RUSSTRAT: Putin chce zjednoczyć rosyjski etnos*

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Idee

Jak powszechnie wiadomo, a przynajmniej powinno być, żyjemy w czasach zalewu informacji. To, co kiedyś było domeną narażających często życie szpiegów czy agentów dzisiaj osoba nawet tylko pobieżnie obeznana z Internetem jest w stanie wyguglać w ciągu kilku- kilkunastu minut.

Bo prócz powszechnego Internetu mamy jeszcze satelity oraz społeczeństwa ogarnięte manią fotografowania wszystkiego jak leci i umieszczaniu tegoż w mediach społecznościowych.

Oczywiście to nie oznacza, że szpiedzy jako tacy stali się już niepotrzebni.

Jednakże gros ich niegdysiejszych zadań przejął tzw. biały wywiad. Ten model doskonale sprawdza się w krajach, gdzie istnieją wolne media, i/bądź też społeczeństwo korzysta z mediów społecznościowych.

W masie informacji należy jednak odsiać te, które mają znikome znaczenie. Problem zalewu wiadomości zauważył ponad 60 lat temu nasz wielki pisarz Stanisław Lem. W opowiadaniu Wyprawa szósta, czyli jak Trurl i Klapaucjusz demona drugiego rodzaju stworzyli, aby zbójcę Gębona pokonać Lem pokazuje, czym może okazać się nadmiar informacji. Wszelakiej. Nawet tej - dlaczego mówi się szewc i krawiec, a nie krawc i szewiec?

... czytał o tym, jak się wije arlebardzkie wiją i że córka króla Petrycego z Labaudii zwała się Garbunda, i co jadł na drugie śniadanie Fryderyk II,... i ile powłok elektronowych liczyłby sobie atom termionolium, gdyby taki pierwiastek był możliwy, i jakie są rozmiary dziurki tylnej ptaszka, zwanego kurkucielem...., jak również o trzech smakach poliwonnych szlamu oceanicznego na Wodocji Przyzrocznej, i o kwiatku Łubuduku, który myśliwych staromalfandzkich wali siarczyście na odlew... i kto był jubilerem Fałucjusza, rzeźnika-mańkuta Buwantów, i ile pism filatelistycznych będzie wychodziło w roku siedemdziesięciotysięcznym na Morkonaucji... i czym się różni Maciąg od Naciągu, a także kto ma najmniejszą w Kosmosie pielownicę wzdłużną...

By zaradzić tej istnej powodzi informacyjnej w pierwszym rzędzie dokonujemy selekcji materiału wg źródła.

W hierarchii źródeł wysokie miejsca zajmują rozmaite think tanki, szczególnie wtedy, gdy są utworzone przez ludzi znajdujących się blisko władzy.

Pośród rosyjskich jednym z najbardziej znaczących, obserwowanych na całym świecie, jest Instytut Międzynarodowych Strategii Politycznych i Gospodarczych RUSSTRAT (Институт международных политических и экономических стратегий – РУССТРАТ).

Na jego stronach www czytamy:

Instytut Międzynarodowych Strategii Politycznych i Gospodarczych - RUSSTRAT powstał w kwietniu 2020 roku. Świadectwo rejestracji zostało wydane przez Ministerstwo Sprawiedliwości Rosji w dniu 29 kwietnia 2020 r.

RUSSTRAT powstał w celu opracowania strategicznych podejść do polityki zagranicznej Rosji, zgodnych z jej interesami geopolitycznymi i gospodarczymi, m.in. poprzez rozwój naukowo-badawczy, pomoc w kształtowaniu strategii politycznych i gospodarczych Rosji na arenie międzynarodowej.

RUSSTRAT przyczynia się do kształtowania rosyjskiej polityki międzynarodowej, międzynarodowych stosunków gospodarczych, rozwoju dyplomacji publicznej, realizacji rosyjskiej polityki współpracy gospodarczej w skali globalnej w celu zwiększenia konkurencyjności kraju i rozwoju współpracy międzynarodowej.

