Analizując swe własne postępowanie i zastanawiając się nad tym, co czynią bliźni, dochodzimy często, długo post fatum, a więc wtedy, kiedy zdawać by się mogło stać nas na ocenę chłodną, pozbawioną emocji, do zaskakującego nas samych wniosku, że przecież nasze decyzje, słuszne czy też nie, wynikały, lub powinny wynikać, ze zdrowego rozsądku, tej właściwości naszej ludzkiej natury, która nie jest...