Węgierski placek
Dziś prawie normalnie...W Warszawie protestowali rolnicy, wspierani przez związki zawodowe. Most Łazienkowski był uprzejmy się spalić więc potężne i bez tych atrakcji korki były dziś jeszcze większe.Może to dlatego,że nie działa jeszcze legendarna "druga linia" metra, którą pani premiera Kopacz-ka i HGW "otwarły" przed listopadowymi wyborami. To znaczy otwarły na ekranie ogłupiacza a nie w rzeczywistości.Zupełnie jak w "Alternetywach 4" gdzie jeden ze spóldzielców dotal mieszkanie...ale fikcyjnie " w telewizji", bo taka była potrzeba propagandy. No i zamieszkał w sekretariacie prezesa spółdzielni...W sumie jakby sie zastanowić to zamiast tłoczyć się w metrze warszawiacy mogliby podrózować internetowo...i szybciej i standard wyższy.
W zablokowanej Warszawie gościl premier Węgier Orban. Prawie spadłem z krzesła kiedy me(n)dia podały,że Kopacz-ka "ostro upomniała węgierskiego gościa". Granica śmieszności znów została przesunięta... To tak jakby miotła pogroziła dozorcy. Przeciez nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy, że charyzmatycznego polityka suwerennego panstwa upomniała plastikowa atrapa, często nazywana ostatnio - "zemstą Tuska". W odróżnieniu od Kopacz-ki, Orban prowadzi samodzielne działania zgodne z węgierską racją stanu. Czy się to w Polsce podoba czy nie - ma zobowiązania wobec Węgrów a nie PO-szustów. Można węgierskiego premiera krytykować ale to w Budapeszcie gościła ostatnio kanclerz Niemiec, a przed kilku dniami prezydent Putin. A kto ostatnio gościł u Kopacz-ki? Psiapsiółki najwyżej... I dobra wiadomość na koniec - premier Orban nie spotkał się z prezydĘtem Komorowskim. Może nie lubi bigosu...?
Nie rozumiem odmowy spotkania z premierem Orbanem ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Jak inaczej poznać prawdziwe intencje działania, niedawnego przecież "najbliższego sojusznika", jeżeli nie w bezpośredniej rozmowie? Z me(n)diów? Ten błąd może się długo mścić.Chyba ,że PiS nie liczy na wyborczy sukces i wtedy sytuacja staje się zrozumiała.
Rosjanie to znaczy rzecz jasna "separatyści" atakują Mariupol, port nad Morzem Azowskim, potrzebny obu "republikom" po prostu jako "okno na świat". Zachód rzecz jasna zagrozi "ostrymi sankcjami", w Rosji rozlegnie sie gromki śmiech i sytuacja wróci do normy.Myślę ,że w ramach sankcji możnaby do Rosji wysłać "prezydĘta Europy" i ze stu jego kolesi z PO. Za rok brakłoby tam ropy i gazu ziemnego na Syberii, no brakłoby też samej Syberii, która zostałaby "zrestrukturyzowana".A tak to potem będzie Cherson i Odessa. Być może wcześniej "represjonowana brutalnie" mniejszość rosyjska na Łotwie czy w Estonii poprosi o pomoc. NATO oczywiście ' zagrozi inetrwencją", a sprawy przybiora obrót ukraińskich czy wcześniej czeczeńskich albo gruzińskich. Cieszyć może w tym wszystkim "spokojna reakcja" PO-lskiej "głowy państwa". Gdy tylko usłyszałem,że prezydĘt "gwarantuje" Polakom bezpieczeństwo od razu sie uspokoiłem. Ale "dowalił" Putinowi...Wcale nie zdziwię się jeśli po górnikach i rolnikach na ulice wyjdą kabareciarze...wesołe chłopaki i dziewczyny z PO odbierają im chleb...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2664 odsłony
Komentarze
Wojna i wybory
19 Lutego, 2015 - 22:38
Wojna i wybory
http://www.poloniatube.com/?p=3513
Poloniatube
Polityka - Pieniądz - Etyka
19 Lutego, 2015 - 22:56
To komentarz z sieci ale warto to dokładnie przeczytać i wyciągnąc wnioski
// Większość krytykuje lub bardziej ujada na Orbana. A nie łaska ruszyć mózgownicą i pomyśleć ? Orban założył cugle w postaci podatków których nie da się wyprowadzić ze swojego kraju na korporacje handlowe i banki. Firmy które stworzyły miejsca pracy w produkcji mają ulgi. Ulgi mają też rodzimi drobni wytwórcy, od rodzinnych gospodarstw do większych spółdzielni i zrzeszeń producenckich. Więc nie patrzy na plucie całego Eurokołchozu, tylko robi swoje i wykorzystuje sytuację załatwiając tanią energię - tanimi gestami. Pogada z Putinem, wyrazi powątpiewanie w słuszność pseudo sankcji i osiąga swój cel. Czym się różni o Francji czy Niemiec, które handlują wszystkim od broni po cebulę, dają zgodę na rurę bałtycką (dot. Niemiec), etc. Przynajmniej nie ukrywa, że robi biznes bo chce coś załatwić dla swojego kraju, w przeciwieństwie do w.w. które przyklepały rozbiór Ukrainy. Bezmyślne gesty to może robić PE i cała komisja europejska, plus takie marionetki jak nasz rząd i nierząd, łącznie z cieciem na najwyższym stołku. W polityce trzeba być cwaniakiem i On to rozumie.//
A przede wszystkim
20 Lutego, 2015 - 00:35
Orban na pierwszym miejscu stawia sprawy Węgier nie oglądając się na unijną biurokrację. Tak zresztą zachowują się największe państwa UE i Orban po prostu idzie ich ścieżką. Ciekawe czy gdyby nie załatwił z Putinem dostaw gazu to UE pospieszyłaby mu z energetyczną pomocą. Mam wątpliwości. A wówczas dopiero by zawrzało na Węgrzech gdyby zabrakło w kurkach gazu.