W minionym czasie pracownicy Instytutu przygotowali ponad tysiąc komentarzy i materiałów analitycznych, ponad sto raportów. Ponadto na zlecenie rosyjskich organów rządowych prowadzone są badania, w tym dotyczące najpilniejszych zagadnień z agendy światowej.

RUSSTRAT prowadzi nie tylko wiele prac analitycznych, ale także prowadzi szeroko zakrojone działania w przestrzeni informacyjnej. Aktywnie działa sieć kanałów RUSSTRAT Telegram: kanał RUSSTRAT TG, kanał Elena Panina TG (dyrektor Instytutu), kanał Yury Baranchik TG (zastępca dyrektora Instytutu), kanał rosyjski Demiurge TG, kanał rosyjski Avanpost TG.

Podcasty Instytutu RUSSTRAT znalazły się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych w Rosji, Białorusi i Ukrainie w sekcji Polityka listy przebojów Apple Podcasts. Anglojęzyczna wersja strony internetowej Instytutu cieszy się dużym zainteresowaniem czytelników.

(tłum. Google)

Zajrzyjmy zatem. Oto niejaki Aleksander Władimirow pisze 29 czerwca 2022 roku:

MOSKWA, 29 czerwca 2022, Instytut RUSSTRAT. Jednym z rezultatów szczytu G7, który odbył się w południowych Niemczech, w zamku Elmau w Bawarii, było końcowe oświadczenie państw G7. (…)

Oświadczenie G7 o bezterminowej pomocy wojskowej i finansowej dla Ukrainy, jej zawartość ilościowa i jakościowa wskazuje, że strategia „wojny z ostatnim Ukraińcem” staje się imperatywem. Nie będzie innej strategii.

To podejście nie pociąga za sobą remisu. Jedna ze stron konfliktu zbrojnego musi ponieść miażdżącą porażkę. Wojna nie jest o życie, ale o śmierć.

Nieokreślona pomoc militarna i finansowa Zachodu dla Ukrainy oznacza nieskończoną wojnę z Rosją. Dlatego jedyną akceptowalną opcją zakończenia przez Rosję specjalnej operacji wojskowej pozostaje zniknięcie Ukrainy jako państwa z politycznej mapy świata.

Proste, nieprawdaż?

Poza malutkim kawałeczkiem Litwy Polska na wschodzie powinna wg kremlowskich myślicieli znowu graniczyć z Rosją.

Trudno wszak uznać, by słowa „Władimirowa” zaliczyć tylko na karb temperamentu czy wręcz nieokiełzania publicysty.

To raczej wyraźny przekaz mówiący o nieustępliwości Putina, co w powinno przestraszyć nie tyle Ukraińców, ale kraje pomagające odeprzeć im kacapski najazd.

Czy to jest tylko manipulacja, obliczona na wystraszenie Zachodu? Wszak strony RUSSTRA-ta (brzmi prawie jak FRUSSTRAT) są bacznie śledzone. Tak to wygląda szczególnie w połączeniu z informacją następną.

MOSKWA, 1 lipca 2022, Instytut RUSSTRAT. Według napływających informacji, kierownictwo Polski zaczęło wypracowywać scenariusze faktycznego rozczłonkowania Ukrainy. Podało to biuro prasowe Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Federacji Rosyjskiej w odniesieniu do dyrektora tej służby Siergieja Naryszkina.

„W Warszawie na podstawie analizy sytuacji dochodzą do bolesnego uświadomienia sobie niemożliwości, wbrew twierdzeniom zachodnich polityków i wojska, uniemożliwienia wojskom Federacji Rosyjskiej, DRL i ŁRL pomyślnego rozwiązania zadań stawić im czoła w ramach operacji specjalnej i uniemożliwić Rosji zwycięstwo na polu bitwy. Pod tym względem perspektywy politycznego przetrwania reżimu W. Zełenskiego są również oceniane przez Polaków jako „rozczarowujące”. W pojawiających się w Warszawie „krytycznych” okolicznościach skłaniają się oni do konieczności wyjścia poza zaplanowane wcześniej rozmieszczenie polskiego „kontyngentu sił pokojowych” na zachodzie Ukrainy – donosi TASS.

