdaniem Żakowskiego kwestionowanie słów Putina i jego akolitów jest działaniem… w interesie tegoż Putina i obecnej Rosji.

Natomiast postępowanie zgodne z wolą Kremla jest w istocie wymierzone przeciw Rosji.

Poniekąd jest to zrozumiałe, gdyż inaczej nie da się przedstawić Tuska jako oponenta rosyjskiego despoty.

Zbyt świeżo w pamięci tkwią jeszcze żółwiki wymieniane z Putinem po śmierci Lecha Kaczyńskiego.

6.08 2022 r.

 

fot. pixabay

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

   Oni inaczej nie potrafią, bo to są ludzie z przetrąconym moralnym kręgosłupem. Oni rzeczywiście tylko reprezęntują syndrom niewolnika. To również strach pokoleniowych kolaborantów przed silną suwerenną Polską.

Vote up!
6
Vote down!
0

ronin

#1646200

Antypolska, zbrodnicza mafia PO z Tuskiem i Trzaskowskim oraz wieloma członkami PO w Sejmie i Senacie oskarżonymi o przestępstwa powtarza za nienawidzącą Polaków i polskiego patriotyzmu towarzyszką Holland, że chcą: "żeby było, jak było".

Czyli żeby mafiozi z PO-PSL i im podobni - mogli znów bezkarnie rabować Polskę i Polaków. Tak jak to było w okresie rządów PO-PSL...

A totalitarna czerwona hołota, czyli nienawidzące polskiego patriotyzmu stalinowskie małpy narzucają m.in. totalną bolszewicką polityczną poprawność.

Mafiozi ze zbrodniczego, postbolszewickiego oraz mafijnego PO z Tuskiem i Trzaskowskim na czele oraz PSL, którzy doprowadzili do rabunku Polsce i Polakom setki miliardów złotych - potrafią myśleć jedynie o kasie - jakiej obecnie nie mogą rabować.

Stąd ta ich wściekłość oraz zdziczała, wręcz bolszewicka nienawiść do polskich patriotów służących Polsce.

Vote up!
6
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1646201

spetrusiałe, rubikońsko-matolsko kuczyńsko czaskoskie 

duractwo!!!

To jest cały ten POrębany antyPiS. W nim tylko same NAJJJJJlepsze głupki, zgodnie z nieśmiertelnym leninowsko stalinowskim kryterium doboru agentury :

im głupszy tym lepszy!

Polska wam się nie podobie?!

to won !!!

z Polski głupki! do tych co wam płacą za  JEJ obsr......wanie

AMEN!

 

 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1646205

"bezlik" ? Czy to może bajzelek umysłowy tego "żurnalisty" od siedmiu boleści? Zaiste oszołom.

Vote up!
2
Vote down!
0

yenom

#1646221

taki był.

Pamiętam gostka jak jeszcze miałem tivi. Nie mam i nie oglądam od 30 Kwietnia 2010. Dziś może być tylko gorszy ten jego żurnalizm. To jest jedyna opcja u żakowskich żurnalistów. Inna opcja nie istnieje.

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1646225