Pozdrawiam
Szpilka
bez ściemy
20 Lutego, 2015 - 22:31
Orban robi to samo, co Hollande i co Merkel, tylko bez ściemy. Obnaża hipokryzję głównych graczy UE.
Wnioski
20 Lutego, 2015 - 13:15
Dla trzezwo myslącego nasuwają sie same a dla idioty zawsze będą niezgodne z jego POkręconą logiką.
Jeszcze zaświeci słoneczko
Mnie ciekawi
20 Lutego, 2015 - 06:44
Z czym i po co przyjechał Orban do Polski?
kazikh
@kazikh
20 Lutego, 2015 - 16:30
Nie wydaje Ci się prawdopodobne, że mógł mieć coś ważnego do przekazania?
Może dlatego pani premierzyca była tak zdenerwowana.
Widać było wyraźne zaniepokojenie i obawę na jej twarzy, po słowach V. Orban: nie tylko o historii mówiliśmy...
Skąd mogła wiedzieć, co powie o czasach współczesnych?
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Orban to wyrózniający się przywódca.
20 Lutego, 2015 - 09:06
On wie czego chce i konsekwentnie realizuje własne przemyślenia.
Jest godny podziwu,bo rezultaty jego działalnoś są na Węgrzech
widoczne gołym okiem.Jego niezależność jest w UE ewenementem.
Jego kontakty są na pewno dobrze przemyślane
przeciw bezprawiu
co do Kaczyńskiego, to
20 Lutego, 2015 - 11:32
co by nie zrobił i tak będzie krytykowane. W mediach oczywiście wypomiano mu "robienie Budapesztu" a profesor od much plujek , wybitny znawca spraw bezpieczeństwa i obronności oczywiście nazwał haniebnym to że do spotkania Kaczyński - Orban nie doszło.
Bay the way jak mawiają : Zastanawia , dlaczego w tych napiętych czasach żaden z "sejmowych stojaków do mikrofonów" nie spyta Niesiołowskiego jakie działania podjął w swojej komisji , bo chyba jak rzadko kiedy jest o czym w niej mówić.
hobo
@hobo
20 Lutego, 2015 - 16:31
"Ani Kancelaria Premiera, ani pan premier Viktor Orban nie planował i nie zainicjował spotkania z prezesem partii, panem Jarosławem Kaczyńskim na dzień wczorajszy w Warszawie" - poinformowała kancelaria Orbana.
@Józio
20 Lutego, 2015 - 16:35
Jeśli tak było, to okazuje się, że to był kolejny granat wrzucony w szambo, a Błaszczak dał się do niego podprowadzić.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Sprawa jest prosta Orban nie moze zrezygnowac tak jak Polacy
21 Lutego, 2015 - 04:29
ziemnego gazu,a na pomoc UNI nie maco liczyc w ramach solidarnosci energetycznej, ktorej nie ma i nie bedzie tak jak rownorzednosci w UNI.Sa lepsi i lepsiejsi.Polacy sa tym gorszym czlonkiem, traktowanym per noga dzieki zdrajcom jak Tusk i cala PObolszewia i jako panstwo teoretyczne i nie liczace nie ma prawa glosu w niczym.
Kopalnie, ktore chca zniszczyc, to nic innego jak glebsze uzaleznienie sie od dostaw kacapskiej energi, co oznacza wieksza strate suwerennosci.
I uwazam ze Orban wcale wiecej nie dziwkuje jak Merkel czy Holand.
Tak ze mozna pozazdroscic jak na razie Orbana Wgrom i Orbanowi narodu wegierskiego, bo to narod wybral swojego przedstawiciela i narod wegierski wie co chce i jak do tego dojsc i nie boi sie UNI i nie plaszczy sie przed nia, Wegrzy sa wolnym narodem pod kazdym wzgledem czego o wiekszosci Polakow nie mozna powiedziec.