Jak zaznaczono, obecnie rozważana jest kwestia utworzenia na zachodzie Ukrainy kontrolowanego przez Polskę państwa zastępczego, które będzie „pod ochroną” polskiej armii.

Jednocześnie rozważany jest projekt utworzenia „strefy buforowej” z centralnych regionów Ukrainy, co zdaniem Polaków pozwoli im uniknąć skrajnie niepożądanego bezpośredniego starcia z Rosją” – czytamy w raporcie.

Według rosyjskiego wywiadu zagranicznego polskie kierownictwo jest przekonane, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania będą zmuszone poprzeć ten plan.

„Gdy wojska rosyjskie posuwają się w głąb terytorium Ukrainy, Waszyngton i Londyn nie będą miały innego wyjścia, jak okazać „bezwarunkową solidarność” z sojusznikiem gotowym „zdecydowanie bronić interesów Zachodu na Ukrainie” – podało biuro prasowe.

Przekaz jawnie skierowany do Niemiec i Francji:

Oto sprytna Polska za pomocą nieświadomych jej prawdziwych intencji społeczeństw Zachodu pragnie odtworzyć jeśli nie Państwo Jagiellońskie, to przynajmniej odzyskać „grody czerwieńskie”. Po co więc macie narażać na szwank swoje biznesy?

To wszystko jest tylko mało znaczącą otoczką. Prawda o Ukrainie, prawda o powodach wojny jest ujawniona w anonimowym tekście zatytułowanym Za co powinien odpowiedzieć Zełenski?

A tam ruska kawa na takąż rustykalną ławę.

Neutralność i niezależność Ukrainy to szybkie i nieuniknione osunięcie się w sojusz z Zachodem przeciwko Rosji. Każda inna forma Ukrainy to Perejasław Rada 2.0. Na zawsze z narodem rosyjskim i jako jego oddział.

Ale każdą Radę Perejasławia poprzedza całkowita klęska Rzeczypospolitej i Szwecji. Ówczesny odpowiednik UE i NATO. Dopiero po tym możliwe jest ponowne zjednoczenie wschodniej i zachodniej Rosji, historycznie nazywanej „ Wielką i Małą Rusią ” z powrotem dziedzictwa carów rosyjskich - miasta Kijowa.

Rosja i Ukraina to rosyjski superetnos, wbrew woli którego wszystkie separatystyczne projekty hetmanów i prezydentów Małej Rusi niezmiennie były wcześniej rozbijane. To, czego potrzebujemy, to nie przekształcenie Ukrainy w państwo neutralne na łonie Hanzy (to całkowicie wyklucza neutralność, czyniąc z niej fikcję), ale integracja wszystkich trzech gałęzi rosyjskiego superetnosu.

Jak widać brak jest miejsca dla niepodległej Ukrainy w rojeniach Putina i jego kamanda.

To właśnie „rosyjski etnos*”. Odbudowa Imperium musi być poprzedzona zjednoczeniem trzech części uznawanych na Kremlu za praRosję – Białorusi, Rosji i Ukrainy.

Na razie jest ZBiR, co swoją drogą doskonale charakteryzuje faktyczny obraz państwa Putina.

Ale by Rosja stała się mocarstwem światowym trzeba jeszcze trzeciego elementu – Ukrainy.

Jak toto wtedy będzie się nazywać? ZBiUR???? Czy też powstanie wówczas „święta Rosja”, o mobilnych granicach?

Wszystko wskazuje, że na Kremlu przeważają zwolennicy tej drugiej koncepcji.

Przewodnią myślą tej grupy jest nośne w pewnych kręgach hasło:

Русские всех стран, соединяйтесь!

Brzmi znajomo, prawda? Wystarczy tylko wymienić ruskich na proletariuszy i mamy hasło, pod którym Stalin o mały włos nie podbił świata…

Niemcy, jak przynajmniej przez dekady wbijała do głów ludzi nad Wisłą i Odrą peeerelowska propaganda, za sens swojej ekspansji przyjęli Drang nach Osten.

