Dzisiaj 38. rocznica zamachu na Jana Pawła II (1981)

Był papieżem - przywódcą Kościoła Katolickiego na Ziemi, ale też miłującym Boga – politykiem, którego wybór na papieża znacząco przyczynił się do upadku radzieckiej wersji komunizmu. Tworzył „niebiański parasol” nad Polską. ZSRR, NRD-owska STASI, czy bułgarskie służby, dobrze wiedziały, że wybór na papieża osobę z Polski, będzie śmiertelne niebezpieczny dla ich systemu.

Turecki terrorysta Mehmet Ali Ağca 13 maja 1981 o godzinie 17:19., podczas audiencji generalnej na placu świętego Piotra w Rzymie dokonał nieudanego zamachu na Jana Pawła II. Aż strach pomyśleć, jakby wyglądał świat, gdyby zamach się udał. Na szczęście papież przeżył. Otóż podczas, gdy z Wałęsą na całym świecie rozmawiano, poklepywano, co służyło wówczas unaocznieniu światu problemu Polaków i budowało do nas sympatię, to jednak z Karolem Wojtyłą, w czterech ścianach do naprawdę bardzo poważne dyskusje zamykali się przywódcy tego świata: Margaret Thatcher” Ronald Reagan czy Michaił Gorbaczow.

Jan Paweł II zabierał głos w ważnych sprawach politycznych, nieustannie mówił o pokoju na świecie i bronił niewinnych przez złem. Mylą się jednak ci, którzy twierdzą, że miał pełnię władz w Watykanie. Nie wiedział o wielu przestępstwach duchownych, podobnie jak nie wiedział o licznej, otaczającej go agenturze wielu wrogich mu państw.

Jak pisał we „Wprost” w artykule z 22 stycznia 2008 r. „Szatan w Watykanie”* Ferdinando Imposimato – niezwykle znany we Włoszech sędzia i polityk (1936-2018), prowadzący śledztwo m.in. w sprawie zamachu na Jana Pawła II, czy premiera Aldo Moro – dowiadujemy się ze papieża bronił przywódca Rumunii!

W Moskwie podjęto decyzję o zamordowaniu papieża". Informację Mantarowa potwierdził Nicolae Ceausţescu, który dowiedziawszy się w styczniu 1981 r. o bułgarskim planie zabicia papieża, usiłował przekonać władze w Sofii, by z niego zrezygnowały. Bułgarzy stwierdzili, że o żadnym planie nic nie wiedzą.

Jako Polacy nie zdajemy sobie sprawy, jakim atakom Karol Wojtyła był nieustannie poddawany. Był podsłuchiwany nawet w swoim apartamencie. Atakowany jest nawet dzisiaj, jako wciąż aktywny autorytet. Właściwie przekroczył granice „autorytetowania”. Historia Jana Pawła II to też ciężkie dzieciństwo i młodość, ale w osobie papieża widzimy legendę katolików, która by zostać zniszczona, musi być atakowana i obarczana winą za wszelkie zło na świecie.

W 1983 r. na terenie Watykanu dokonano porwania Emanueli Orlandi i Rafaelli Gugel – córki pracowników watykańskich, w tym funkcjonariusza gwardii szwajcarskiej. Wydarzenie to było i pozostaje właściwie nie rozwiązane. Coraz więcej wiadomo o agentach otaczających papieża, ale sprawy te wciąż pozostają tajemnicą. Porywacze w zamian od włoskiego rządu, jak pisze F. Imposimato, mieli żądać wypuszczenia Ali Ağczy, co wydaje się zwykłym blefem odwracającym uwagę od prawdziwego źródła ataku, ale widowiskowo mogło upokorzyć papieża.

Karol Wojtyła, jako papież, szczególnie mocno atakowany jest również dzisiaj. Dziwne, ale do ataku wykorzystywany jest nawet charakter organizacji „szare wilki”, do których należał niedoszły zabójca papieża. Otóż w Internecie przedstawiani są jako organizacja prawicowa, wręcz neonazistowska. Czyżby prawicowa organizacja została wynajęta przez komunistów do zabicia innego „prawicowca”, jakim był katolicki papież? A może cechą skłaniającą ich do zamachu była religia ofiary? Gdyby tak było, byłby to wielki międzynarodowy skandal zapowiadający ogromny konflikt religijny: w kontekście Islami, i cywilizacyjny: barbarzyństwo tworzone przez komunizm, w czym się ze mną wielu nie zgodzi, tworzy własną cywilizację – „stopień rozwoju społeczeństwa w danym okresie historycznym” ( Słownik języka polskiego PWN).

Wspominajmy Tego Wielkiego Człowieka, Jego kazania, anegdoty oraz całą działalność. Jego działalności na rzecz Polski i chrześcijaństwa może nam dzisiaj brakować. Dziękujmy Bogu, że istniał!

* ]]>https://www.wprost.pl/37243/szatan-w-watykanie]]>