Nie dajmy się podzielić - łże-elycie, konfidentom i obcym...

Ofensywa dyplomatyczna polskiego rządu niemal każdego dnia napotyka opór. Przyczyna jest prosta - suwerenne władze polskie zaczynają nie tylko pokazywać gospodarcze efekty Dobrej Zmiany, ale także kreować niezależną politykę historyczną, odpowiadającą polskiej racji stanu. Pan premier Morawiecki zarówno w Libanie jak i Berlinie powtarzał niezmiennie - Polacy mają prawo do prawdy o swych dziejach, szczególnie najnowszej historii regionu. Oczywiście jest ona bolesna i naznaczona cierpieniami, ale dlatego właśnie mamy dziś obowiązek mówienia prawdy! Bez tuszowania własnych potknięć ale i bez zamilczania odpowiedzialności innych - Niemców, Ukraińców i Żydów. Nikt nie chce ukrywać (jak to kłamliwie przedstawiają polskojęzyczne me(n)dia), że na okupowanych przez Niemców ziemiach polskich zdarzali się Polacy - szmalcownicy. Nikt też nie może milczeć, że i obywatele polscy narodowości żydowskiej też często przyczyniali się do wydawania na śmierć współrodaków. Takie są fakty - po co z nimi dyskutować...?

Dla wielu przywódców państw jest sporym zaskoczeniem, że od ponad dwóch lat polski rząd mówi własnym - polskim - głosem. Przez osiem lat PO i PSL przyzwyczaiły możnych świata ale i innych, do polityki lokajskiej, polityki na kolanach. Tusk, Komorowski, Kopacz, Sikorski, Borusewicz, Pawlak, Piechociński i dziesiątki innych wykonywali nie tylko to o co ich proszono czy nakazywano. Oni sami zgadywali co wywoła uśmiech w Berlinie, Moskwie czy Tell Awiwie i działali. Ze szkodą dla Polski i Polaków - okłamując ich i okradając jednocześnie. Zostawili po sobie zniszczony przemysł, "sprywatyzowane" zakłady i  wyludnionecałe regiony kraju, pustkę w kasie państwa czyli jak sami zdiagnozowali - "kamieni kupę". W zamian rosły ich zagraniczne konta, klepano ich po pleckach i dekorowano świecidełkami a Polska stawała się bantustanem. Ten lot w przepaść niesuwerenności udało się przerwać I choć sitwy trzymają się jeszcze mocno w samorządach i wielu instytucjach państwa - Dobrej Zmiany zatrzymać się nie da - Polacy już odczuli poprawę sytuacji i nie uwierzą po raz kolejny zakłamanej elycie III RP...

I na koniec - Konfucjusz powiedział - "Kto trzęsie drzewem prawdy temu padają na głowę obelgi i nienawiść". Wytrzymamy Panie Premierze - Polacy są za swoim rządem. To prawda, że lobby żydowskie jest mocne, że Rosja i Niemcy przyzwyczaiły się traktować Polskę jak własny folwark. Nadal plują na kraj UBywatele, nadal szKODnicy i kawiorowi komuniści starają się na ulicach wywoływać burdy, ale to już było..."Totalni" skompromitowali się antypolskimi atakami przez lata kompletnie tak, że odczują ocenę swej działalności przy wyborczych urnach jesienią. W Polsce trwa bój prawdy z kłamstwem, suwerenności z targowicą, narodowej tożsamości z lewacką "europejskością". Dlatego nie wolno odpuścić, spocząć na laurach, obecna praca i wysiłek to bezpieczna przyszłość naszych dzieci i wnuków. Trwajmy więc przy Dobrej Zmianie...