Czarne "protestantki" i biskup Pieronek

Skojarzenie nie jest absurdalne, choć tak zapewne brzmi. Biskup Pieronek podobno ostatnio stwierdził, że w Polsce jest dyktatura. Czarne istoty – nie śmiem pisać jakiej płci, bo to ponoć naruszenie jakichś dóbr, jako że być może niektóre z nich nie chcą, i słusznie, by je nazywano kobietami, gdyż same orzekną, jakiej są płci – wołały o prawa dla kobiet, a także o to, by wolno im było ad libitum urządzać rzeź niewiniątek. A ponieważ im nie wolno, zatem ma rację biskup, że jest dyktatura, Oto, i niby nonsens zaczyna mieć swój sens. Zresztą to wcale nie rzecz odosobniona. Obiło mi się o uszy, że rzecznik praw obywatelskich także „rzecznikuje” nie tym co trzeba, karcąc komisję zajmującą się kradzieżą placów i domów, a nie tych, którzy się tym procederem parają. Może liczy na wygraną w wyborach jako adherent Nowoczesnej, może Platformy, kto go wie? Ale, że dziwne to wszystko, temu nie można zaprzeczyć. Coś się ludziom pokręciło.

Ponieważ jeszcze za PRL, i moich lat młodych prawie ślubowałem, że nie będę się niczemu dziwił, przeto nie dziwię się ani biskupowi Pieronkowi, ani rzecznikowi, ani czarnym wdowom (to wyjątkowo groźny rodzaj pająka). A swoją drogą, te niewiasty w kirze, niektóre już dość sfatygowane (czyżby też zainteresowane aborcją?) rodzą takie mentalne, tylko mentalne skojarzenie z owym jadowitym stworzeniem. Bo i to i to czarne, a ponadto jad sączony w imię prawa do… do czego? Ano, wiadomo, do wolności na czyjś koszt. Czyż aborcja nie jest wolnością dopuszczającą zabicie istoty, której nie można zapytać, czy chce umrzeć? O tyle jest gorsza od eutanazji, bo tam niekiedy można delikwenta o to zapytać.

A więc krótko i zwięźle. Księże biskupie, u nas jeszcze nie ma dyktatury, ale te czarne niewiasty o nią walczą, o jaką dyktaturę, tego nie muszę mówić. I powiedzmy, że Asmodeusz swymi sztuczkami sprawi, że im się to uda, to co wtedy ksiądz biskup powie? Pytanie czysto retoryczne, bo ta czarna procesja coraz to topnieje i stopnieje, bo nic nie jest tak bardzo nudne jak głupota. Myślę, że nawet ksiądz biskup się z tym zgodzi. Jest ksiądz tylko o 3 lata ode mnie młodszy, czyli w wieku, kiedy tę przypadłość ludzką należy już rozpoznawać i u siebie i u bliźnich.

A czarnym manifestantkom zalecam, by nie zdejmowały kiru. To jest żałoba po tych wszystkich tak okrutnie zamordowanych dzieciakach. Niech chociaż tyle mają.

P.s. Piszę tak śmiało o mordowanych dzieciakach, ale jak długo pozwolą na to? Ponoć są starania, by taki mord mniej drastycznie nazywać. Taka katowska kosmetyka.