zależnie jak on historię traktuje, potrafi pogodzić te antypody. Wszakże niejeden czyni to na naszych oczach. Nie szkodzi, że nie jest traktowany poważnie. Tu w grę wchodzi wykonanie zamówienia, albo jego własne przekonanie, że jeśli fakty mu przeczą, tym gorzej dla faktów.
Stokroć gorzej dzieje się, kiedy artysta się za to bierze. On ma licencję, a często także talent. Nieważne, czy idzie na...