To dość dziwne, bowiem po przejściu Odry raz dwa napotykali Rosję.

Ta z kolei przez wieki pokazała, że sensem jej istnienia, w zasadzie jedynym sensem, jest ustawiczny rozwój terytorialny. Państwo - rak naszego świata.

To jednak oznacza, że wojna za naszą wschodnią granicą toczyć się będzie do końca. Bez szans na rozejm.

3.07 2022

Ps. Swoją drogą ciekawe, czy Putin zamierza sięgnąć po wszystkie ziemie, należące ongiś do ZSRS czy Cesarstwa Rosyjskiego...



 

_______________________________________

* etnos [gr. éthnos ‘lud’, ‘plemię’, ‘naród’], każda wspólnota etniczna (niezależnie od wielkości, stopnia wewn. zorganizowania lub typu etnicznej tożsamości), która wyodrębnia się wśród innych sąsiadujących z nią grup charakterystyczną kulturą ukształtowaną w procesie rozwoju historycznego;

termin popularny od lat 60. w etnografii sowieckiej; współcześnie stosowany jako synonim grupy etnicznej, jest bliski pojęciu tożsamości etnicznej, niekiedy też nar.; może określać organizm etnospoł., czyli odrębne społeczeństwo, lub kulturowy; ponieważ kultura podlega zmianom, różnicuje się lub ujednolica, można wyodrębnić kilka e. w obrębie jednego, szerszego.

(Encyklopedia PWN)

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

  • Alexandr Dugin, już od 1997 roku otwarcie pisał i uczył elitę polityczno-militarna Rosji, że aby wyrzucić „Anglosasów” z Europy i stworzyć Eurazje od Władywostoku do Lizbony pod przewodnictwem Rosji trzeba min. stworzyć sojusz Moskwa – Berlin oraz uzależnić Europę od rosyjskiego gazu i ropy.

Rosja to barbarzyństwo, które zostanie narzucane Euroazji oraz Sojusz Niemcy-Rosja

„…My nie reprezentujemy cywilizacji, ale kulturę. My wszyscy - Rosjanie, Serbowie, Tatarzy itd. - reprezentujemy żywioł barbarzyński. Barbarzyństwo to życie, to sakralny świat tradycji.

Mieszkamy w szałasach, bijemy w bębny, pijemy wódkę, a przeciw nam naciera Daniel Bell, postmodernizm, informacyjne społeczeństwo postprotestanckie, Nowy Światowy Porządek. W tym wielkim starciu cywilizacji atlantyckiej i kultury eurazjatyckiej to wszystko, co znajduje się między nami - Polska, Ukraina, Europa Środkowa, a kto wie, może nawet Niemcy - musi zniknąć, zostać wchłonięte…”

(…) Następnym naszym etapem będzie prawosławny komunizm - eurazjatycki, misyjny, panslawistyczny, filotatarski... - Włączamy bardzo wiele, ale i wykluczamy bardzo wiele. Wykluczamy indywidualizm, jednostkę, wolny rynek, neutralność światopoglądową, tolerancję, a włączamy elementy barbarzyńskie, fanatyczne, egzaltowane.

(...) Niemcy zaprzepaścili swoją szansę podczas wojny. Trzeba było razem z nami walczyć przeciwko Anglii, obrócić pakt Ribbentrop-Mołotow na Zachód, a wtedy Hitler-Stalin forever. Dziś, zamiast po angielsku, wszędzie by mówiono po rosyjsku i niemiecku.P

Vote up!
3
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1645453

50 tysięcy "czerwonej" konnicy na pomoc indyjskiemu proletariatowi. Dugin połączył wojenny bolszewizm z opanowaną przez sowiecką bezpiekę cerkwią. To pokarm duchowy dla wariatów...

Tylko dlatego jeszcze ich nie wywieźli w kaftanach, bo przeciętny ruski ciągle tęskni za sowieckim imperium.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1645455